Strona 1 z 2

Szperacz JML2939 (zasilany akumulatorowo) nie świeci

: piątek 05 lut 2010, 13:17
autor: Stalovy
Witam serdecznie, to mój debiut na tym forum :)

Mam problem, z którym sobie sam nie poradzę, więc o pomoc proszę bardziej doświadczonych ode mnie użytkowników latarek.

Otóż dostałem niedawno szperacz (wraz z pudełkiem i całym wyposażeniem, czyli: ładowarką stacjonarną, ładowarką samochodową, paskiem na ramię i /pseudo/instrukcją obsługi); mniej więcej 2 letni, o oznaczeniu JML 2939. Wedle opisu daje on światło 1000000 kandeli, świeci max. przez 45 minut, zaś parametry aku (chyba żelowy, nie znam się) to 4,5V 6Ah. Problem w tym, że szperacz... nie świeci! Wygląda on tak jak ten (jednak raczej nie jest firmy Mactronic, tylko "siakaś chińcka" podróba):
Obrazek

Kod: Zaznacz cały

http://www.nokaut.pl/oferta/szperacz-ladowalny-mactronic-jml2939.html
Z tego co mi wiadomo, na 100% nie był używany (a tym samym ładowany) przez okres co najmniej 6 ostatnich miesięcy, a prawdopodobnie okres "spoczynku" był znacznie dłuższy i mógł sięgać nawet 1,5 roku. Podłączyłem więc ładowarkę do sieci i zacząłem ładować szperacz. Na zasilaczu (prostowniku?) są dwie diody - czerwona i zielona; wedle instrukcji zielona oznacza, iż ładowarka działa, zaś zapalona czerwona oznacza w pełni naładowany akumulator. W każdym bądź razie ładowanie miało trwać (instrukcja!) 24h, jednak gdy tylko podłączyłem szperacz do stacji ładowania, na zasilaczy stacji od razu zapaliła się dioda czerwona...! Dla laika takiego jak ja oznaczało to, że szperacz nie wymaga ładowania, bo ma w pełni naładowany akumulator, nie mniej jednak potrzymałem go na ładowarce przez 24h. Po zdjęciu szperacza z ładowarki i włączeniu go nic się nie stało - nie świecił. W instrukcji stoi, że powinno się doładowywać akumulator nieużywanego szperacza co 3 miesiące... Stąd mój pierwszy domysł: padł akumulator!

Ponieważ mam miernik, o taki:
Obrazek
- postanowiłem rozkręcić szperacz i sprawdzić miernikiem (chociaż po prawdzie kompletnie się na tym nie znam) czy akumulatorek daje napięcie i jakie natężenie ma generowany przezeń prąd.
Wyjąłem bebechy latarki, odłączyłem aku i zetknąłem próbniki miernika z bolcami akumulatora. Miernik pokazał napięcie 4,5V oraz natężenie rosnące od mniej więcej 6,5A i stabilizujące się w granicach 7,4-7,5A (wedle nadruku na akumulatorku są to wskazania prawidłowe; jeżeli trzeba, to zrobię foto pokazujące na jakich ustawieniach miernika pokazywało te wyniki). Podłączyłem następnie akumulator z powrotem do obwodów szperacza i sprawdziłem, czy na blaszkach stykowych włącznika jest różnica napięć: była (4,5V, amperów nie pamiętam). Pomimo mojej indolencji zgadłem (nie wiem, czy trafnie), że skoro płynie prąd, to układ latarki oraz akumulator działają dobrze, zaś problemem jest żarówka. Sprawdziłem więc włókno żarowe, ale nie zauważyłem żadnych przepalonych przerw ani przebarwień, świadczących o przepaleniu. Również lutowanie nóżek żarówki wydaje się być prawidłowe: jedna przylutowana jest do obudowy żarówki, a druga do kabelka prowadzącego do blaszki włącznika i nie widać tam jakichś pęknięć, czy innych przerw. Nie wiem, jaki to typ żarówki - chyba H3, bo tak jest napisane w opisie tego szperacza na Nokaucie (w instrukcji i na pudełku - ani słowa o typie żarówki!), ale wygląda jak ta:
Obrazek

Proszę o pomoc w uruchomieniu tej latareczki! Nie wiem, co dalej mam robić...
Jeśli trzeba będzie, to mogę dokładnie obfotografować wszystkie elementy szperacza łącznie z akumulatorem i wrzucić tu fotki. Jako takie obeznanie z lutownicą też mam, więc jeśli trzeba będzie coś przelutować, to tylko poproszę o instrukcję "co, gdzie i jak".
Z góry dzięki za odzew i pomoc!

