Zestaw z dx JFT 803 za 19 dolców
: poniedziałek 04 sty 2010, 14:06
Witam,
kupiłem z ciekawości TAKI OTO zestaw za niecałe 19$.
W skład wchodzi:
-latarka JFT 803 Flood-to-Throw Zooming Focusable Cree Q3-WC 3-Mode 120-Lumen
-akumulator 18650 chroniony no name
-ładowarka
-pokrowiec na latarkę
Całość zapakowana w pudełko.
Potwierdziło się powiedzenie że ile zapłacisz tyle dostaniesz. Jakość wykonania jest trochę lepsza od słabej.
Latarka ma zadziory, słabe chłodzenie diody i wymaga "pakietu startowego" Na początku nie mogłem zmienić trybu, musiałem rozpstrykać guzik żeby działało jak należy. Pod diodę i za, dodałem fujika po czym podokręcałem wszystko jak należy. Tryby to mocny, średni i wolne strobo. Regulacja zoomu polega na wysuwaniu i wsuwaniu głowicy i dzięki oringowi pod nią, stawia lekki opór. To jest plusem ponieważ trudniej przypadkowo przestawić względem zoom 2000, w którym jest tylko pierscień zabezpieczający. Dioda w JFT świeci na biało, bez niebieskiego, czego nie lubię.
Nie w klejam beamshotów ponieważ te z dx oddają całą prawdę.
Ładowarki obawiałem się najbardziej z całego zestawu. Z tyłu jest informacja że:
1,2V 370mA
3,6V 320mA
9V 120mA
Na dzień dobry włożyłem aku AA. Wkładam, dioda świeci się na czerwono, po jakimś czasie zaczęła mrugać jakby nie mogła się zdecydować jakim kolorem, i w końcu zielone. Na mierniku 1,41V
Następnie włożyłem niezabezpieczone Soshine 16340. Po chwilach stresu na mierniku wskoczyło 4,20 i dioda zapaliła się na zielono. Oba akusy były prawie naładowane wcześniej. Teraz ładuję rozładowane 18650 z zestawu i trwa to ładnych parę godzin. Co jakiś czas sprawdzam napięcie miernikiem oraz temperature ładowarki. Można powiedzieć że nabrałem do niej zaufania, jednak nie na tyle żeby zostawić ją włączoną i wyjść.
Postanowiłem ją rozkręcić i na + są ładne luty cyną z większą zawartością cyny w cynie
Złapałem się na tym że aby ją rozkręcić trzeba odessać cynę ze śrubek które trzymają styki do baterii 9V.
Największym minusem ładowarki jest minusowy styk który się cieżko przesuwa i ma luz góra,dół ponieważ prowadnica jest luźno osadzona. Druga wadą może być długi czas ładowania. Dodatkowo żeby móc jej używać trzeba dokupić przejściówkę na nasze gniazdka.
Tyle z mojej strony, jako zwykłego użytkownika. Na elektronice się nie znam więc ciekawią mnie Wasze opinie co do wnętrza ładowarki.
Jak na zestaw za niecałe 60zł to i tak warto. Tylko nie jest to propozycja dla każdego ponieważ ze względów bezpieczeństwa użytkowania wymaga trochę uwagi. Może przesadzam zarażony forumowym straszeniem wybuchającą chińską elektroniką. Przezornym warto być.
Edit:
właśnie się skończyło ładować 18650. Zielona dioda przy 4,17V i nie rośnie.
kupiłem z ciekawości TAKI OTO zestaw za niecałe 19$.
W skład wchodzi:
-latarka JFT 803 Flood-to-Throw Zooming Focusable Cree Q3-WC 3-Mode 120-Lumen
-akumulator 18650 chroniony no name
-ładowarka
-pokrowiec na latarkę
Całość zapakowana w pudełko.
Potwierdziło się powiedzenie że ile zapłacisz tyle dostaniesz. Jakość wykonania jest trochę lepsza od słabej.
Latarka ma zadziory, słabe chłodzenie diody i wymaga "pakietu startowego" Na początku nie mogłem zmienić trybu, musiałem rozpstrykać guzik żeby działało jak należy. Pod diodę i za, dodałem fujika po czym podokręcałem wszystko jak należy. Tryby to mocny, średni i wolne strobo. Regulacja zoomu polega na wysuwaniu i wsuwaniu głowicy i dzięki oringowi pod nią, stawia lekki opór. To jest plusem ponieważ trudniej przypadkowo przestawić względem zoom 2000, w którym jest tylko pierscień zabezpieczający. Dioda w JFT świeci na biało, bez niebieskiego, czego nie lubię.
Nie w klejam beamshotów ponieważ te z dx oddają całą prawdę.
Ładowarki obawiałem się najbardziej z całego zestawu. Z tyłu jest informacja że:
1,2V 370mA
3,6V 320mA
9V 120mA
Na dzień dobry włożyłem aku AA. Wkładam, dioda świeci się na czerwono, po jakimś czasie zaczęła mrugać jakby nie mogła się zdecydować jakim kolorem, i w końcu zielone. Na mierniku 1,41V
Następnie włożyłem niezabezpieczone Soshine 16340. Po chwilach stresu na mierniku wskoczyło 4,20 i dioda zapaliła się na zielono. Oba akusy były prawie naładowane wcześniej. Teraz ładuję rozładowane 18650 z zestawu i trwa to ładnych parę godzin. Co jakiś czas sprawdzam napięcie miernikiem oraz temperature ładowarki. Można powiedzieć że nabrałem do niej zaufania, jednak nie na tyle żeby zostawić ją włączoną i wyjść.
Postanowiłem ją rozkręcić i na + są ładne luty cyną z większą zawartością cyny w cynie
Złapałem się na tym że aby ją rozkręcić trzeba odessać cynę ze śrubek które trzymają styki do baterii 9V.
Największym minusem ładowarki jest minusowy styk który się cieżko przesuwa i ma luz góra,dół ponieważ prowadnica jest luźno osadzona. Druga wadą może być długi czas ładowania. Dodatkowo żeby móc jej używać trzeba dokupić przejściówkę na nasze gniazdka.
Tyle z mojej strony, jako zwykłego użytkownika. Na elektronice się nie znam więc ciekawią mnie Wasze opinie co do wnętrza ładowarki.
Jak na zestaw za niecałe 60zł to i tak warto. Tylko nie jest to propozycja dla każdego ponieważ ze względów bezpieczeństwa użytkowania wymaga trochę uwagi. Może przesadzam zarażony forumowym straszeniem wybuchającą chińską elektroniką. Przezornym warto być.
Edit:
właśnie się skończyło ładować 18650. Zielona dioda przy 4,17V i nie rośnie.