UltraFire ZF 7370 - kopia JetBeam RRT-1
UltraFire ZF 7370 - kopia JetBeam RRT-1
Jako że jest to moja pierwsza latarka gdzie za pomocą pierścienia ustawia się dostępne tryby to pozwolę w miarę możliwości ją po krótce opisać...
Latarka od opuszczenia HK była u mnie po 2 dniach co oczywiśćie mnie ucieszyło
Po raz pierwszy spotkałem się z produktem UltraFire który był zapakowany w plastikowe opakowanie zgrzewane na końcach uniemożliwiające dostęp do latarki już po opuszczeniu fabryki.
Latarka jest kopią znanej latarki firmy Jetbeam RRT-1 której nigdy nie miałem w ręce ale domyślam się, że jakość jej wykonania jest lepsza od tańszej kopii UF.
W opakowaniu znajdują się oprócz latarki, dwie baterie CR123 co pozwala na korzystanie z latarki odrazu po zakupie, albo przynajmniej na jej sprawdzenie.
Mój egzemplarz ma delikatnie ryśnięte szkiełko zabezpieczające reflektor, latarka też posiada bardzo malutkie uszczerbki w powłoce które widoczne są na krawędziach latarki no ale jest to produkt który kosztuję 1/3 ceny oryginału więc można to jej wybaczyć.
Pierwsza rzecz która mnie zainteresowała to pierścien do zmiany trybu świecenia latarki, co nie ukrywam bardzo mi się spodobało bo nie trzeba wykonywać kolejnych kliknięć aby dojść do żądanego trybu.
Regulacja za pomocą pierścienia odbywa się w sposób skokowy przekręcając między poszczególnymi trybami których mamy do wyboru aż 5:
-100%
-50%
-25%
-stroboskop o zmiennej częstotliwości
-S.O.S
Dioda jest przesmarowana pastą która przewodzi ciepło, a za docisk diody do latarki odpowiada czarna podkładka która też centruje diodę.
Zaskoczeniem dla mnie był reflektor OP, który jest szeroki i głęboki przez co otrzymujemy dość zwartą wiązkę światła z ładnym jego rozkładem.
Zdjęcie po lewej to Brinyte D8, po prawej ZF 7370
Gwinty są dobrze nacięte i każde łączenie jest uszczelnione o-ringiem w celu zabezpieczenia latarki przed wodą.
Całość jest napędzana przez taki o to sterownik.
Tutaj małe porównanie z innymi latarkami...
W ramach podsumowania muszę przyznać, że latarka zrobiła na mnie pozytywne wrażenie i wiem, że napewno jedna latarka w domu musi mieć regulacje trybów za pomocą pierścienia.
Latarka od opuszczenia HK była u mnie po 2 dniach co oczywiśćie mnie ucieszyło
Po raz pierwszy spotkałem się z produktem UltraFire który był zapakowany w plastikowe opakowanie zgrzewane na końcach uniemożliwiające dostęp do latarki już po opuszczeniu fabryki.
Latarka jest kopią znanej latarki firmy Jetbeam RRT-1 której nigdy nie miałem w ręce ale domyślam się, że jakość jej wykonania jest lepsza od tańszej kopii UF.
W opakowaniu znajdują się oprócz latarki, dwie baterie CR123 co pozwala na korzystanie z latarki odrazu po zakupie, albo przynajmniej na jej sprawdzenie.
Mój egzemplarz ma delikatnie ryśnięte szkiełko zabezpieczające reflektor, latarka też posiada bardzo malutkie uszczerbki w powłoce które widoczne są na krawędziach latarki no ale jest to produkt który kosztuję 1/3 ceny oryginału więc można to jej wybaczyć.
Pierwsza rzecz która mnie zainteresowała to pierścien do zmiany trybu świecenia latarki, co nie ukrywam bardzo mi się spodobało bo nie trzeba wykonywać kolejnych kliknięć aby dojść do żądanego trybu.
Regulacja za pomocą pierścienia odbywa się w sposób skokowy przekręcając między poszczególnymi trybami których mamy do wyboru aż 5:
-100%
-50%
-25%
-stroboskop o zmiennej częstotliwości
-S.O.S
Dioda jest przesmarowana pastą która przewodzi ciepło, a za docisk diody do latarki odpowiada czarna podkładka która też centruje diodę.
Zaskoczeniem dla mnie był reflektor OP, który jest szeroki i głęboki przez co otrzymujemy dość zwartą wiązkę światła z ładnym jego rozkładem.
Zdjęcie po lewej to Brinyte D8, po prawej ZF 7370
Gwinty są dobrze nacięte i każde łączenie jest uszczelnione o-ringiem w celu zabezpieczenia latarki przed wodą.
Całość jest napędzana przez taki o to sterownik.
Tutaj małe porównanie z innymi latarkami...
W ramach podsumowania muszę przyznać, że latarka zrobiła na mnie pozytywne wrażenie i wiem, że napewno jedna latarka w domu musi mieć regulacje trybów za pomocą pierścienia.
Świeć przykładem i nie tylko
Wygląda na to, że pierścieniowce UF są godne uwagi. Chyba jednak pójdzie zamówienie na mniejsza UltraFire ZF7371.
Czy na blistrze są jakieś informacje o możliwości zasilania z 16340? Bo na Kai z informacjami raczej licho.
Czy na blistrze są jakieś informacje o możliwości zasilania z 16340? Bo na Kai z informacjami raczej licho.
Ostatnio zmieniony niedziela 27 cze 2010, 13:17 przez Marian, łącznie zmieniany 1 raz.
Latarkę można obsługiwać jedną ręką. Nie wiem jak w tym TANKU ale tu jest to rozwiązane w ten sposób, że w pierścieniu jest sprężynka i kulka, która porusza się w wyciętym korytku z zagłębieniami na wybrane tryby i gdyby obciąć jeden zwój z tej sprężynki to napewno by to chodziło jeszcze delikatniej, natomiast gdyby wywallić ta kulkę i sprężynkę to nie mamy prawie oporu w kręceniu pierścieniem ale tracimy za to charakterystyczne wskoczenie pierścienia na dany tryb no i pierścień kręcił się dookoła.
Świeć przykładem i nie tylko
"Co do ZF7371 to zakupiłem ją w tym samym czasie co ZF7370 i jak narazie nawet nie jest pakowana co może świadczyć o tym, że mają braki na magazynie."
No to nieciekawie. ZF7371 mają jeszcze w sklepie Shenzhen-wholesale
http://www.shenzhen-wholesale.com/ultra ... p1540.html
Ale trzeba doliczyć koszt przesyłki, tylko pytanie ile? Jak kliknie się shipping method i wybierze Polskę to automatycznie wskakuje waga 190kg - ciężka ta latarka .
Ktoś tam kupował?
No to nieciekawie. ZF7371 mają jeszcze w sklepie Shenzhen-wholesale
http://www.shenzhen-wholesale.com/ultra ... p1540.html
Ale trzeba doliczyć koszt przesyłki, tylko pytanie ile? Jak kliknie się shipping method i wybierze Polskę to automatycznie wskakuje waga 190kg - ciężka ta latarka .
Ktoś tam kupował?
-
- Posty: 175
- Rejestracja: niedziela 30 sie 2009, 19:31
- Lokalizacja: Wrocław