Zepsuty driver od RC-G2
Zepsuty driver od RC-G2
Witam,
Przedwczoraj odebrałem paczkę z Romkiem RC-G2 z DX, odpaliłem i... uśmiech zszedł z twarzy po 5 minutach. Latarka przy drugim uruchomieniu tylko mrugnęła.
Sprawdziłem włącznik - był ok. No to po rozebraniu na części, podłączeniu drivera do innej diody niestety nadal jest to samo. Czasami dioda raz mrugnie, czasami świeci (ledwo co), ale z przerwami (takie strobo ).
Czy ktoś spotkał się może z takim zachowaniem drivera? Strasznie szkoda mi go wyrzucać...
Kilka fotek:1 2 3 (kiepska jakość, nie mam talentu do makro)
Przedwczoraj odebrałem paczkę z Romkiem RC-G2 z DX, odpaliłem i... uśmiech zszedł z twarzy po 5 minutach. Latarka przy drugim uruchomieniu tylko mrugnęła.
Sprawdziłem włącznik - był ok. No to po rozebraniu na części, podłączeniu drivera do innej diody niestety nadal jest to samo. Czasami dioda raz mrugnie, czasami świeci (ledwo co), ale z przerwami (takie strobo ).
Czy ktoś spotkał się może z takim zachowaniem drivera? Strasznie szkoda mi go wyrzucać...
Kilka fotek:1 2 3 (kiepska jakość, nie mam talentu do makro)
Witam
Nie miałem do tej pory przypadku mrugania, lecz w dwóch przetwornicach były uszkodzone kondensatory wyjściowe, co powodowało bardzo małą sprawność układu.
Podczas próby lutowania kondensatorkom odpadała jedna elektroda ( to te przy kabelkach od diody).
Prawdopodobne jest też uszkodzenie któregoś MOSfeta, lub doda dostała zwarcie. Bez pomiarów chyba nic więcej nie wymyślimy.
A może któryś z kolegów miał taki przypadek i się ujawni
Pozdrawiam
Nie miałem do tej pory przypadku mrugania, lecz w dwóch przetwornicach były uszkodzone kondensatory wyjściowe, co powodowało bardzo małą sprawność układu.
Podczas próby lutowania kondensatorkom odpadała jedna elektroda ( to te przy kabelkach od diody).
Prawdopodobne jest też uszkodzenie któregoś MOSfeta, lub doda dostała zwarcie. Bez pomiarów chyba nic więcej nie wymyślimy.
A może któryś z kolegów miał taki przypadek i się ujawni
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Niestety, większość latarek z DX / KAI należy traktować jako bazę do dłubania a'la Adam Słodowy (DIY). Driver zwykle od razu idzie na warsztat, w kubeł lub do modyfikacji elementów.
Ostatnio zmieniony czwartek 10 gru 2009, 09:47 przez greg, łącznie zmieniany 1 raz.
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
W sku 7880 (czyli w sumie podobny driver) jeden (lub nawet dwa) kabelki od tej dużej cewki były źle, albo w ogóle nie były, przylutowane do płytki. Może warto po prostu nawet tylko tak leciutko malutkim śrubokrętem/igłą/wykałaczką sprawdzić czy są podłączone.
Na drugim zdjęciu ten najniżej trochę podejrzanie wygląda, ale pewnie mi się wydaje tylko
Na drugim zdjęciu ten najniżej trochę podejrzanie wygląda, ale pewnie mi się wydaje tylko
Midi custom @ XM-L :: RC-G2 @ 15880 1/2/3 AA :: UF C3 @własny driver :: Tank007 E06 :: UF A10 :: UF C1 :: Solarforce Skyline 2 @ 4xAMC :: Skyline 1 :: XTAR A01
Aresius, nie grzeb, tylko reklamuj! Jest duża szansa, że po rozpatrzeniu reklamacji - przyślą Ci drugą! Niestety, takie "rozpatrywanie" reklamacji" długo trwa Jeśli zależy Ci na czasie, to kombinuj! "Stare" drivery z tych latarek były wyjątkowo kiepskie i należało założyć, że od razu wymienia się je, a z "nowego" typu warto "powalczyć".
Dubito ergo sum!