Podróbka tiablo a7 z dx
: środa 30 mar 2011, 20:37
Witam
Kupowałem ostatnio na DX body uf c2 w celu włożenia do nich xm-l@8xAMC7135 i pomyślałem czy by nie dokupić pod modyfikację czegoś innego w podobnej cenie.
Przejrzałem latarki na ogniwo 18650 i wybrałem najciekawszą moim zdaniem z tych najtańszych czyli sku 42666 http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.42666 - kosztowała całe 13 dolców.
Po zamówieniu miła niespodzianka, DX spakowało ją tego samego dnia i wysłało następnego , czyli mieli na stanie.
Latarka doszła dzisiaj więc przedstawiam pierwsze wrażenia.
Latareczka przyjemna, niewątpliwie wzorowana na tiablo a7. Wykonanie w porządku, powłoka bez uszkodzeń, dobrej jakości. Jest to haII, nie schodzi od samego patrzenia, ale na pewno nie jest tak odporna jak choćby HA III na mojej uf c2.
Dwa zdjęcia, w tym porównanie wielkości do uf c2.
Wszystkie gwinty są niezłe jak na typową chińską latarkę, niektóre te częściej używane są anodowane. Nie są też ostre, gładko się kręcą.
To co mnie zadziwiło w tej konstrukcji to ilość elementów z jakich się składa .
Sama głowica to 3 rozkręcalne elementy - osobno koronka, potem środek głowicy i dół (no i piguła).
Nakrętka to kolejne 3 elementy nie licząc konstrukcji włącznika która się składa z pewnie około 6 .
Pomiędzy wszystkimi elementami są zamontowane oringi, jedynie pod szybką ktoś zapomniał zamontować.
Tutaj mała sesja rozbierana
W oryginale w latarce siedzi dioda xr-e q3 WC, i jakiś prosty 3 trybowy sterownik - low-migacz-high.
Nie sprawdziłem ile idzie w diodę bo od razu zabrałem się za rozbiórkę latarki . Światło jest białe zimne, bez niebieskich naleciałości, bardzo dobrze skupione jak na taki niewielki reflektor. Sam reflektor niezłej jakości, bez śladów paluchów, kilka pyłków w środku.
Piguła jest naprawdę solidna i spokojnie można na nią wsadzić coś mocniejszego niż XR-E.
Ma dużą powierzchnie styku z body, podstawa pod diodą jest dosyć gruba. Niestety największa mcpcb jaką wstawimy może mieć 16 mm średnicy.
Kolejny minus to nietypowa średnica miejsca na sterownik wynosząca 20 mm. Trzeba będzie coś wykombinować żeby wstawić standardowe 17 mm.
Tu zdjęcie piguły:
Przycisk włącznika z aluminium, pod spodem jest taka mini gumka na którą on naciska a która ma za zadanie uszczelnić latarkę. Przycisk chodzi lekko, mógłby też poruszać się z mniejszym luzem, ale generalnie nie jest źle.
Samą latarkę możemy bez problemu postawić w pozycji świeczki:
Klips jest stalowy, lakierowany na czarno, trzyma mocno i pewnie. Na nakrętce many obrotowy pierścień z wystającym mocowaniem do paska.
Podsumowanie:
Za 13 dolców nigdy bym się nie spodziewał że otrzymam taką fajną latarkę. Jakość wykonania niezła, podobna do body uf c2. Bardzo dobrej jakości piguła na którą można wsadzić coś mocniejszego niż XR-E. Gwinty jak na chiński produkt ok, no i ten wygląd .
Z minusów to tak naprawdę brak jednego oringa (ale może to wypadek przy pracy), nietypowa średnica mocowania pod sterownik i dosyć lekko chodzący włącznik. Jednak za te pieniądze minusy można śmiało pominąć
Ps rysy wokół piguły na jednym ze zdjęć są z mojej winy - próbowałem siłowo wykręcić pigułę do góry, a okazało się że da się tylko do dołu
Kupowałem ostatnio na DX body uf c2 w celu włożenia do nich xm-l@8xAMC7135 i pomyślałem czy by nie dokupić pod modyfikację czegoś innego w podobnej cenie.
