...moje małe śliczności...
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
...moje małe śliczności...
....oto moje małe śliczności
Jedno, to ciut większe, zrobiłem z Żonką jakieś 9+7 m-cy temu, to mniejsze zrobił Maestro Midi.
Jak ją dzisiaj zobaczyłem to mi się oczy zaświeciły, łapki zatrzęsły....legenda we własnych dłoniach. Mistyczne....
Midi, BARDZO CI DZIĘKUJĘ
A oto i one....moje Światełka...
...idę się dalej cieszyć nowym światełkiem...
p.s. tak tak, to nie fotomontaż, dzisiaj mała Kicia odkryła, że garnek to świetna zabawka i w połączeniu z przykrywką generuje rewelacyjne dźwięki....całe 40min tak generuje No chyba, że dostanie latareczkę...
Jedno, to ciut większe, zrobiłem z Żonką jakieś 9+7 m-cy temu, to mniejsze zrobił Maestro Midi.
Jak ją dzisiaj zobaczyłem to mi się oczy zaświeciły, łapki zatrzęsły....legenda we własnych dłoniach. Mistyczne....
Midi, BARDZO CI DZIĘKUJĘ
A oto i one....moje Światełka...
...idę się dalej cieszyć nowym światełkiem...
p.s. tak tak, to nie fotomontaż, dzisiaj mała Kicia odkryła, że garnek to świetna zabawka i w połączeniu z przykrywką generuje rewelacyjne dźwięki....całe 40min tak generuje No chyba, że dostanie latareczkę...
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Nie wygadałeś
Ano rośnie, z oczu Jej spuścić nie mogę bo pełzać się nauczyła, już raz po krótkiej mojej nieobecności w pokoju znalazłem Ją leżąca w piachu, obok przewrócona doniczka z krotonem...sporym krotonem, a kicia...dłubała sobie małymi łapkami w piaseczku....zrobiła sobie piaskownicę...
Później poszukam fotek, teraz musze mieć ją na oku...a foty w drugim kompie są...
p.s. wlasnie fotki kolejne zrobilem...nie wiem kiedy dostane swoja latareczke z powrotem....li jeszcze mi aparat probuje zabrac....
Ano rośnie, z oczu Jej spuścić nie mogę bo pełzać się nauczyła, już raz po krótkiej mojej nieobecności w pokoju znalazłem Ją leżąca w piachu, obok przewrócona doniczka z krotonem...sporym krotonem, a kicia...dłubała sobie małymi łapkami w piaseczku....zrobiła sobie piaskownicę...
Później poszukam fotek, teraz musze mieć ją na oku...a foty w drugim kompie są...
p.s. wlasnie fotki kolejne zrobilem...nie wiem kiedy dostane swoja latareczke z powrotem....li jeszcze mi aparat probuje zabrac....
Rewelacyjne testy wytrzymałościowo ,zmeczeniowe. Dzieci potrafia popsuć wszystko. Widzialem nawet test na jakimś programie latarki pancernej. W sumie poddała sie tylko dwa razy. Za pierwszym razem dzieciarnia w czasie zabawy wydłubała bateryjki i przełącznik za drugim razem walec drogowy znaleśnikował ja na drobne.
Jak coś polecam swojego rozrabiake. Komu przetestować światełko?
Nie mogę sie doczekać zobaczenia Hani w akcji. Rozsypiemy jej wszystkie nasze zabawki i niech sobie wybiera
Jak coś polecam swojego rozrabiake. Komu przetestować światełko?
Nie mogę sie doczekać zobaczenia Hani w akcji. Rozsypiemy jej wszystkie nasze zabawki i niech sobie wybiera
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Wierzę, hehe
Dla mnie fenomenalne jest to, że dziecko ma inną skalę postrzegania, widzi rzeczy dla nas pomijalnie małe. Zainteresuje się włoskiem na podłodze, ziarenkiem piasku....ostatnio Hania znalazła na ścianie jakieś małe obicie i rozdłubała je paluszkiem z pazurkiem..Musimy uważac co bierze w łapki bo większość z tych rzeczy ląduje w buzi...Ciekawe, że dzieciaki właśnie "tędy" poznają świat
Dla mnie fenomenalne jest to, że dziecko ma inną skalę postrzegania, widzi rzeczy dla nas pomijalnie małe. Zainteresuje się włoskiem na podłodze, ziarenkiem piasku....ostatnio Hania znalazła na ścianie jakieś małe obicie i rozdłubała je paluszkiem z pazurkiem..Musimy uważac co bierze w łapki bo większość z tych rzeczy ląduje w buzi...Ciekawe, że dzieciaki właśnie "tędy" poznają świat
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt: