3xXM-L z płynną regulacją jasności
3xXM-L z płynną regulacją jasności
Witam, jako że ostatnio nie mam wiele czasu by pokazywać co zrobiłem, dziś pokażę ciekawą latarkę czołową, aż szkoda jej nie pokazać . Tak więc latarka posiada trzy diody XM-L każda w max dostaje 3A, połączone szeregowo z soczewką 35m wide dostępną w MRelektronik. Driver od Edima ze stałą jasnością do końca aku, zabezpieczeniem przed nadmiernym rozładowaniem aku, zasilanie konkretnie w tej lampce to pakiet z trzech ogniw Panasonic 3100mAh łącznie 11,1V . Jak widać lampka posiada płynną regulację jasności, ten sam potencjometr stanowi włącznik lampki i jest tak skonstruowany by był szczelny ( myślę iż wytrzyma zanurzenie na 2m ) , fakt faktem troszkę się z tym nakombinowałem ale się udało.
Cała konstrukcja z aluminium waży jak widać z akumulatorami 365g, sama głowica 216g, akupack będzie mocowany w pokrowcu umieszczonym na uprzęży z tyłu głowy-kasku . Lampka w max jasności na tych aku świeci około 1h jednak na niższych jasnościach ( przy poborze 0,2A mamy już komfort ) czas znacznie się wydłuża, można też zastosować pakiet mocowany do pasa o znacznie większej pojemności. Lampka powstała dla człowieka pasjonującego się eksploracją jaskiń, tak więc już jutro jedzie już na swój chrzest bojowy ( gdzie to może ujawni jej właściciel ) i wtedy okaże się czy spełniła swoje zadanie. Wykonanie jej zajęło łącznie około 30h i nie było prostym zadaniem, nie wiem czy szybko dam się namówić na podobną konstrukcję
Pozdrawiam serdecznie.
Cała konstrukcja z aluminium waży jak widać z akumulatorami 365g, sama głowica 216g, akupack będzie mocowany w pokrowcu umieszczonym na uprzęży z tyłu głowy-kasku . Lampka w max jasności na tych aku świeci około 1h jednak na niższych jasnościach ( przy poborze 0,2A mamy już komfort ) czas znacznie się wydłuża, można też zastosować pakiet mocowany do pasa o znacznie większej pojemności. Lampka powstała dla człowieka pasjonującego się eksploracją jaskiń, tak więc już jutro jedzie już na swój chrzest bojowy ( gdzie to może ujawni jej właściciel ) i wtedy okaże się czy spełniła swoje zadanie. Wykonanie jej zajęło łącznie około 30h i nie było prostym zadaniem, nie wiem czy szybko dam się namówić na podobną konstrukcję
Pozdrawiam serdecznie.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Właśnie, też na to zwróciłem uwagę. Lepszym rozwiązaniem było by zastosowanie wkrętów z łbem stożkowym (wpuszczanych). Dzięki temu wkręty nie będą odstawać od mocowania.mantech pisze: P.S. troszke rażą te nakrętki mocujące głowicę ,ale to szczegół
Ciekawi mnie siedzący tam sterownik. Uzyskać stabilne 3A przy trzech ogniwach i wszystko w szeregu, to nie lada wyczyn. Do tego płynna regulacja jasności... mniam
Poza tym konstrukcja świetna. Wyrazy uznania.
Thrower to nie wszystko - czasem trzeba światła blisko
Im bardziej to opakujesz, tym większa będzie siła eksplozji. Ale przede wszystkim te aku same z siebie nie wybuchają, musiałbyś się bardzo postarać, jak już to podczas ładowania są jakiekolwiek szanse, że coś się stanie.TDK pisze:Poza tym te 3 ogniwa li-io trzeba jeszcze dobrze opakować,
A tak bardziej na temat - też jestem ciekaw, jak ta masa będzie się zachowywać na głowie. Ciężar to pół biedy, jeszcze kwestia stabilności przy poruszaniu głową, ale porządne paski chyba powinny dać radę z takim mocowaniem. Czekamy na opinie posiadacza
midi, taka bardziej techniczna kwestia - pakiet ma jakiś układ ładujący, balansujący cele czy tylko pcb przed nadmiernym rozładowaniem?
Pozdrawiam
Midi custom @ XM-L :: RC-G2 @ 15880 1/2/3 AA :: UF C3 @własny driver :: Tank007 E06 :: UF A10 :: UF C1 :: Solarforce Skyline 2 @ 4xAMC :: Skyline 1 :: XTAR A01
No cacuszko. Aczkolwiek jeśli chodzi o czołówki poprzestałbym na 3x XPG coby sens nie odpłynął w kosmos. Gdyby to było na 3x XPG to bym się napalił bo mój Petzl jest mocno zmęczony życiem. Nie lepiej było wykorzystać analog dimming zamiast PWM? Też ostatnio zrobiłem zestaw z płynnym ściemnianiem ale do pojazdów http://4xled.pl/zestaw_DIMm.jpg
gorącego lata...
