Strona 1 z 4

ładowarka WF-188

: sobota 14 sie 2010, 14:28
autor: Calineczka
Dzięki uprzejmości milhunt.pl dostałem do przetestowania ciekawie się zapowiadającą ładowarkę Ultrafire WF-188.

Chciałem recenzję umieścić po zakończeniu, ale ponieważ ładowarka pokazała się w ofercie Milhunta postanowiłem zamieścić trochę info-może ktoś zastanawia się już nad jej kupnem....

Ładowarka dotarła do mnie zapakowana w opakowanie z grubej folii, w komplecie z kablem sieciowym i instrukcją w języku angielskim i...chyba chińskim ;-)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

to, co od razu rzuca się w oczy to pozłacane(?) styki i fakt, że uchwyt na akumulatory można rozciągnąć w zdecydowanie większym zakresie niż dotychczasowo używane przeze mnie ładowarki. Bez problemu łapie rozmiar CR123 (specjalnie do zdjęcia włożyłem baterię-zazwyczaj jest krótsza od akumulatora) poprzez D do 17670 włącznie.

Mnie najbardziej jednak interesowało wnętrze-wiadomo, elektronika to serce urządzenia ;-)
Wewnątrz znalazłem konstrukcję bliźniaczo podobną do rozwiązań jak w WF-138 czy WF-139 w jej lepszym wydaniu.
Mniej więcej wygląda ona tak:
Obrazek
z
http://www.kansai-event.com/kinomayoi/chg/Li_CHG_W.html



Elektronika na:
SD4840P przetwornica napięcia 230V- 5V(?)
http://www.eet-china.com/STATIC/PDF/200903/sl-1.pdf
LM358-wzm. operacyjny, źródło prądowe
F9444- mikroprocek Samsunga?
http://www.alldatasheet.com/datasheet-p ... F9444.html
http://www.datasheetcatalog.org/datashe ... Xrttxq.pdf

jako że jestem w trakcie dokładniejszego badania ładowarki zamieszczam info znalezione w sieci, wątek na CPF

Płytka wykonana jako tako, niestety standard jak w poprzednich modelach. Trochę szkoda, miło by było znaleźć porządny automatyczny montaż, no cóż, widać pracownicy fizyczni są tańsi.

Ładowarka ładuje CC-CV czyli tak, jak być powinno.
Najpierw ogranicza prąd, a gdy napięcie na akumulatorze wzrasta, osiągnie wartość ok.4,2V, zaczyna ograniczać napięcie. Prąd maleje w czasie...
Testowałem dwa egzemplarze.
Prądy jakimi ładowały one ogniwa:

ładowarka nr.1
307/622mA 293/594mA

ładowarka nr.2
288/590mA 287/589mA

Po kilkukrotnych testach stwierdzam, że obie odcinają przy ok.4,15V
Jednej zdarzyło się przy 4,10V, drugiej przy 4,20V. Jest dobrze.

W czasie ładowania diody kontrolne powolutku, rytmicznie sobie pomrugują.
Nie zauważyłem, by ładowarka nagrzała się niebezpiecznie, zawsze można było bez problemów trzymać ją w dłoni.

W jednym z testowanych egzemplarzy kilka razy zablokował mi się suwak, ten dociskający biegun ujemny akkusa. Być może kwestia słabego smarowania, delikatne dopchnięcie palcem i wszystko OK.

Tak więc ogólnie oceniam WF-188 pozytywnie. Nie ma ona, jak WF-139 możliwości zasilania z 12V ale ma za to możliwość ładowania większej gamy rozmiarów. I większym LUB mniejszym prądem!!! A subiektywnie jest ładniejsza :mrgreen:

Dziękuję firmie Milhunt za udostępnienie ładowarek do testów. ;)










Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: środa 18 sie 2010, 08:36
autor: lennin
Jestem bardzo ciekaw pomiarów. :) Prowadnice budzą mój niepokój.

: środa 18 sie 2010, 10:29
autor: Calineczka
lennin pisze:Prowadnice budzą mój niepokój.
też się zastanawiałem nad jakością i trwałością takiego rozwiązania. Czas pokaże, póki co nie zaobserwowałem żadnych negatywnych objawów. Pomiary zacznę niebawem. Póki co-ładuje prądem 290mA i 590mA, w zależności od położenia suwaka. Końcowe napięcie 4,10V.

: środa 18 sie 2010, 11:52
autor: Pikom
Niezależnie od egzemplarza?

: środa 18 sie 2010, 12:45
autor: greg
Ja mam tą ładowarkę zakupioną w KAI, używam drugi tydzień. Zmierzone napięcie końcowe 4,21V i 4,25V. W środku wygląda jak na Twoich zdjęciach.

: środa 18 sie 2010, 14:53
autor: Calineczka
greg,
greg pisze:4,21V i 4,25V
ten sam akkus w różnych slotach?
Pikom, na razie 1 egzemplarz.

: środa 18 sie 2010, 16:22
autor: greg
ten sam akkus w różnych slotach?
Tego samego typu akumulator niezabezpieczony w różnych slotach, nie ten sam.

: środa 18 sie 2010, 20:47
autor: lennin
To troche wysoko :/ Jak zwykle qrcze co egzeplarz to inny pomiar i napiecie na koniec. Czy tak cieżko zrobić dobrą ładowarke która odetnie przy 4.2V i to najlepiej CC-CV żeby ładowała? :mad:

: środa 18 sie 2010, 21:03
autor: greg
lennin, ona ładuje CC-CV, pomiar napięcia też da się skorygować. Ale fakt, już widzę, że powtarzalności parametrów nie ma...

: środa 18 sie 2010, 21:08
autor: lennin
Czyli wszystko w nornie. Kupujesz trzy i szukasz tą która jest w miare dobra.

: piątek 20 sie 2010, 22:56
autor: Calineczka
update.
Lennin, nie jest tak źle :mrgreen:

Mi osobiście przypadła do gustu, zostaje na warsztacie. Wreszcie mam coś co "łapie" takie bogactwo rozmiarów....

: sobota 21 sie 2010, 08:52
autor: anduril
Calineczka, nie wiem czy czytałeś ten wątek:
http://www.candlepowerforums.com/vb/sho ... p?t=282815

Ponoć pomaga wyeliminowanie słabego kontaktu na "szynach" poprzez zlutowanie pętelką z kawałka linki.
Niestety akurat foty modyfikacji chyba się wysypały, można je znaleźć tu:
http://www.google.com/images?q=Modified%20UF-WF188
Trzecia od końca i pierwsza.

: sobota 21 sie 2010, 14:53
autor: Calineczka
anduril pisze:Calineczka, nie wiem czy czytałeś ten wątek:
http://www.candlepowerfor...ad.php?t=282815
a nawet wspomniałem o nim w recenzji :mrgreen:

Nie wiem, czy kontakt jest słaby. Na razie nie zaobserwowałem żadnych negatywnych objawów takiej konstrukcji. Czas pokaże. Wtedy będzie można pomyśleć o wspomnianym rozwiązaniu. Idea jest słuszna, zaznaczam jednak że przewodu powinny być dobrej jakości i odporne na gięcie, pracę mechaniczną.

: sobota 21 sie 2010, 22:00
autor: anduril
O, pardon, przyznaję, nie przeczytałem uważnie :)
Ponoć zmniejszenie rezystancji na szynach tą metodą poprawia powtarzalność ładowania.
Ale nie wiem, nie mam, nie znam się :)

: niedziela 22 sie 2010, 20:07
autor: greg
Czyli znowu rozkręcanie i lutowanie... a nie mogłby być od początku dobrze?