Moja pierwsza realizacja Power-Lampki (rowerowa)
: wtorek 08 kwie 2008, 00:02
W zasadzie zakończyłem realizację zatem pokażę co mi z tego wyszło.
Założenia wstępne:
tania ale bez zbędnych kompromisów
prosta w realizacji, minimalistyczna
do roweru szosowego - niski punkt świecenia
Dodatkowe cechy i zalety wychodziły już podczas produkcji. Projekt był ramowy i rozwijał się podczas sztucznie spowalnianej realizacji.
Zacząłem od źródła. Miały być 3 XR-E Q4 ale z powodu "problemów" z zasilaniem a także umieszczeniem 3 sztuk na rowerze mam 2 sztuki XR-E Q4, każda z kolimatorem Rocket-Oval +/- 3* x +/- 20*.
Podczas prób okazało się, że dwustronnie klejąca folia dodawana w standardzie do kolimatorów przeszkadza zmniejszając skupienie wiązki. Usunąłem ją, wyrównałem powierzchnię klejenia na papierze ściernym, wykonałem podebrania na kable i miejsca lutowania i przykleiłem kolimatory do PCB klejem dwuskładnikowym Bison - Epoxy Super Strong. Zadbałem o silny docisk aby kleju było możliwie mało.
Diody nie świecą równolegle lecz są ustawione pod niewielkim kątem (ustalonym na oko) dając w pionie jakieś +/- 5*.
Przykleiłem PCB do aluminiowego radiatora klejem termoprzwodzącym z opiłkami miedzi (nie znam producenta, jakiś komputerowy) a po związaniu kleju (trochę grzałem podłączając diody do zasilania; znowu silny docisk) "zakitowałem" od zewnątrz podstawki kolimatorów i okolice radiatora ponownie Bisonem.
Radiator powstał z odcięcia fragmentu radiatora boxowego od AMD Barton. Dzięki charakterystyczniej przerwie między żebrami udało się elegancko wygiąć radiator aby diody świeciły nierównolegle.
Pomiędzy najniższe żeberka radiatora wcisnąłem kawałek gumy (wypełniacz mocowania jakiejś przedniej lampki) a stalowy kątowniczek - byłe mocowanie błotnika, w następną szczelinę i taki pakiecik spiąłem dwiema szybkozłączkami (trytytkami).
Przetwornica razem z wyłącznikami i ośmioma akumulatorkami zmieściła się elegancko do "koszyczka" na 10 paluszków AA. Koszyczek na 4 śrubki do wyciętej z blachy aluminiowej podstawki usztywniającej a całość do ramy przypięta (znów trytytkami) poprzez mocowania torebek Topeak'a.
Świeci świetnie
Plama na szosie ma niemal idealny kształt. Próby w lesie przekonały mnie, że do jazdy terenowej taki snop i siła światła też są baardzo dobre (dotychczas preferowałem czołówkę w teren ale jest wyraźnie słabsza - 1 LED 1W)
Koniecznie muszę dokleić daszek nad górnym kolimatorem bo nieco mnie oślepia i zrobić pokrywkę na zasobnik aku.
Regulator wyjścia ustawiłem na ~995 mA. Czy mogę więcej? Ile bezpiecznie dla emiterów?
(Chłodzenie jest niezwykle skuteczne, pod palcami, podczas jazdy, nie czuć nawet lekkiego nagrzania, radiator jest zimny (w pomieszczeniu, bez nawiewu, grzeje się wyraźnie))
Chętnie wykonam fotki testowo-porównawcze ale potrzebuję informacji czułość/czas/przysłona aby wykonać je porównywalnie do Waszych, które znacie. Plener - wiadomo ale jeśli w pomieszczeniu to w jakiej odległości od ściany ma być lampka? (rozumiem, że biała farba itp)
Założenia wstępne:
tania ale bez zbędnych kompromisów
prosta w realizacji, minimalistyczna
do roweru szosowego - niski punkt świecenia
Dodatkowe cechy i zalety wychodziły już podczas produkcji. Projekt był ramowy i rozwijał się podczas sztucznie spowalnianej realizacji.
Zacząłem od źródła. Miały być 3 XR-E Q4 ale z powodu "problemów" z zasilaniem a także umieszczeniem 3 sztuk na rowerze mam 2 sztuki XR-E Q4, każda z kolimatorem Rocket-Oval +/- 3* x +/- 20*.
Podczas prób okazało się, że dwustronnie klejąca folia dodawana w standardzie do kolimatorów przeszkadza zmniejszając skupienie wiązki. Usunąłem ją, wyrównałem powierzchnię klejenia na papierze ściernym, wykonałem podebrania na kable i miejsca lutowania i przykleiłem kolimatory do PCB klejem dwuskładnikowym Bison - Epoxy Super Strong. Zadbałem o silny docisk aby kleju było możliwie mało.
Diody nie świecą równolegle lecz są ustawione pod niewielkim kątem (ustalonym na oko) dając w pionie jakieś +/- 5*.
Przykleiłem PCB do aluminiowego radiatora klejem termoprzwodzącym z opiłkami miedzi (nie znam producenta, jakiś komputerowy) a po związaniu kleju (trochę grzałem podłączając diody do zasilania; znowu silny docisk) "zakitowałem" od zewnątrz podstawki kolimatorów i okolice radiatora ponownie Bisonem.
Radiator powstał z odcięcia fragmentu radiatora boxowego od AMD Barton. Dzięki charakterystyczniej przerwie między żebrami udało się elegancko wygiąć radiator aby diody świeciły nierównolegle.
Pomiędzy najniższe żeberka radiatora wcisnąłem kawałek gumy (wypełniacz mocowania jakiejś przedniej lampki) a stalowy kątowniczek - byłe mocowanie błotnika, w następną szczelinę i taki pakiecik spiąłem dwiema szybkozłączkami (trytytkami).
Przetwornica razem z wyłącznikami i ośmioma akumulatorkami zmieściła się elegancko do "koszyczka" na 10 paluszków AA. Koszyczek na 4 śrubki do wyciętej z blachy aluminiowej podstawki usztywniającej a całość do ramy przypięta (znów trytytkami) poprzez mocowania torebek Topeak'a.
Świeci świetnie
Plama na szosie ma niemal idealny kształt. Próby w lesie przekonały mnie, że do jazdy terenowej taki snop i siła światła też są baardzo dobre (dotychczas preferowałem czołówkę w teren ale jest wyraźnie słabsza - 1 LED 1W)
Koniecznie muszę dokleić daszek nad górnym kolimatorem bo nieco mnie oślepia i zrobić pokrywkę na zasobnik aku.
Regulator wyjścia ustawiłem na ~995 mA. Czy mogę więcej? Ile bezpiecznie dla emiterów?
(Chłodzenie jest niezwykle skuteczne, pod palcami, podczas jazdy, nie czuć nawet lekkiego nagrzania, radiator jest zimny (w pomieszczeniu, bez nawiewu, grzeje się wyraźnie))
Chętnie wykonam fotki testowo-porównawcze ale potrzebuję informacji czułość/czas/przysłona aby wykonać je porównywalnie do Waszych, które znacie. Plener - wiadomo ale jeśli w pomieszczeniu to w jakiej odległości od ściany ma być lampka? (rozumiem, że biała farba itp)