www.swiatelka.pl

Jako ze zakupilem ostrzalki mam pytanie jak prawidlowo nimi ostrzyc? Ostrzalka nieruchomi i przejezdzam po niej nozem w poprzek, na dlusc, na sucho czy mokro? Ostrzy sie z obydwu stron ostrza czy tylko z jednej?

Porady w sumie laika - ale z własnych doświadczeń...

po pierwsze - na sucho
po drugie - uwaga, nie dociskać !!!
po trzecie - ostrzałka nieruchomo (płasko jeśli tak wygodniej) i przesuwasz ostrzem - ale uwaga, nie "pod włos" - nie wolno "ścinać" zatopionych diamentów. Jak by to wytłumaczyć - nie ostrzem do przodu tak jak byś chciał ścinać cienką warstwę tylko grzbietem do kierunku ruchu ale opierając delikatnie ostrze o ostrzałkę.
po czwarte - obie strony ostrza, inaczej zawinie Ci się "włos"... Oczywiście to też zależy od ostrza, są niekiedy specyficzne które ostrzy się tylko z jednej strony, ale i tak drugą trzeba przeciągać (na płasko) aby własnie uniknąć "włosa" lub ściąć go jak powstanie.

To teraz jak przeciagaz noz? 1 czyli po prostu w jednym kierunkuod poczatku do konca ostrzalki. Numer 2 czyli ruch taki jak numer 1 plus dodatkowo w poprzek ostrzalki od poczatku do konca noza czy moze 3 ruch tylko w poprzek ostrzalki?

Zajrzyj tu:
http://www.dmtsharp.com/general/basicsharp.htm

albo poszperaj na youtube

Odnośnie kierunku ostrzenia z Pikomem się nie zgadzam. Dociskać nie można, ale zdecydowanie "pod włos"

Ruch numer dwa ale nóż dokładnie w poprzek - na początku ruchu nóż i ostrzałka tworzą "+" a na koniec ruchu "położone T" czyli coś takiego: " -| "

clorox pisze:Zajrzyj tu:
http://www.dmtsharp.com/general/basicsharp.htm

albo poszperaj na youtube

Odnośnie kierunku ostrzenia z Pikomem się nie zgadzam. Dociskać nie można, ale zdecydowanie "pod włos"

OK, nie upieram się - piszę jak sobie sam wykombinowałem i co mi się sprawdzało. Ale jak zaznaczyłem nie jestem fachowcem w dziedzinie. Zresztą niektórzy zalecają też moczenie ostrzałki w początkowym okresie używania...

Edit:
Dobra, grzecznie doczytałem teorii i teraz będę sie przestawiał na ostrzenie "pod włos". Całe życie człek się uczy...

Ja ostrzę dwoma kamieniami:
1. miękki i "szorstki" do - powiedzmy - ostrzenia zgrubnego
2. gładki twardy do wyrównania, wygładzenia i "dopicowania"

Ilu ludzi tyle technik ostrzenia noży. Ja główne ruchy wykonuję kamieniem, ostrzę zazwyczaj prawie równolegle do krawędzi ostrza, jednak z lekkim ukierunkowaniem z włosem. Jeśli trzeba zebrać więcej materiału, to można stosować ruchy okrężne.

Jak kolega ostrzyl mi noze, to robil tak:
1. Na grubym kamieniu zdarl najpierw ostrze, gdyz bylo poszarpane
2. Na gladszym kamieniu wyrobil ostrze,
3. Doszlifowanie ostrza.

Wszystko bylo robione ruchem okreznym, pod wlos, kamienie nasaczone olejem lnianym.
Trzeba jeszcze uwazac, zeby ostrze nie wyszlo nam polokreagle. Trzeba pilnowac katow ostrzenia!

Pozdrawiam
DNF

Ja dodam że na lidlowych diamentach nie da się uzyskać maksymalnej ostrości. Ja do końcowej obróbki używam kamienia do ostrzenia brzytew i dopiero wtedy nożyk zaczyna golić . W ogóle też taki kamień dobry jest do samego pogłaskania od czasu do czasu ostrza, dzięki temu dłużej nie musimy wykonywać pełnego ostrzenia z użyciem diamentów, i świetne się sprawdza przy podostrzaniu kuchenniaków, o ile mamy takie z pełnym szlifem płaskim.

Najlepiej zrób sobie prostą podstawkę pod diamenty aby zachować kąt ostrzenia. Jeśli jeszcze nie czytałeś zapoznaj się ze stroną na knives

jezjacek pisze:Najlepiej zrób sobie prostą podstawkę pod diamenty aby zachować kąt ostrzenia. Jeśli jeszcze nie czytałeś zapoznaj się ze stroną na knives

Kwestia wprawy. Jeśli ma się pewną rękę, to można spokojnie bez żadnych cudacznych wynalazków ostrzyć.

pod włos, bec dociskania, można smarowac ew. wodą- ale nie jest to niezbedne.
Spokojne ruchy nożem na leżącym kamieniu starając się trzymać ostrze stale pod tym samym kątem do osełki.
warto poczytać o ostrzeniu na knives, tam siedza oszołomy od ostrzenia i nie tylko

Atakowalem dzisiaj noze kuchenne, teraz sa niebezpiecznie ostre

teraz sprawdź równość KT - pisaczek się przydaje
i będzie baaardzo fajnie

Też zanabyłem Lidlowy zestaw. Do ostrzenia nadaje się tylko żółty. Pozostałymi, to można tynki szlifować a nie dotykać się do noża. Chyba, że ktoś kosę chce naostrzyć.
W skrócie ja ostrzę tak: Płytka na płaskim, ostrze pod włos, nie dociskać i bardzo pilnować kątów.

JA używam wszystkich, idealnie się wyprowadza kt jak ma jakieś wżery, wykruszenia, na żółtej to kupę czasu trzeba a na czerwonej i niebieskiej raz dwa