Przejrzałem latarki na ogniwo 18650 i wybrałem najciekawszą moim zdaniem z tych najtańszych czyli sku 42666 http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.42666 - kosztowała całe 13 dolców.
Po zamówieniu miła niespodzianka, DX spakowało ją tego samego dnia i wysłało następnego , czyli mieli na stanie.
Latarka doszła dzisiaj więc przedstawiam pierwsze wrażenia.
Latareczka przyjemna, niewątpliwie wzorowana na tiablo a7. Wykonanie w porządku, powłoka bez uszkodzeń, dobrej jakości. Jest to haII, nie schodzi od samego patrzenia, ale na pewno nie jest tak odporna jak choćby HA III na mojej uf c2.
Dwa zdjęcia, w tym porównanie wielkości do uf c2.
Wszystkie gwinty są niezłe jak na typową chińską latarkę, niektóre te częściej używane są anodowane. Nie są też ostre, gładko się kręcą.
To co mnie zadziwiło w tej konstrukcji to ilość elementów z jakich się składa .
Sama głowica to 3 rozkręcalne elementy - osobno koronka, potem środek głowicy i dół (no i piguła).
Nakrętka to kolejne 3 elementy nie licząc konstrukcji włącznika która się składa z pewnie około 6 .
Pomiędzy wszystkimi elementami są zamontowane oringi, jedynie pod szybką ktoś zapomniał zamontować.
Tutaj mała sesja rozbierana
W oryginale w latarce siedzi dioda xr-e q3 WC, i jakiś prosty 3 trybowy sterownik - low-migacz-high.
Nie sprawdziłem ile idzie w diodę bo od razu zabrałem się za rozbiórkę latarki . Światło jest białe zimne, bez niebieskich naleciałości, bardzo dobrze skupione jak na taki niewielki reflektor. Sam reflektor niezłej jakości, bez śladów paluchów, kilka pyłków w środku.
Piguła jest naprawdę solidna i spokojnie można na nią wsadzić coś mocniejszego niż XR-E.
Ma dużą powierzchnie styku z body, podstawa pod diodą jest dosyć gruba. Niestety największa mcpcb jaką wstawimy może mieć 16 mm średnicy.
Kolejny minus to nietypowa średnica miejsca na sterownik wynosząca 20 mm. Trzeba będzie coś wykombinować żeby wstawić standardowe 17 mm.
Tu zdjęcie piguły:
Przycisk włącznika z aluminium, pod spodem jest taka mini gumka na którą on naciska a która ma za zadanie uszczelnić latarkę. Przycisk chodzi lekko, mógłby też poruszać się z mniejszym luzem, ale generalnie nie jest źle.
Samą latarkę możemy bez problemu postawić w pozycji świeczki:
Klips jest stalowy, lakierowany na czarno, trzyma mocno i pewnie. Na nakrętce many obrotowy pierścień z wystającym mocowaniem do paska.
Podsumowanie:
Za 13 dolców nigdy bym się nie spodziewał że otrzymam taką fajną latarkę. Jakość wykonania niezła, podobna do body uf c2. Bardzo dobrej jakości piguła na którą można wsadzić coś mocniejszego niż XR-E. Gwinty jak na chiński produkt ok, no i ten wygląd .
Z minusów to tak naprawdę brak jednego oringa (ale może to wypadek przy pracy), nietypowa średnica mocowania pod sterownik i dosyć lekko chodzący włącznik. Jednak za te pieniądze minusy można śmiało pominąć
Ps rysy wokół piguły na jednym ze zdjęć są z mojej winy - próbowałem siłowo wykręcić pigułę do góry, a okazało się że da się tylko do dołu