: piątek 05 lut 2010, 13:27
autor: Calineczka
Witaj ;-)
jak mierzyłes prąd ( w AMPER-ach), tzn. jak podłaczałes końcówki miernika i do czego, na jakim zakresie był miernik? Akkus moze byc padnięty....

: piątek 05 lut 2010, 16:56
autor: Stalovy
O, tak:
kliknij żeby powiększyć
Obrazek

(pomiar wykonany dzisiaj - wczoraj, bezpośrednio po 24-godzinnym ładowaniu, wynik oscylował od 6,9 do 7,5).

: piątek 05 lut 2010, 16:58
autor: Calineczka
:o
tak myślałem...zwarłeś akumulator. Z dobrym miał byś pożar kabli.
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=2963

: piątek 05 lut 2010, 17:09
autor: greg
Jakim cudem płynął taki mały prąd? Bocznik pomiarowy powinien się przepalić, lub kable co najmniej zadymić. Na mój gust, akumulator jest padnięty.
Pamiętajcie, nie róbcie tego w domu :kwasny:

: piątek 05 lut 2010, 17:17
autor: Stalovy
Dodatkowa informacja.
Zostawiłem miernik podłączony przez 5 minut do aku. Oto zdjęcie na początku i na końcu pomiaru:
start
Obrazek
kliknij żeby powiększyć

koniec
Obrazek
kliknij żeby powiększyć

: piątek 05 lut 2010, 17:24
autor: greg
Stalovy, nie chciałbym Cię martwić, ale ten akumulator jest w tej chwili do wyrzucenia. Znaczy, oddaj go do utylizacji, nie wolno wrzucać tego do śmietnika.

: piątek 05 lut 2010, 17:31
autor: Stalovy
Jutro idę do motoryzacyjnego, dzięki za pomoc!

: piątek 05 lut 2010, 17:35
autor: greg
Weź stary akumulator ze sobą, oddasz go w sklepie. Zadbasz o środowisko naturalne i zyskasz kilka złotych kaucji.

: piątek 05 lut 2010, 17:47
autor: arthx
i ustaw na mierniku n V DC - jesli tak podlaczasz miernik do akumulatora !

: piątek 05 lut 2010, 18:23
autor: Pyra
Witam

Lepiej się przejdź do elektronicznego, w motoryzacyjnym takich raczej nie będą mieć.

A tak z ciekawości, zauważyliście Koledzy na jakim zakresie był wykonany pomiar? :o

Pozdrawiam

: piątek 05 lut 2010, 18:28
autor: greg
Faktycznie, Pyra, to by wyjaśniało brak dymu i ognia. Po prostu ten akus jest całkowicie martwy i daje kilka mA.

: piątek 05 lut 2010, 18:30
autor: DNF
Zauwazylem Pyra, zauwazylem :???:
Plusem chisnkich mierniczkow za 10zl, jest wlasnie to, ze nawet jak da sie zwarcie na ogniwie/akumulatorze to i tak nic sie nie stanie :D Ma tak duze opory wlasne, ze szkoda gadac :P
Pozdrawiam
DNF

: piątek 05 lut 2010, 20:04
autor: aruba
Kolego Stalovy żarówki tego typu są na 12V i 6V, to i aku będzie na 12V lub 6V. Na giełdzie elektronicznej w Milowicach kupiłem aku żelowe 6V 4,5Ah za 6 pln. Jeżeli chcesz mierzyć prąd to mietnik podłącz pomiędzy żarówkę i aku - szeregowo, prz twoim pomiarze gdyby aku był sprawny to miernik uległ by spaleniu :-( .

: piątek 05 lut 2010, 23:37
autor: Stalovy
Kupiłem nowy aku w motoryzacyjnym, zeszło ze mnie 38 zł za kostkę 4,5V 5Ah. Szperacz odzyskał światło!
A tak na przyszłość: jak mierzyć napięcie i ampery akumulatora?