Strona 1 z 1

Jak to faktycznie jest z zużyciem energii elektrycznej.

: niedziela 02 sty 2011, 08:46
autor: usnar
Witajcie.

Mam w okapie w kuchni kilka ledów G4 każdy o mocy 1,2W. Wcześniej były tam zwykłe żarówki halogenowe 20W. Cały czas wydawało mi się że od wymiany halogenów na ledy oszczędzam na rachunkach za prąd, ale ostatnio w rozmowie z moim znajomym usłyszałem że nic nie oszczędzam bo transformator pobiera nadal tyle samo energii, bez względu na to ile energii z niego wychodzi, tj. czy tam będą halogeny 60W czy ledy 3,6W to i tak nie zmniejsza rachunków za prąd.
Wobec tego pytanie do kogoś kto się na tym zna. Czy kolega ma rację i musiałbym poszukać słabszego transformatora, czy jednak na rachunkach oszczędzam. Na transformatorze pisze że ma moc od 20 do 60W.

: niedziela 02 sty 2011, 10:27
autor: jezjacek
Jeśliby transformator pobierał dalej duża ilość energii a diody małą to gdzie miałaby się podziać jej nadwyżka? Wydzielić się w postaci ciepła na transformatorze? Transformator rozgrzałby się do czerwoności. Transformator zmienia napięcie z sieci na 12V i to wszystko (no trochę strat na nim jest) Jeśli diody zużyją np 2x mniej energii niż halogeny to Twój zysk będzie powiedzmy 1,9x.

: niedziela 02 sty 2011, 10:33
autor: Pyra
Witam
No cóż mogę powiedzieć, nie słuchaj tych znajomych.
Są dwie wersje zasilania do żarówek halogenowych, transformatory (klasyczne z reguły toroidalne) i przetwornice (transformatory elektroniczne), cechą charakterystyczną transformatorów jest pobieranie energii tzw. biegu jałowego, jest to ułamek mocy znamionowej, czyli tej na którą był projektowany, a resztę energii z sieci pobiera w zależności od obciążenia. Tak więc znajomi się mylą, dołączenie odbiorników o mniejszym poborze mocy, skutkuje mniejszą mocą pobieraną z sieci.
Z Twojego opisu wynika, że masz transformator elektroniczny, gdyż jest określona minimalna moc odbiorników, w transformatorach klasycznych tego parametru się nie podaje.
Oszczędzasz na "rachunkach za prąd" z tym, że nie jest to zauważalnie mniej, gdyż, jak mniemam, czas działania oświetlenia okapu nie jest długi, ponadto moc zainstalowanych pierwotnie żarówek nie była wielka, więc będą to kwoty niewielkie.

Pozdrawiam

: niedziela 02 sty 2011, 11:35
autor: usnar
Dziękuję za pomoc.

Właściwie to te ledy mam włączone praktycznie 24/7 bo kuchnia oświetla mi schody i w nocy jak ide do kibelka to wszystko widze a przy okazji nie oślepia mnie jaskrawe światło żarówki zwykłej.

Zadałem to pytanie z dwóch powodów. Jeden już znacie a drugi to to że chcę zrobić takie oświetlenie na korytarzu. Moja osobista małżonka nie lubi pamiętać o gaszeniu światła więc moja w tym głowa aby spowodować oszczędności na energii :).

Jak sądzicie jakich oszczędności się spodziewać i czy wogóle jest sens się w to bawić? W tej chwili używam 5 żarówek energooszczędnych o mocy 8W każda, zainstalowanych na ścianie w plafonach, a chce je zastąpić ledami G4 po 1,2W w suficie 7 sztuk.

: niedziela 02 sty 2011, 11:58
autor: jezjacek
Zużycie energii diod jest bardzo zbliżone do świetlówek kompaktowych a więc nie da raczej oszczędności ( przy takim samym strumieniu światła) przy dużo wyższej cenie. Może lepiej zainwestuj w jakiś wyłącznik np zbliżeniowy.

: niedziela 02 sty 2011, 13:09
autor: clorox
usnar pisze:Zadałem to pytanie z dwóch powodów. Jeden już znacie a drugi to to że chcę zrobić takie oświetlenie na korytarzu. Moja osobista małżonka nie lubi pamiętać o gaszeniu światła więc moja w tym głowa aby spowodować oszczędności na energii .
W korytarzu to może lepiej zainstalować po prostu jakąś czujkę ruchu ze zwłoką na wyłączeniu. Wchodzisz zapala się, a po jakimś czasie wyłącza jak nikt korytarzem nie przemyka.