2010...
przystąpiłem do tego Forum...
2010...
przystąpiłem do tego Forum...
Witam wszystkich
Na wstępie może kilka słów o mnie. Od kilku dobrych lat bawię się w chodzenie po jaskiniach. Począwszy od tych małych jurajskich po przez tatrzańskie a także zagraniczne. Tak, tak - „w miarę jedzenia apetyt rośnie” zawsze posiadałem sprawdzone rozwiązanie firm produkujących czołówki, ale jak rozpocząłem swoją przygodę z eksploracją zaczęło mi brakować światła. Na forum to wpadłem z hasłem „za mało światła”. Znalazłem Midi’ego który rozwiązał ten problem.
Pierwsze wrażenia po rozpakowaniu i włączeniu: mocne rozproszone światło o dobrej barwie, płynna regulacja jasności to strzał w dziesiątkę przy maksymalnej 3000 lumenów. Na szybko przełożyłem gumki z innego „czoła” uszyłem z cordury saszetkę, założyłem wszystko na ecrina besta i wsadziłem w plecak. Czołówka pojechała na wyprawę do Austrii gdzie przeszła swój chrzest.
Konstrukcja: mimo znacznego odstawania od kasku i otrzymania kilku mocnych uderzeń działa i wyglada jak wcześniej. Solidna i szczelna, kabel dobrej długości. Na kasku dodatkowo nosiłem mammut’a TX1 który był głównym światłem (światło bliskiego zasięgu + szperacz). Nad nim zamontowana omawiana czołówka głównie do doświetlania. Waga całości ( kask + mamut TX1 + lampa Midiego = 1,12 kg) wydawać może się duża, ale to tylko kwestia przyzwyczajenia, dla mnie żaden problem przy nawet 12h akcji.
http://www.swiatelka.pl/upload_img/obra ... a74862.jpg
Światło: szkoda że nie można zacytować niektórych soczystych stwierdzeń po włączeniu. Dla większości była to najmocniejsza czołówka która widzieli zamontowaną na kasku. Szerokie światło o dobrej barwie pokazało nam tą samą jaskinię w innym obliczu. Doświecało w miejsca wcześniej niedostępne zwykłymi czołówkami, pokazywało ogrom całych przestrzeni sal, korytarzy, kominów i studni (przy wcześniejszych czołówkach świecących nawet do 100 m zawsze było to tylko oświetlenie punktowe- np. dioda w TX1).
pozdrawiam
Na wstępie może kilka słów o mnie. Od kilku dobrych lat bawię się w chodzenie po jaskiniach. Począwszy od tych małych jurajskich po przez tatrzańskie a także zagraniczne. Tak, tak - „w miarę jedzenia apetyt rośnie” zawsze posiadałem sprawdzone rozwiązanie firm produkujących czołówki, ale jak rozpocząłem swoją przygodę z eksploracją zaczęło mi brakować światła. Na forum to wpadłem z hasłem „za mało światła”. Znalazłem Midi’ego który rozwiązał ten problem.
Pierwsze wrażenia po rozpakowaniu i włączeniu: mocne rozproszone światło o dobrej barwie, płynna regulacja jasności to strzał w dziesiątkę przy maksymalnej 3000 lumenów. Na szybko przełożyłem gumki z innego „czoła” uszyłem z cordury saszetkę, założyłem wszystko na ecrina besta i wsadziłem w plecak. Czołówka pojechała na wyprawę do Austrii gdzie przeszła swój chrzest.
Konstrukcja: mimo znacznego odstawania od kasku i otrzymania kilku mocnych uderzeń działa i wyglada jak wcześniej. Solidna i szczelna, kabel dobrej długości. Na kasku dodatkowo nosiłem mammut’a TX1 który był głównym światłem (światło bliskiego zasięgu + szperacz). Nad nim zamontowana omawiana czołówka głównie do doświetlania. Waga całości ( kask + mamut TX1 + lampa Midiego = 1,12 kg) wydawać może się duża, ale to tylko kwestia przyzwyczajenia, dla mnie żaden problem przy nawet 12h akcji.
http://www.swiatelka.pl/upload_img/obra ... a74862.jpg
Światło: szkoda że nie można zacytować niektórych soczystych stwierdzeń po włączeniu. Dla większości była to najmocniejsza czołówka która widzieli zamontowaną na kasku. Szerokie światło o dobrej barwie pokazało nam tą samą jaskinię w innym obliczu. Doświecało w miejsca wcześniej niedostępne zwykłymi czołówkami, pokazywało ogrom całych przestrzeni sal, korytarzy, kominów i studni (przy wcześniejszych czołówkach świecących nawet do 100 m zawsze było to tylko oświetlenie punktowe- np. dioda w TX1).
