Strona 1 z 1

MLF-1w problem

: środa 17 mar 2010, 17:11
autor: YankeZ
Witam wszystkich :grin:
Przeglądam to forum już od dłuższego czasu, lecz dopiero teraz odczułem potrzebę napisania pierwszego postu, potrzebę spowodowaną problemem z latarką. Ale po kolei:
Jakiś czas temu kupiłem chiński odpowiednik mactronica mlf-1w a dokładniej to . Gdy paczuszka doszła do mnie byłem całkiem zadowolony, lampka świeciła dość mocno, miała niezłe wykonanie, ogólnie ok.
Problem zaczął się wkrótce. Jeszcze tego samego dnia, gdy postanowiłem sprawdzić grzanie latarki, zaczęły się przysłowiowe 'jajca'. Gdy włączyłem ją w trybie ciągłym i odstawiłem na półkę to po ok 20 min gdy zaczęła wyraźnie słabiej świecić chciałem ją wyłączyć, lecz... się nie dało. Można było sobie przyciskać włącznik do... ehem... długo można sobie go było przyciskać.
O dziwo, druga po chwili pracy również przestała świecić tak jak powinna, choć w tej chociaż tryby działają.
Obecnie obydwie ledwo się żarzą, w jednej nie działa dodatkowo wyłącznik. Jedyne pytanie które przychodzi mi do głowy to: 'co tu jest grane i jak to naprawić'.
W tych sprawach jestem laikiem więc samemu napewno nic nie wymyślę. Proszę o pomoc, możliwie szybką, w razie potrzeby mogę wrzucić jakieś foto, pomiary (mam miernik).

ps. dodam że sprawdzałem światełka na kilku kompletach nowych/naładowanych aku/bateriach.

: czwartek 18 mar 2010, 01:08
autor: Piotrek K.
YankeZ pisze:edyne pytanie które przychodzi mi do głowy to: 'co tu jest grane i jak to naprawić'.
Pewnie driver padł. Najprościej było by go wymienić na sprawny, ale widzę na fotkach z DX że jest tam chyba jakiś niestandardowy zintegrowany z "micro switch'em" więc może być problem.

: piątek 19 mar 2010, 19:02
autor: YankeZ
tak też myślałem że coś jest nie tak z elektroniką, ale może ktoś ma jakieś sugestie, co konkretnie może być z nią nie tak, ew. jak to naprawić :)

lampka w niedalekiej przyszłości miała być zmodowana i jeśli nie uda się jakoś wskrzesić seryjnej elektroniki, przerobie ją wcześniej niż to planowałem :wink:

: piątek 19 mar 2010, 21:24
autor: Pyra
YankeZ pisze:tak też myślałem że coś jest nie tak z elektroniką, ale może ktoś ma jakieś sugestie, co konkretnie może być z nią nie tak, ew. jak to naprawić :)
Miałem "na warsztacie" podobnie sterowaną lampkę (sterownik identyczny, tylko zamiast switcha był kontaktron), też zachowywała się dziwnie, nie dała się wyłączyć świeciła cały czas równo. Rozebrałem, rozpoznałem możliwość zmiany sterownika, poleżała kilka dni i złożyłem na próbę, zaczęła działać poprawnie i działa już kilka miesięcy.
YankeZ pisze:lampka w niedalekiej przyszłości miała być zmodowana i jeśli nie uda się jakoś wskrzesić seryjnej elektroniki, przerobie ją wcześniej niż to planowałem :wink:
Z oryginalną elektroniką raczej nic się już nie da zrobić, nawet układ sterujący to chip montowany bezpośrednio na PCB i zalany żywicą, do tego zdaje się dwa tranzystory w obudowach SOT-23 i jakiś rezystor, czy dwa o ile pamiętam.
A przeróbkę zacznij lepiej od dorobienia piguły, która będzie odprowadzać ciepło z diody, a nie tylko ją trzymać na miejscu.

Pozdrawiam

PS: Driverek > df

: piątek 19 mar 2010, 22:11
autor: YankeZ
Dzięki Pyra :wink:
No to chyba się zdecyduje na jak najszybszą przeróbkę :)
Pyra pisze:A przeróbkę zacznij lepiej od dorobienia piguły, która będzie odprowadzać ciepło z diody, a nie tylko ją trzymać na miejscu.
Jak pisałem na początku choć się nie pokazywałem, to sporo czytałem Waszych wątków, a na forum poświęconym lampkom rowerowym to obowiązkowo wszystkie tematy (niektóre nawet kilka razy :razz: ) i wiem już jak ważną kwestią są odpowiednie warunki termiczne :)
Tak czy inaczej dzięki za rady i do usłyszenia :wink: