Strona 1 z 1

Zasilanie warszatu - all in one.

: poniedziałek 14 lut 2011, 13:09
autor: glowak_71
Witam.
Jako że siedzę w domu po wypadku samochodowym, z szyją zapiętą kołnierzem rehabilitacyjnym i bezczynność mnie dobija, skończyłem wreszcie projekt uniwersalnego zasilania warsztatowego, które w zamyśle miało pozwolić na wszelkie prace w zakresie napięć, stosowanych przy diodach, silnikach DC, oraz innych przyjemnych, fascynujących i pasjonujących działań piwnicznych.
Efktem jest taka oto tablica zasilająca:

Obrazek

Niezbędne części nabyłem na allegro z demobilu, tudzież w sklepie elektronicznym.
Parametry zasilania:
strona lewa:
24V 20A max.,
12V 10A max,
środek - 30V 30A max, regulacja PWM od 3 do 30V z max. obciążeniem 30A,
strona prawa:
12V 4A max,
3,7V 20A max. (SST-90 mi niestraszne:) )

zasilacze z demobilu za śmieszne pieniądze:

PRZEMYSŁOWY ZASILACZ IMPULSOWY 2-7V 20A 2x12V 4 i 1A z kompensacją spaku napięcia:

Obrazek

(zdjęcie z netu)

Drugi zasilacz impulsowy 24V 20A/12V 10A.

Obrazek
(zdjęcie z netu)

Do wyjścia 30V 30A zastosowałem bandycko wielkie trafo o niewiadomym rodowodzie o Uwy=30V, 4 diody prostownicze 200V 50A z radiatorem i kondensatory filtrujące 2x10000uF. Sterownik PWM 3-30V o obciążalności 30A. Piękna rzecz, na przykład do stacjonarnego zasilania wkrętarki lub testów napędu rowerowego :)

Obok stoi parę akumulatorów, podłączonych do UPS-ów, z których zasilam sobie oświetlenie piwnicy (na diodach), radio samochodowe i wzmacniacz do subwoofera, żeby mi się przyjemnie i komfortowo pracowało. Skrajny, płaski UPS stanowi zasilanie awaryjne gazowego pieca CO i wystarcza na 4 godziny jego ciągłej pracy. UPS (używka) daje piękną, pełną sinusoidę na wyjściu i kosztował 30zł., jak ktoś potrzebuje takiego zasilania do CO warto pokombinować zamiast płacić za nówkę niebotyczne pieniądze.

: poniedziałek 14 lut 2011, 17:10
autor: Calineczka
...coraz rzadziej wskaźniki wskazówkowe/wychyłowe widuję....chlip ;-)
Przydało by się choć jakiś opis zrobić na płycie, pamięć dobra rzecz ALE... ;)
A zasilacze ciekawe ;-)

p.s. automat sprawdzający pisownię nie zna już słowa "wychyłowe" :mrgreen: