ZEBRALIGHT H-30
: sobota 14 cze 2008, 22:19
Dziś coś nie w moim stylu. Nie będzie to thrower ala DBS czy tym podobny wypalacz oczu tylko mała niepozorna ZEBRALIGHT H-30 Q5.Pewnie sie zastanawiacie a co toto jest. Ano małe niepozorne zasilane jedna CRką świecidło które może służyć jako:
Kilka suchych faktów:
Przejdźmy do przyjemniejszej części moich wypocin
Ta fotka nie jest mojego autorstwa ale ma na celu zaprezentowanie całego zestawu akcesori jakie dostajemy do zeberki:
Mamy dwie gumki wyłącznika, jedna GITD, gumka mocująca zeberke w opasce także w dwóch wersjach zwykłej czarnej i GITD, zapasowe oringi, bardzo ciekawy klips do paska który montujemy bez użycia żadnych narzędzi, karabińczyk dzięki któremu robimy ze światełka breloczek i jeszcze sznureczek którego przeznaczenia jeszcze nie odkryłem.
Teraz kilka zdjęć i opisów. Na początek WIELKOŚĆ a właściwie jej "małość"
Soczewka jako taka jest schowana dość głeboko i nie powinniśmy sie obawiać jej uszkodzenia:
Gwinty i uszczelka nie pozostawia żadnych złudzeń - jakość pierwsza klasa.
Sprężynka w zakrętce polutowana porządnie i oczywiście powleczona w kolorze złota.
Serduszko zakryte przed okiem ciekawskich. Uwage zwraca jak zwykle napis ZEBRALIGHT
Powłoka aksamitna bez skazy. Śrubki i tulejka mocujaca gumkę zakrywającą wyłacznik jak dla mnie jeden z detali przykuwający oko.
Zamontowany klips do paska Niezły wynalazek.
Mocowanie do opaski na głowe.
I jak to świeci. 80* flood bez hotspota.
Teraz kilka uwag. Co mnie w zaskoczyło to bardzo ciepłe światło produkowane przez ZEBERKE. Nie wiem czy dioda taka czy raczej efekt soczewki z polikarbonu. Druga sprawa. Sterownik jest dla mnie rewelacyjny. Nie dość że od początku do końca świeci ciągle tak samo bez zmiany jasności to nie pada ot tak sobie nagle. Przy około 2.8V pomruguje sobie radośnie kilka razy i przełącza sie z trybu MAX w MEDIUM i ciągłe działa
Naprawdę nie żałuje wydanych 50$. Wiem że to dużo ale już nic dawno nie sprawiło mi takiej przyjemności. Nie zamienię jej na TIKE czy inne cuda. Nie ma mi służyć do jazdy po lesie rowerem, oświetlania odległych celów czy rajdów na orientacje. Idealnie sprawdza sie w domu i na zewnątrz do moich zastosowań. Tryb niski pozwala swobodnie przemieszczać sie po mieszkaniu bez obawy obudzenia domowników potykając sie o zabawki mojego juniora. W medium już widać znacznie dalej. Określił bym to jako dojrzenie psiej miny na odległość 5metrów przed krytycznym momentem wdepnięcia. MAXa nie praktykowałem nie był mi jeszcze niezbędny
- czołówka,
- breloczek,
- świeczka,
- latarka "floodowa".
Kilka suchych faktów:
- typ diody: CREE XR-E Q5 (WD?)
- wymiary: 21(25głowica)x56mm
- waga: 40g z CRką i 62g z CRką i opaską
- optyka: soczewka policarbonowa odporna na uszkodzenia
- światło: max 80 lumenów (latarkowych nie diodowych)
- tryby działania: trzy 4-20-80 lumenów
- czas działania: w zależności od trybu od 2.5 godziny do 3.7 dnia
- regulator elektroniczny: typu buck-boost (step-up,step-down)
- pamięć: NIE
- materiał: aluminium???
- wykończenie: HA III
- wyłącznik: typu switch ułatwiający obsługę jedna ręką
- Zasilanie : CR123A lub RCR123 (16340)
Przejdźmy do przyjemniejszej części moich wypocin
Ta fotka nie jest mojego autorstwa ale ma na celu zaprezentowanie całego zestawu akcesori jakie dostajemy do zeberki:
Mamy dwie gumki wyłącznika, jedna GITD, gumka mocująca zeberke w opasce także w dwóch wersjach zwykłej czarnej i GITD, zapasowe oringi, bardzo ciekawy klips do paska który montujemy bez użycia żadnych narzędzi, karabińczyk dzięki któremu robimy ze światełka breloczek i jeszcze sznureczek którego przeznaczenia jeszcze nie odkryłem.
Teraz kilka zdjęć i opisów. Na początek WIELKOŚĆ a właściwie jej "małość"
Soczewka jako taka jest schowana dość głeboko i nie powinniśmy sie obawiać jej uszkodzenia:
Gwinty i uszczelka nie pozostawia żadnych złudzeń - jakość pierwsza klasa.
Sprężynka w zakrętce polutowana porządnie i oczywiście powleczona w kolorze złota.
Serduszko zakryte przed okiem ciekawskich. Uwage zwraca jak zwykle napis ZEBRALIGHT
Powłoka aksamitna bez skazy. Śrubki i tulejka mocujaca gumkę zakrywającą wyłacznik jak dla mnie jeden z detali przykuwający oko.
Zamontowany klips do paska Niezły wynalazek.
Mocowanie do opaski na głowe.
I jak to świeci. 80* flood bez hotspota.
Teraz kilka uwag. Co mnie w zaskoczyło to bardzo ciepłe światło produkowane przez ZEBERKE. Nie wiem czy dioda taka czy raczej efekt soczewki z polikarbonu. Druga sprawa. Sterownik jest dla mnie rewelacyjny. Nie dość że od początku do końca świeci ciągle tak samo bez zmiany jasności to nie pada ot tak sobie nagle. Przy około 2.8V pomruguje sobie radośnie kilka razy i przełącza sie z trybu MAX w MEDIUM i ciągłe działa
Naprawdę nie żałuje wydanych 50$. Wiem że to dużo ale już nic dawno nie sprawiło mi takiej przyjemności. Nie zamienię jej na TIKE czy inne cuda. Nie ma mi służyć do jazdy po lesie rowerem, oświetlania odległych celów czy rajdów na orientacje. Idealnie sprawdza sie w domu i na zewnątrz do moich zastosowań. Tryb niski pozwala swobodnie przemieszczać sie po mieszkaniu bez obawy obudzenia domowników potykając sie o zabawki mojego juniora. W medium już widać znacznie dalej. Określił bym to jako dojrzenie psiej miny na odległość 5metrów przed krytycznym momentem wdepnięcia. MAXa nie praktykowałem nie był mi jeszcze niezbędny