www.swiatelka.pl

Witam
Biorę się za oświetlenie kuchni (blatu).
Zakupiłem zasilacz do diod (maritex) PS-CV18-HV-12018A czyli 18W / 1,5A/12V.
Do tego diody PLCC6 150mA /szt./3,8-4,4V Vf cree.

Pytanie jest następujące - Czy do tego zasilacza muszę dla diod stosować oporniki czy z uwagi na to że jest to zasilacz do LED`ów to już nie ?

Pytanie dodatkowe - powinno się stosować 1x opornik dla 1x dioda. Kalkulator pokazuje następującą sytuację :



Która wersja jest prawidłowa ?

Witam

Gryzon pisze: Do tego diody PLCC6 150mA /szt./3,8-4,4V Vf cree.

Widzę dość spory rozrzut Vf, trudno będzie ustalić jednoznacznie wartość R przy pomocy czysto teoretycznych obliczeń. proponuję Ci pomierzyć Vf przy jakimś mniejszym prądzie (20 - 50mA) a potem tak je połączyć aby w każdej gałęzi uzyskać podobne Vf, no i w takich układach nie ryzykował bym dawania max prądu w LEDy zostaw choć 10-20mA zapasu czyli w diody daj po 130 - 140mA
Połączenia zrealizowane poprawnie, tylko rezystory oblicz po ustaleniu Vf jak pisałem.

Pozdrawiam

Rozumiem że pomiar mogę zrobić podczepiając 1x led pod ogniwo 18650 z odpowiednim opornikiem dla np 50mA i mierzyć napięcie na diodzie ?

Może coś źle przytoczyłem - tu linka do diod -
http://download.maritex.com.pl/pdfs/op/ ... KW-MKW.pdf

To 4.4V to max - 3.8 opisane jako "typical".

Ja się nie znam ale chyba powinieneś połączyć 3 diodki szeregowo + rezystor (15 Ohm na początek chyba będzie bezpieczne?) do kupionego zasilacza, a potem doświadczalnie zmniejszać (? w sensie, np.: 15 -> 10 Ohm) wartość rezystora aż uzyskasz pożądany prąd w gałęzi.
Potem takie gałęzi łączysz równolegle i już.

Gryzon pisze:Rozumiem że pomiar mogę zrobić podczepiając 1x led pod ogniwo 18650 z odpowiednim opornikiem dla np 50mA i mierzyć napięcie na diodzie ?

Bezpieczniej będzie pod 12V (albo 9V) z większym rezystorem, a to ze względu na to, że wpływ różnego Vf na prąd będzie mniejszy przy większej różnicy napięć.

Pozdrawiam

Oczywiście . Łatwiej jest skorzystać z gotowych rozwiązań podanych do ręki gdzie wszystko jest obliczone, sprawdzone i przetestowane. W moim "ciężkim" przypadku brakuje tylko jednego .... zabawy. Przy mojej nudnej raczej pracy zawodowej taka wieczorna dłubanina/lutowanie to odskocznia , rozrywka.

W tym przypadku mam stare szafki w kuchni a światło jest "ukryte" za pasem drewna więc znaczenie estetyczne tego rozwiązania jest drugorzędne.

Ale strona ciekawa i przejrzysta i co ważne wcześniej tam nie trafiłem .

Tak więc przy wykańczaniu "nowych" elementów domu na pewno zajrzę.

A tu na dzień dzisiejszy zrobiłem 3 moduły po 3szt diod i świecą moim skromnym zdaniem super. Czekam tylko kiedy spalę diody bo temperatura jest dość wysoka* a na razie nie założyłem żadnego radiatora. Ale działa toto od jakiegoś czasu i nie chce się spalić

(* w palcach nie utrzymam - raczej parzy - no może kilka sekund)

Dzięki za link !