Quechua HL300 X Light
: sobota 23 lip 2011, 20:54
Witajcie! Niedawno dopytywałem się na forum o niedrogie czołówki, rozważałem Energizera, Petzla Tikkinę (ale narzekałem, że drogo), jakieś niefirmowe, rozwiązanie nadarzyło się przypadkiem samo. Byłem niedawno w Decathlonie, oglądałem m. in. powyżej wspomniane lampki, ale przypadkiem zauważyłem ostatnią sztukę małej czołówki Quechua w obłędnej przecenie - z 59,99 zł na... 7,95 zł! Tak, niecałe 8 zł, i to jeszcze z bateriami. Uznałem, że tyle mogę zaryzykować i nie żałuję. Mój zakup wygląda tak: http://www.decathlon.fr/hl-quechua-300- ... cre-detail
Latareczka jest nieduża i lekka. Z racji tego, że zasobnik na baterie (2xAAA) przeniesiono na tył, przednia część jest malutka. Pasek bardzo dobrej jakości, ogólnie wykonanie bardzo dobre. Latarkę włącza się małym gumowym pstryczkiem, ma 1 tryb. Dioda wg strony podanej powyżej 0,3W, zabarwienie ma podobne, jak Nichia z breloka Matronic Nu-light (zimny, wpadający we fiolet spot i cieplejszy, lekko żółtawy spill). Ilość światła nie powala, na oko kilkanaście lumenów-świeci zauważalnie lepiej, niż wspomniany brelok i podobnie, jak np. niemarkowa diodówka na 12 ledach zasilana 3xAAA. Szperacz dalekosiężny to nie jest, zasięg deklarowany do 7 metrów uważam za prawdziwy, ale są to do moich celów osiągi wystarczające-czołówka ma mi służyć pomocniczo w bunkrach (np. na schodach, aby mieć wolne ręce), czy przy późnym majsterkowaniu do oświetlenia tego co przy rękach, na spacer pod nogi też wystarczy. Jakością wykonania przebija Energizera na 3 ledach i dogania Petzla, na tym polu jest naprawdę dobrze. 60 zł byłoby za nią ceną przesadzoną (Tikkina na pewno mocniejsza, kumpel ma, więc porównam przy okazji), pół ceny (ok. 30 zł) jak we francuskim Decathlonie byłoby w sam raz, ale za niecałe 8 zł, to jakby wisiało ich więcej, to bym wrócił po przynajmniej 1-2 na zapas/upominek Test z terenu za trochę, na razie kilka fotek.
Latareczka jest nieduża i lekka. Z racji tego, że zasobnik na baterie (2xAAA) przeniesiono na tył, przednia część jest malutka. Pasek bardzo dobrej jakości, ogólnie wykonanie bardzo dobre. Latarkę włącza się małym gumowym pstryczkiem, ma 1 tryb. Dioda wg strony podanej powyżej 0,3W, zabarwienie ma podobne, jak Nichia z breloka Matronic Nu-light (zimny, wpadający we fiolet spot i cieplejszy, lekko żółtawy spill). Ilość światła nie powala, na oko kilkanaście lumenów-świeci zauważalnie lepiej, niż wspomniany brelok i podobnie, jak np. niemarkowa diodówka na 12 ledach zasilana 3xAAA. Szperacz dalekosiężny to nie jest, zasięg deklarowany do 7 metrów uważam za prawdziwy, ale są to do moich celów osiągi wystarczające-czołówka ma mi służyć pomocniczo w bunkrach (np. na schodach, aby mieć wolne ręce), czy przy późnym majsterkowaniu do oświetlenia tego co przy rękach, na spacer pod nogi też wystarczy. Jakością wykonania przebija Energizera na 3 ledach i dogania Petzla, na tym polu jest naprawdę dobrze. 60 zł byłoby za nią ceną przesadzoną (Tikkina na pewno mocniejsza, kumpel ma, więc porównam przy okazji), pół ceny (ok. 30 zł) jak we francuskim Decathlonie byłoby w sam raz, ale za niecałe 8 zł, to jakby wisiało ich więcej, to bym wrócił po przynajmniej 1-2 na zapas/upominek Test z terenu za trochę, na razie kilka fotek.