www.swiatelka.pl

W takim stanie przyszły ogniwa. Były dobrze zapakowane, uszkodzenie nie powstało w transporcie, lecz w sklepie bądź wcześniej. Reklamacja złożona, jak zareaguje sklep, czas pokaże.

greg, a jak terminale? Zdaje się była ostatnio dyskusja na ten temat.

Wszystko gładkie jak pupa noworodka
Ogniwa nie są z demontażu pakietów.

Witam
greg mam do Ciebie pytanie czy te ogniwa można używać w Fenix TK35? i od jakiej kwoty otrzymujemy numer do śledzenia w sklepie hkequipment.net?
pozdrawiam,
Mirek

Można, w zasadzie każdych można tam użyć.
Śledzenie masz od 60USD lub po dopłacie bodajże 2USD.

greg, Dziękuje za szybką odpowiedz
pozdrawiam

greg moje dotarły OK , dodatkowo gratisowo zapakowali mi w pudełeczko Ultrafire
Kontakt i wysyłka ekspresowa lepiej niż na DX itp

Jednego nie rozumie akku kupiłem za 19.99$ , a wysyłka 13.10$
Oczywiście płaciłem tylko za akku wysyłka free

http://img703.imageshack.us/slideshow/w ... g0304r.jpg

energysnake pisze:Jednego nie rozumie akku kupiłem za 19.99$ , a wysyłka 13.10$

Może dbają o klienta bo koszty wysyłki nie wliczają się do ogólnej sumy wartości paczki czyli żebyś nie dostał vatu lub jak najmniejszy vat

aha to OK nie pomyślałem o tym

Akurat cło i VAT są liczone od wartości towaru + koszty wysyłki (które powinny być uwzględnione w fakturze). Poza tym Panowie - 13HKD to jakieś 1,7USD

No właśnie , dolary HK to nie dolary USA

kodi pisze:Akurat cło i VAT są liczone od wartości towaru + koszty wysyłki

No właśnie z mojego urzędu celnego dowiedziałem się że nigdy nie biorą pod uwagę kosztów wysyłki
tak samo że rzadko się czepiają jakiś latarek nożyków itp dodatków, najbardziej interesują ich zegarki, elektronika, odzież, po za tym to i tak mają pełne ręce roboty ze względu na internetowych zamawiaczy różnych dopalaczy i środków odurzających pod różnymi wymyślnymi nazwami tyle się dowiedziałem

XiJaro pisze:

kodi pisze:Akurat cło i VAT są liczone od wartości towaru + koszty wysyłki

No właśnie z mojego urzędu celnego dowiedziałem się że nigdy nie biorą pod uwagę kosztów wysyłki

Wspólnotowy kodeks celny mówi jasno, że koszty opakowania i transportu powinny być wliczane do wartości przesyłki. (Transport to usługa)

art. 32 ustęp 1
W celu ustalenia wartości celnej z zastosowaniem art 29., do ceny faktycznie zapłaconej lub należnej za przywożone towary dodaje się:

podpunkt e)
(i) koszty transportu i ubezpieczenia przywiezionych towarów oraz
(ii) opłaty załadunkowe i manipulacyjne związane z transportem przywiezionych towarów do miejsca ich wprowadzenia na obszar celny Wspólnoty

Zatem koszt towaru + transport. Od tego cło, a później VAT (i ew. akcyza).
Jeśli nie biorą tego pod uwagę to w sumie dla nas dobrze
Nie jest tajemnicą, że wydziały Urzędów Celnych są zasypywane przesyłkami skierowanymi do kontroli i nie ma szans sprawdzić ich wszystkich.

Veldrinn pisze:i nie ma szans sprawdzić ich wszystkich.

Nasze szczęście ale pomyślcie z drugiej strony jakie pieniądze przepadają i ile miejsc pracy gdyby tak zaostrzyć politykę celną

Veldrinn pisze:Wspólnotowy kodeks celny mówi jasno, że koszty opakowania i transportu powinny być wliczane do wartości przesyłki. (Transport to usługa)

Cytat:

art. 32 ustęp 1
W celu ustalenia wartości celnej z zastosowaniem art 29., do ceny faktycznie zapłaconej lub należnej za przywożone towary dodaje się:

podpunkt e)
(i) koszty transportu i ubezpieczenia przywiezionych towarów oraz
(ii) opłaty załadunkowe i manipulacyjne związane z transportem przywiezionych towarów do miejsca ich wprowadzenia na obszar celny Wspólnoty

Veldrinn, nie siej paniki i nie wprowadzaj innych w błąd, ponieważ nie sądzę aby ktoś z tego forum zamawiał jednorazowo towar przekraczający równowartości 150 EUR a to co Ty cytujesz tyczy się tylko i wyłącznie takiego właśnie przypadku.
Koledzy, cło nam nie grozi jeśli nie przekroczymy 150 EUR, a w naszym przypadku (wysyłka komercyjna poniżej 150EUR) ewentualny VAT będzie naliczony z ceny towaru bez jego przesyłki, ale to dopiero wtedy kiedy wartość towaru przekroczy 22 EUR, no chyba że sprowadzamy na firmę i będziemy tym handlować to co innego.
pozdrawiam