Strona 1 z 1

Identyfikacja układu.

: czwartek 13 sty 2011, 18:06
autor: DNF
Witam.
Mam problem z układem czasowym wycieraczek.
Że tak powiem "pojechali mi po ambicji" więc chciałbym sam to naprawic :wink:
Otóż wyciaraczki przy biegu I czyli "czasówka", dojeżdżają do połowy cyklu, przekaźnik "cyka" i wycieraczki zostają.
Po ok 5sekundach znów cyknięcie przekaźnika i wycieraczki wracają..
Do rzeczy. Odnaleziony scalak w układzie czasowym to: TY93029A / KHM9619.
W googlach ani śladu po tym układzie.
No chyba, że przyczyna jest inna niedziałania tak jak powinno jest inna.
Na zdjęciu widac:
Rezystor1 (biały, brązowy, czerwony)-9.1k
Rezystor2 (pom, pom, pom)-33k
Rezystor3-pod przekaźnikiem(brąz, czarny, pom)-10k
Rezystor4-za przekaźnikiem(czerwony, czerwony, brąz)-220
Kond niebieski-100uF
Kond biały-0.1uF
Pomożecie? :)
Pozdrawiam
DNF

: czwartek 13 sty 2011, 18:45
autor: EdiM
Hmm, wycieraczki działają tak, że jak się poda napięcie przez chwilę, to powinny same wykonać pełen cykl. Podtrzymanie zasilania do końca cyklu jest w samym napędzie wycieraczki, więc raczej tam masz problem.

: czwartek 13 sty 2011, 18:54
autor: DNF
Hmm.. Czyli myslisz, że to coś z wł/wył krańcowymi?
Z tym, że wycieraczki pracują, ale po pół cyklu na raz.. To właśnie jest dla mnie dziwne.
Tzn, cyka przekaźnik, wycieraczki dojeżdżają do połowy swojej "trasy", przekaźnik puszcza i zostają.
Po kilku sekundach znowu stuk, wycieraczki wracają i przekaźnik puszcza.
Jeśli to faktycznie coś z mechaniką, to nie piszę się na to w taką pogodę :wink:
Brak garażu daje się we znaki.
Pozdrawiam
DNF

: czwartek 13 sty 2011, 18:58
autor: EdiM
Sprawdź włączając na chwilę normalnie wycieraczki, czy też się zatrzymają, jak szybko wyłączysz. Z tego co piszesz - tak powinno być.

: czwartek 13 sty 2011, 21:06
autor: DNF
EdiM, masz racje. Gdy włączę wycieraczki w normalnym trybie pracy, nie "czasówki" i szybko je wyłączę,
to pozostają one w pozycji, w której odłączyłem zasilanie "gałęczką".
Czy to nie wina układu, który pokazałem w załączniku?
Pozdrawiam
DNF

: czwartek 13 sty 2011, 21:14
autor: EdiM
Poszperaj
Nawet nie napisałeś co to za auto
np.:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=14700

: czwartek 13 sty 2011, 21:22
autor: DNF
Faktycznie nie napisałem :oops:
Opel Corsa B 1996r
Szukałem troszkę, jednak większośc postów na forach Corsy pozostawała bez konkretnej odpowiedzi.
W sumie w różnych autach przyczyny mogą byc te same, więc poszperam na innych forach.
Niestety w Corsie (nie wiem jak w innych autach) muszę sporo rzeczy poodkręcac by się dostac do silniczka,
więc rozkręcanie zostawię sobie na weekend.
Pozdrawiam
DNF

: czwartek 13 sty 2011, 22:06
autor: Pyra
Witam
Jest tak jak pisał Edek, wycieraczki mają styk "podtrzymujący", który po podaniu impulsu przejmuje zasilanie i rozłącza się dopiero po dokonaniu pełnego cyklu w położeniu końcowym. Po prostu kołek/występ na kole odchyla styk w położeniu końcowym napędu.

Pozdrawiam

: piątek 14 sty 2011, 12:18
autor: swietlik
DNF, powinieneś mieć przynajmniej trzy przewody w wiązce silnika wycieraczek:
- masa,
- stałe 12V (po stacyjce),
- impuls 12V z przekaźnika, rozpoczynający cykl pracy.

Zanim zaczniesz rozbierać silnik sprawdź, czy te napięcia tam są.

: piątek 14 sty 2011, 15:02
autor: rolex24
żona ma corse B i jej to naprawiałem. wyjmij silniczek i rozbierz, w środku masz blaszkę która wytarła sobie głęboki tor. blaszkę trzeba nagiąć aby jechała po zdrowym torze a dziurę zakleić twardym klejem i pod szlifować
silnik wyciąga się w 20min. demontujemy wycieraczki,uszczelkę maski, dwie kratki, rynnę, i cały napęd na 3 śrubach. wtyczka zasilająca pod silnikiem

: piątek 14 sty 2011, 23:06
autor: DNF
Trochę rozbiórki będzie.. Jeśli pogoda dopisze, jutro to rozbiorę.
Dzięki za rady i do usłyszenia aż będę mieć silniczek w ręce :)
Pozdrawiam
DNF