Witajcie koledzy.
W końcu dotarł do mnie żarnik i parę innych rzeczy z DX ( coś im to zajęło więcej niż ostatnio, ale niech będzie ) i pojawił się ( a właściwie zgasł na zawsze ) pewien problem. Umocowałem żarnik w 502B, wsadziłem naładowane do 4.01V ogniwko, odpaliłem latarkę... "mryg" i koniec - nie działa. Moduł z Cree działa, a żarniczek nie. Nie widać po nim, by był spalony, ale chyba właśnie tą zbrodnię popełniłem... Zasugerowałem się tym, co kiedyś radził mi C++ odnośnie żarników do 502B i chyba jednak 3V okazało sie być złym wyborem - ( dzięęęki C++ ). No trudno, jeżeli jest ktoś chętny ( żarówka jest przyklejona silikonem albo jakimś klejem ), mogę wysłać mu owy żarniczek - mnie na nic się już nie przyda - mógłbym zrobić polerkę reflektorka i zastosować w module z Cree, ale nie mam na to sił ani czasu.
Oto fotki żarniczka ( 26,5mm ) - sorry za jakość, cykane telefonem:
Żarnik Xenon 3V 26,5mm...
Możliwe, że miał 3.6V - na GG gdy pytałem go o żarnik do 502B polecił właśnie ten. No to cóż, śmietnik.pawelsz pisze:o ile pamiętam, to C++ miał żarnik 3.6V a taki działa bez problemów w 502 i nie tylko, a ref mało się przyda- jest wklęsły - jak to do żarnika- inaczej ogniskowanie jest, ahha- te 7V są rozkręcane- ten nie (jak zauważyłeś)