Dziękuję DNF, wykorzystałem jedną z twoich rad i odsunąłem minimalnie reflektor od diody, wkładając pod reflektor podkładkę ze skóry z wyciętą dziurą na diodę. Jest lepiej - dziura w spocie się zmniejszyła i jest trochę jaśniejsza. Myślę, że jak dam minimalnie grubszą podkładkę, to będzie idealnie. Ten sposób wydaje mi się najlepszy, bo nie jest potrzebny dyfuzor i latarka nie traci na zasięgu.
Edytuję
Dzisiaj walczyłem z latarką, dorabiając podkładki pod reflektor. Dopiero za trzecim razem udało się trafić z grubością i wyeliminować dziurę w spocie. Nie było też łatwo wycentrować reflektor, bo "pływał" na podkładce i "pływała" też podkładka. Dokonując kolejnych prób, musiałem co chwilę odkurzać reflektor i szybkę, bo ciągle pojawiały się drobiny kurzu. Ale teraz jestem zadowolony. Skupienie się poprawiło, nie ma dziury w spocie, a z latarki zrobił się niezły thrower, mimo że siedzi w niej XM-L. Myślę, że spot ma kilkanaście tysięcy luksów z 1 m.
[ Dodano: 21 Marzec 2011, 03:26 ]
Podbiję temat, bo jednak problem nie został dobrze rozwiązany. Po odsunięciu reflektora od diody spot faktycznie się zmniejszył i stracił dziurę, ale zauważyłem, że latarka nieco zmniejszyła swoją jasność. Miałem wrażenie, że część światła nie trafia do reflektora, tylko pod reflektor. Co więcej, środek spota zrobił się fioletowy, dopiero promień poza spotem miał poprzednią, fajną barwę. Przestało mi się to podobać, więc wyrzuciłem podkładkę spod reflektora i znów mam trochę jaśniejszą latarkę, ale z dziurą (żółtą) w spocie. Chyba jednak powinienem rozproszyć światło na szybce, ale nie chcę trzeć jej papierem ściernym, bo wiem, że ją zniszczę (mam dwie lewe ręce). Macie jakieś łatwiejsze do realizacji pomysły? Help!
A przy okazji, może ktoś wyjaśnić, dlaczego po odsunięciu reflektora od diody spot zrobił się fioletowy? Czy to ma związek z tym, że światło w tym kolorze załamuje się pod największym kątem, a reszta widma nie mogła się załamać pod takim kątem, by była widoczna?
Ponownie edytuję
Po zakupie luksomierza zmierzyłem jasność w środku spota i na brzegu spota i wyszła niespodzianka. Jasność obydwu miejsc w spocie była prawie taka sama, pomimo że gołym okiem wyraźnie widać było różnicę w kolorze. Wtedy dotarło do mnie, że dziura w spocie, którą brałem po prostu za ciemniejszą jego część, faktycznie ma inną barwę niż brzeg spota. Środek spota był po prostu bardziej zielony, a brzeg bardziej niebieski! Nie sądziłem, że tak blisko położone miejsca promienia mogą mieć tak różną barwę.
Rozwiązaniem problemu okazało się "szkiełko" z akrylitu (Acrylite FF P-99), które zamówiłem we Flashlightlens. Po odpowiednim zmniejszeniu rozmiaru "szkiełka" na papierze ściernym (musiałem zeszlifować prawie 1,5 mm w średnicy) okazało się, że efekt jest znakomity. Jak wykazał pomiar luksomierzem, po zmianie szkiełka ogólna ilość światła nie zmniejszyła się w stosunku do szkiełka przezroczystego (test sufitowy), natomiast intensywność światła w spocie zmniejszyła się o 10%. Za to ciemniejsza dziura w spocie zniknęła, a tint spota jest dużo ładniejszy. Mam wrażenie, jakby lekka zieleń ze środka promienia przemieszała się z fioletem, przeważającym w brzegu spota i w spillu, i zrobiło się więcej neutralnej bieli. Kolor światła naprawdę bardzo mi się teraz podoba (fabrycznie dioda ma tint 1C). Co ciekawe, tint jest praktycznie taki sam we wszystkich trybach, podczas gdy np. w Feniksie TK35 tint zależy od trybu - w słabszych trybach jest lekko zielony, a w mocniejszych bardziej biały i niebieski. Świetny kolor światła rekompensuje mi lekki spadek zasięgu wskutek lekkiego rozproszenia światła. Najważniejsze jednak, że mimo rozproszenia, światła jest tyle samo co wcześniej, a o to najbardziej się obawiałem. Polecam Acrylite FF P-99!