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony niedziela 23 gru 2012, 16:27 przez alesiu, łącznie zmieniany 1 raz.
Fajnie, cieszę się Alesiu że lampka spełnia Twoje oczekiwania, pozdrawiam serdecznie .
ps. aż się chce kolejne lampki budować
ps. aż się chce kolejne lampki budować
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Źle przeczytałeś – brakuje światła a nie witamin . Eksplorowałeś kiedyś jaskinie? Miałeś do czynienia z tematem?. 3 XML to i tak trochę za mało jak się okazało w największej sali jaskiniowej w Polsce ( zapraszam do lektury), gdzie warto by było wiedzieć czy są jakieś ciekawe okna w stropie. W jaskini eksplorowanej na wyprawie zdarzały się miejsca gdzie warto byłoby mieć 2 a może 3 razy więcej światła, no i zasięg przynajmniej 2 razy większy.
-
- Posty: 106
- Rejestracja: sobota 28 mar 2009, 00:24
- Lokalizacja: Kraków / Bielsko
Ja kiedyś zaliczyłem kilka wypadów w jaskinie z doświadczonymi kolegami i w sumie czołówki jakich wtedy używaliśmy to śmiech na sali ale dawaliśmy rade
Takie światło daje na pewno nowe możliwości, to na pewno, ale czy jest takie niezbędne?
To już chyba indywidualna sprawa, kto czego oczekuje po eksploracji.
Dla przykładu dodam że na rowerze zbyt duża ilość światła gubi klimat nocnych wypraw.
Robiłem ostatnio ze znajomymi testy i na jeden rower zamontowaliśmy sporo mocnych lamp, zrobiło się prawie jak w dzień, więc po co ta nocna jazda w takim razie
Co do samej lampki Midiego, robota świetna jak zawsze
Takie światło daje na pewno nowe możliwości, to na pewno, ale czy jest takie niezbędne?
To już chyba indywidualna sprawa, kto czego oczekuje po eksploracji.
Dla przykładu dodam że na rowerze zbyt duża ilość światła gubi klimat nocnych wypraw.
Robiłem ostatnio ze znajomymi testy i na jeden rower zamontowaliśmy sporo mocnych lamp, zrobiło się prawie jak w dzień, więc po co ta nocna jazda w takim razie
Co do samej lampki Midiego, robota świetna jak zawsze
„… możliwości, to na pewno, ale czy jest takie niezbędne?”
„… korytarz kończy się salą w której nie znaleziono dalszego przejścia. Na wysokości około 15 m w północnej części sali znajduje się zagłębienie lub okno. Pytanie – brać to jako cel i wspinać się do niego? czy się to opłaca? a może to tylko nyża? Odpuśćmy są inne miejsca które dają łatwiejsze możliwość, a tu stracimy czas na wspinanie i nic z tego nie wyjdzie…”
„ ty weź poświeć tu, no tam do góry. No przecież to nie nyża a kontynuacja korytarza tylko że pod górę. Nie widzieliśmy tego rok temu… wspinamy. Na bazie – i co puściło? No ba mamy kolejne 200 metrów i kolejną salę..."
a co
„… korytarz kończy się salą w której nie znaleziono dalszego przejścia. Na wysokości około 15 m w północnej części sali znajduje się zagłębienie lub okno. Pytanie – brać to jako cel i wspinać się do niego? czy się to opłaca? a może to tylko nyża? Odpuśćmy są inne miejsca które dają łatwiejsze możliwość, a tu stracimy czas na wspinanie i nic z tego nie wyjdzie…”
„ ty weź poświeć tu, no tam do góry. No przecież to nie nyża a kontynuacja korytarza tylko że pod górę. Nie widzieliśmy tego rok temu… wspinamy. Na bazie – i co puściło? No ba mamy kolejne 200 metrów i kolejną salę..."
a co
Też właziłem pod ziemię i zaliczałem tam niezłe przygody, dawno temu oblazłem jeden system z maglitem na 2 paluszki na komory jakie tam były do 40m dawał radę. Znaczy dawałem radę dostrzec przeciwległą ścianę, żeby było jasne, żadnej tam sali operacyjnej tylko tajemnicze fascynujące mroki po których błądziło światło latareczki. Ale jak tam kto woli, ja myślę że @alesiu to raczej skrajny przykład wymagań. Myślę że @midi się trochę za bardzo spala na takie wykonania jednostkowe. Co do lamp na XML zasilanych z ogniw mam zdanie negatywne, wyraźnie lepiej oświetlają lampy na XPG przy tej samej mocy pobieranej.
gorącego lata...
2010...
przystąpiłem do tego Forum...
2010...
przystąpiłem do tego Forum...