: niedziela 02 sty 2011, 13:22
autor: pawel4090
To co napisał clorox, to święte słowa, u mnie sprawuje się wyśmienicie. Czujka załącza żarówkę :oops: 25 watową umiejscowioną w połówce plafoniery. Myślałem o jakieś diodzie, ale w sumie żarówka świeci się tylko 20-30 sekund. Oczywiście jest możliwość załączenia ręcznego oświetlenia.

: niedziela 02 sty 2011, 17:11
autor: Calineczka
usnar, popraw proszę tytuł bo zęby bolą ;-)

: niedziela 02 sty 2011, 18:14
autor: tnt_gt
clorox pisze: W korytarzu to może lepiej zainstalować po prostu jakąś czujkę ruchu ze zwłoką na wyłączeniu. Wchodzisz zapala się, a po jakimś czasie wyłącza jak nikt korytarzem nie przemyka.
Tylko należy zwrócić uwagę, aby nie stosować czujek ruchu do lamp kompaktowych. Częste włączanie i wyłączanie tychże powoduje znaczne skrócenie ich żywotności, najczęściej przepala się skrętka w lampie wskutek odparowania z niej emitera.
W takim przypadku żarówka jest niezastąpiona, no i oczywiście diody.

: poniedziałek 28 lut 2011, 22:57
autor: Nightmare
Calineczka pisze:usnar, popraw proszę tytuł bo zęby bolą ;-)
i nadal bolą :)

: wtorek 01 mar 2011, 06:07
autor: Pyra
Już nie mogłem bólu wytrzymać.....

: wtorek 01 mar 2011, 12:15
autor: cmsydney
A czy mógłbym prosić o informacje bądź link odnośnie efektywności użycia przetwornicy i transformatora?
Które rozwiazanie jest bardziej ekonomiczne? Czy to zależy od mocy obciążenia?
Jakie są wady i zalety? Domyślam się, że przetwornica wprowadza harmoniczne ale czy warto sie tym przejmować?

Pozdrawiam

: niedziela 07 sie 2011, 16:53
autor: Fuxseb
Wiem że wykopię sprzed pół roku ale pytanie zostało bez odpowiedzi.

Generalnie transformatory sieciowe - takie na 50Hz, na rdzeniach stalowych mają taką charakterystykę że ich efektywność to jakieś tam, nie wiem dokładnie więc podam przedział (zresztą zależy od wykonania) 50-75%. Transformator bez podłączonego obciążenia pobiera niewielki prąd o czym już było wspomniane - jest to prąd jałowy. Nie jest to wybitnie duża wartość, zależy od mocy transformatora no i jego jakości. Toroidalne transformatory mają lepszą efektywność od zwykłych, na rdzeniu kształtkowym EI (w kształcie kostki).

Przetwornice też mają transformatory, no może nie wszystkie, ale te typowe opierają się na tej zasadzie działania. Różnica jest w częstotliwości pracy która jest zwykle powyżej 20kHz. Pozwala to na użycie mniejszych ilości zwojów i osiągnięcie większej efektywności jak i mniejszego prądu jałowego niż transformator. Do ich zalet zalicza się też mniejsza masa i rozmiary. Przetwornice zwykle wypadają drożej od transformatorów ale można je zdobyć "po taniości" - np. przystosować stary zasilacz komputerowy warty na rynku wtórnym np. 15zł a dający stabilizowane 12V o mocy sięgającej 100W.

"Przetwornica wprowadza harmoniczne":
Tu chce się rzec po prostu - najpierw poczytaj o tych harmonicznych a dopiero później o tym pisz. Tanie przetwornice mogą wprowadzać zakłócenia do sieci energetycznej, ale taki zasilacz komputerowy ma obowiązkowe filtry na wejściu co jest podyktowane przepisami unijnymi, oraz na wyjściu co jest wymagane dla stabilności komputera. Jednak oświetlenie nie będzie takie wybredne co do energii, przecież to nie osprzęt audio. Człowiek nie dostrzega migania już powyżej kilkudziesięciu Hz a co dopiero tak wysokich częstotliwości jak w przetwornicach.

Mam nadzieję że moja wypowiedź się przyda mimo że napisana tak późno :D To dlatego że się dopiero zarejestrowałem ;)