Udało mi się zepsuć MYO XP
: sobota 26 lut 2011, 13:21
Cześć!
Dawno się nie wpisywałem, bo nie za bardzo mam czas bawić się latarkami. Jednakże: wczoraj usiłowałem zmodować Petzl MYO XP i wlutowałem do niej diodę xp-g. (Wiem, że optyka nie działałaby optymalnie).
Po wlutowaniu nowej diody okazało się, że sprzęt nie włącza się poprawnie - po pierwszym kliknięciu na jakieś pół sekundy włącza się dioda i zaraz gaśnie. Jednocześnie zapala się ta diodka sygnalizacyjna (na pomarańczowo). Zostaje zapalona tak długo, jak długo mam wciśnięty któryś z przycisków.
Kabel zasilający, który często się uszkadza, tu działa bez zarzutu.
Problem występuje niezależnie od temperatury układu.
Mam podejrzenie, że przy lutowaniu mogłem przegrzać płytkę (po drugiej stronie jest chyba scalak) lub zrobić gdzieś zwarcie, którego nie mogę wypatrzeć.
Macie może jakieś pomysły, co to może być i jak temu zaradzić? Miał ktoś kiedyś podobny problem?
Będę wdzięczny za sugestie i pomoc.
Dawno się nie wpisywałem, bo nie za bardzo mam czas bawić się latarkami. Jednakże: wczoraj usiłowałem zmodować Petzl MYO XP i wlutowałem do niej diodę xp-g. (Wiem, że optyka nie działałaby optymalnie).
Po wlutowaniu nowej diody okazało się, że sprzęt nie włącza się poprawnie - po pierwszym kliknięciu na jakieś pół sekundy włącza się dioda i zaraz gaśnie. Jednocześnie zapala się ta diodka sygnalizacyjna (na pomarańczowo). Zostaje zapalona tak długo, jak długo mam wciśnięty któryś z przycisków.
Kabel zasilający, który często się uszkadza, tu działa bez zarzutu.
Problem występuje niezależnie od temperatury układu.
Mam podejrzenie, że przy lutowaniu mogłem przegrzać płytkę (po drugiej stronie jest chyba scalak) lub zrobić gdzieś zwarcie, którego nie mogę wypatrzeć.
Macie może jakieś pomysły, co to może być i jak temu zaradzić? Miał ktoś kiedyś podobny problem?
Będę wdzięczny za sugestie i pomoc.