www.swiatelka.pl

Witam , to mój pierwszy post na forum, mimo zagłębiania się w jego treść od dłuższego czasu.

Proszę oczywiście o pomoc

Mam mętlik w głowie. Potrzebuję czołówki do biegania po lesie. Czas jednego biegu między 50 min a 1,5 h. Tempa około 8 – 13 km/h. Nie mam zamiaru pchać się w gęsty las, chodzi raczej o bieganie po ciemnym lesie lecz ubitymi ścieżkami, drogami.

Jedni uważają, że wystarczy zwykła czołówka „z lidla” za 20 zł, inni , że do biegania to nawet tikka xp jest za słaba, a właśnie taki model mam wstępnie zamiar kupić.

Wiem, że o xp dużo się pisze na forum, ale nie znalazłem szerszych wypowiedzi o takim właśnie zastosowaniu. Przede wszystkim interesuje mnie efektywność oświetlania drogi oraz mocowanie (trzymanie się) na głowie przy biegu.

Czy wystarczy więc tikka 2 xp do biegania?

Hmm... spróbuję doradzić od nieco innej strony. Moim zdaniem wchodzi w grę czołówka z dyfuzorem, ewentualnie bez, ale świecąca szeroko i w miarę równomiernie. Podczas biegu głowa się rusza i 'tańczący po krajobrazie' skupiony snop będzie mocno męczył.

Swietlik ma rację - imho tylko z dyfuzorem. Podczas biegania nie potrzeba większego zasięgu. Tikka jest malutka i ma teoretycznie ~60lumenów - powinno wystarczyć, ale nigdy nie biegałem po lesie - tylko rower(a to znacznie większe prędkości)

batory1, tikka xp bardzo dobrze nadaje się do biegania głownie dlatego, że dobrze leży na głowie i nie podskakuje, a po drugie nie obniża się samoczynnie od drgań.

Ja mam TakTikkę (z dodatkowym górnym paskiem i dodatkowymi mocowaniami), ale światła jest tyle samo - wystarcza do biegania.

wielkie dzięki

A właśnie - czy ten dodatkowy pasek (trzeci) na głowę nie byłby czasem konieczny do utrzymania tikki podczas biegu na głowie ?

Z jednej strony niby jest dodatkowy pasek, ale jednocześnie przez dodatkowe mocowanie latarka jest cięższa i bardziej odstaje od głowy.

Zwykła Tikka też mocna się trzyma i śmiało da się z nią biegać.

Posiadam Tikka 2 i według mnie do chodzenia ok jest, ale do biegania uważam że jednak troszkę przy ciemna.

michal13031986, ale my piszemy tu o wersji xp - z 1 diodą P4.

Witam!
Posiadam Tikkę XP od dwóch lat. Wykorzystuję ją do biegania, jazdy na rowerze i wszelkich prac domowych. Jeśli chodzi o bieganie to oczywiście nadaje się, ale z drobnymi zastrzeżeniami. Pierwsza sprawa jest taka, że jak napisał ktoś wcześniej lampka z wąskim snopem światła w czasie biegu "podskakuje" co na dłuższą metę męczy oczy i wymaga ciągłego skupienia. Włączony dyfuzor powoduję, że przy tempach poniżej 5:15min/km jest już ciężko cokolwiek zobaczyć na bezpieczną odległość. Osobiście jestem z niej bardzo zadowolony, wykonanie na najwyższym poziome, szczelność wzorcowa, trzyma się świetnie na głowie. Przy moich treningach (55-65min z tego w lesie około 80%) doskonale się sprawdza.
Pozdrawiam!

wielkie dzięki za pomoc. kupuję w takim razie

Radziłbym raczej celować w coś choćby powyżej 100lm najtańsza opcja: Mactronic HLS-K2SL

mam tikke xp 1 z dioda SSC P4 U2, do tego przyjemniejszy kolor niz dioda fabryczna (jeden z cieplejszych w cool white) i do biegania w nocy po lesie, to tak bardzo z odartymi uszami...
jak jest bezpieczna sciezka gdzie wiadomo ze nic niepowinno grozic, ale trzeba swiecic pod nogi, to moze byc (ale nie jest nic extra). Do nieznanego terenu sie puszczac nie wiem, nie wiem...

ale tez duzo zalezy od stylu biegania, ostatnio lubie kombinowac wolniejsze odcinki z szybkimi, prawie sprintem...
niektorzy ludzie biegaja caly czas powoutku, takim by chyba wystarczalo...

Ja mam diodę, która ma 180lm, o ile się nie mylę(Kupiłem ją 5 lat temu). Optyka skupia to na jakieś 30* Widzę teren przed sobą idealnie. To, co ucieka na boki oświetla idealnie to, co jest pod nogami i po bokach, Skupiony snop jasno oświetla to, co dalej. Kieruję środek snopa na ok. 3 m przede mną i orientacyjnie metr przed jest już super widać. Obiekty oddalone o ~50m jeszcze lekko widać. Jak dla mnie takie oświetlenie daje już pełny komfort biegania w nocy i nie wyobrażam sobie zastąpienie tego czymś słabszym Nie mniej jednak raz biegłem na padniętych akumulatorach i światło było sporo słabsze. Można założyć, że było 100lm. Biec się dało, ale w nieznany teren bym tak nie poszedł i nie było komfortowo. Ja myślę, że 150-200lm da ci już pełne bezpieczeństwo.

Pozwolę sobie odświeżyć "suchara".

Jak sądzicie, czy Spark SD6 sprawdzi się w roli czołówki do biegania?

Hm wydaję mi się, że ma szansę się sprawdzić bo ma 3 pasek i dość dużą powierzchnię z przodu na której jest zamontowana lampka.
Ale nie wiem, czy to nie będzie zbyt ciężka do biegania i przez to nie powstaną drgania.
Miałem sparka st6, niestety on się średnio nadawał do biegania. Może przez jego konstrukcję, jednak głowica mocno wystawała , nie tak jak w sd6, gdzie jej w zasadzie nie ma.
Tylko tyle mogę "pomóc" .

Editt:
Przepraszam , że wprowadziłem w błąd z tą duża powierzchnią z przodu. Oglądam zdjęcia i okazuje się, że nie jest ten sam pasek co w st6. Niestety, tutaj jest 3 pasek, ale mocowanie nie wygląda już tak stabilnie.