Uszkodony akumulator TF 18650

Coś Ci się zepsuło? Nie chce działać jak powinno? Opisz dokładnie swój problem a postaramy się pomóc...
pawel4090
Posty: 158
Rejestracja: czwartek 25 lut 2010, 15:26
Lokalizacja: k. Kielc

Uszkodony akumulator TF 18650

Post autor: pawel4090 »

Witam, mam problem z akumulatorem ognistym TF 18650. Do tej pory współpracował z zadowoleniem z latarką A10B. Objawy to migające światło w różnych odstępach-czyli brak kontaktu. Sprawdziłem w pierwszej kolejności styki ok, potem driver ok, dioda ok, sam przełącznik zmiany trybów jest ok. Więc co jest grane... :o
Okazuje się, że winny jest akumulator :twisted: Gdy po dokręceniu dupki, akumulator zostaje nie co dociśnięty przerywa dopływ prądu :cry: Teraz zasadnicze pytanie po długim wstępie, czy jest szansa aby naprawić ten akumulator ?
Pozdrawiam Paweł
DNF
Posty: 4606
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 19:07
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: DNF »

Ten sam problem przerabiałem ze dwa dni temu :) To nie akus!
Odkręć pierścień trzymający włącznik i zobacz jak wygląda płytka. Tzn ścieżki, które kontaktują się z pierścieniem.
U mnie były dość mocno przetarte. Przejechałem delikatnie cyną, bardzo mocno dokręciłem pierścień
i.. wszystko pięknie zasuwa! :) Ogniwo również ognisty TF.
Problem ten wystąpił również na ogniwach bez ochrony, ale bardzo się nasilał przy ogniwach z ochroną.
Co ja się namordowałęm żeby odkryć co jest..
Pozdrawiam
DNF
pawel4090
Posty: 158
Rejestracja: czwartek 25 lut 2010, 15:26
Lokalizacja: k. Kielc

Post autor: pawel4090 »

Co do kontaktu pierścienia, to jest ok, zapomniałem napisać ,że na innym akusie jest wsio ok. Ten uszkodzony akus podpiąłem pod inną latarkę np. MTE i ten sam problem.
Może zabezpieczenie jak piszesz szwankuje lub brak dobrego kontaktu ?
Pozdrawiam Paweł
DNF
Posty: 4606
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 19:07
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: DNF »

Jeśli na innym akusie wszystko śmiga jak należy(rozumiem, że to również ogniste lub z ochroną),
a w innej latarce na tym samym akusie są problemy, to wina leży po stronie akusa.
Trzeba teraz dojść, w którym miejscu jest ta "wina" :)
Zacznijmy tak: zaaplikuj do latarki akusa co przerywa, włącznik leży sobie grzecznie na biurku, a Ty bierzesz miernik, ustawiasz na pomiary prądu i mierzysz.
Nie dociskaj nic. Jeśli nie mruga, dociśnij mocno i zobacz czy mruga.
Wydaje mi się, że przyczyną tego stanu jest zimny lut, ale trzeba wykryć gdzie :)
Czy blaszki zasilającej elektronikę czy gdzieś w elektronice.
Pozdrawiam
DNF
PS temat przenoszę do odpowiedniego działu.
Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 7578
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Calineczka »

prawdopodobnie problem jest z płytce zabezpieczającej. Zdarzało mi się, że kondensatorek który na niej jest był dociskany w latarce do izolacji na minusie ogniwa do tego stopnia, że przebijał się przez nią i akkus przestawał działać. Dużo zależało od nacisku. Miałem tak w kilku RCR123
pawel4090
Posty: 158
Rejestracja: czwartek 25 lut 2010, 15:26
Lokalizacja: k. Kielc

Post autor: pawel4090 »

Dziękuję za podpowiedzi, dzisiaj rozbiorę akusa, zobaczę co dolega. Dodam tylko,że mierząc napięcie na akusie wartość 3.7v natomiast podczas dociśnięcia sond pomiarowych, napięcie chwilowo spadało do 2.6 v.

23:45
cd.dzisiaj... jak napisał Calineczka -uszkodzona płytka zabezpieczająca,to samo u mnie, spadek napięcia płytce już teraz na stałe. Jutro przelutuję płytkę, w najgorszym przypadku akus pozostaje bez zabezpieczenia, a szkoda by było :mad:
Pozdrawiam Paweł
ODPOWIEDZ