Strona 1 z 2

awaria LED do jazdy dziennej w Audi

: niedziela 28 sie 2011, 15:05
autor: shogun
witam wszystkich serdecznie, trafiłem na to forum po przejrzeniu różnych innych forów, tutaj również nie znalazłem odpowiedzi, a to forum wydaje mi się najbliższe tamatowi. Otóż listwa z LED do jazdy dziennej odmówiła posłuszeństwa (a jest to ponoć norma w tym modelu). Diody na wymianę już mam, lampę rozebrałem i poległem na jak dotąd wydawało mi się najprostszej czynności tj. wylutowaniu LEDów z listwy. Katoda i anoda daje się odlutować bez problemu, ale coś trzyma diodę na środku, grzanie jej nie daje żadnego rezultatu, wydaje mi się, że może być przyklejona, jedną diodę już zniszczyłem probując ją podgrzewać, podważać itd. Próbowałem też żyletką ją odcinać i nic, nie chce drgnąć. Dysponuję lutownicą transformatorową i stacją lutowniczą, ale bez gorącego powietrza. Wg schematu producenta diod anoda i element centralny diody są połączone elektrycznie. Na moje rozumowanie nie mają one połączenia elektrycznego na listwie (chyba, że płytka jest drukowana wielopoziomowo) a ma służyć jedynie jej chłodzeniu. Załączam zdjęcie listwy z wlutowaną diodą oraz jej odwróconym zamiennikiem.
Obrazek
Proszę o sugestię jak pozbyć się jej z listwy nie uszkodzając tej ostatniej. Z góry wielkie dzięki światełkomaniacy!

pozdrawiam,
Tomek

: niedziela 28 sie 2011, 15:42
autor: Rysiu.
Jeżeli nie jest przyklejona padem termalnym jakimś klejem to znaczy że będziesz musiał użyć żelazka żeby odlutować można też zapalniczką od dołu pod padem grzać ostrożnie oczywiście jeżeli podłoże jest metalowe.

BTW. A próbowałeś przekręcać diodę czy też nie idzie?

: niedziela 28 sie 2011, 16:08
autor: shogun
przekręcić się niestety nie da. Grzanie zapalniczką od spodu też raczej odpada - płytka jest dość gruba.

: niedziela 28 sie 2011, 16:42
autor: Rysiu.
No to tylko żelazko zostaje żeby nagrzało tą płytkę to wtedy luty puszczą, albo hotair-a od kogoś pożyczyć.

: niedziela 28 sie 2011, 16:46
autor: krzycho_
Oczywiście że przylutowana do płytki środkowym padem , trzeba użyć gorące powietrza , opalarki z regulacja temp lub ewentualnie zapalniczki ale ostrożnie .

Żelzko nie da rady chyba że z podkręconym termostatem :mrgreen: bo napewna zalutowana jest cyna PBfree gdzie temp topnienia jest bliska 300C .

: niedziela 28 sie 2011, 16:51
autor: shogun
ale w jaki sposób żelazkiem to zaatakować? a co jeżeli to ustrojstwo jest przyklejone jakimś klejem co nie poddaje się temperaturze? Pytam, bo takim czymś był klosz lampy sklejony.

: niedziela 28 sie 2011, 17:12
autor: Rysiu.
Nie mógł być to ten sam klej bo on raczej nie przewodził ciepła i dioda by się ugotowała,
no chyba że ktoś ma takie fajne stare rosyjskie żelazko :mrgreen:

Żelazko kładziemy jakoś do góry nogami żeby było stabilne i kładziemy tą płytkę.

: niedziela 28 sie 2011, 17:46
autor: shogun
więc spróbowałem i dalej nic. żelazko tak nagrzewa płytkę, że biała płytka żółknie, a to g... jak trzymało tak dalej trzyma i ani myśli odpuścić. Może jakieś inne pomysły?

: niedziela 28 sie 2011, 17:49
autor: greg
Żelazkiem nie odlutujesz stopu bezołowiowego. Możesz to zrobić nad kuchenką gazową, ale grzej bardzo delikatnie, powoli zbliżaj płytkę do małego płomienia. Kiedyś z braku hot-aira testowałem ten sposób. Należy bardzo uważać :)

: niedziela 28 sie 2011, 18:29
autor: krzycho_
Bardzo uważać , nie polecam tej metody - lepiej zaplniczką grzać , chyba że masz kuchenkę z planikiem elektrycznym to można spróbować .

Skoro jedną diodę już zdjąłeś to widzisz czy jest przylutowana czy przyklejona ? na Twoim zdjęciu niewiele widać przez brak ostrości.

Jeśli jest przyklejona to trzeba odessać cynę z padów żeby nie trzymały a potem podciąć żyletką np.

: niedziela 28 sie 2011, 19:37
autor: shogun
nie zdjąłem w sumie, bo została środkowa część (ta przyklejona/przylutowana). Kuchni gazowej nie mam tylko ceramiczną, ale bałbym się, że wypalę inne układy scalone z tej płytki bo jest ich tam mnóstwo... Na zdjęciu jest ta jedna co jest fabrycznie przylutowana i druga, nowa, którą chcę wlutować. Tk jak mówiłem, żyletką ani rusz... Widziałem, że da się wylutoiwać te diody bo nawet gość na allegro takie używki sprzedaje.

: niedziela 28 sie 2011, 20:01
autor: kisi
Może palniczkiem gazowym typu dremel ?

: niedziela 28 sie 2011, 20:09
autor: Tomek210
Najlepiej to idź do najbliższego punktu naprawy komórek i niech wylutują za bułkę z serem :)

: niedziela 28 sie 2011, 20:11
autor: krzycho_
Palnik dremela może być ale pamiętajcie żeby z odległości dmuchać na spód , zbyt duża temp uszkodzi laminat naklejony na alu.

Może poszukaj jednak kogoś u siebie w mieście z hotem , może jakieś światełkowiec :)

: niedziela 28 sie 2011, 21:27
autor: Fluxor
Ja nie wiem czym tu się martwić, łapiesz szczypcami diodę i lekko podnosisz, grzejesz pod nią zapalniczka i jak dojdzie do odpowiedniej temperatury to masz odlutowaną. Najlepiej przykładać zapalniczkę na chwile i cofać. Skoro ja tak przylutowałem i odlutowałem kilka diod i sampla z Oslona to u ciebie także musi się udać.