Strona 1 z 1
Wesoła lampeczka
: niedziela 03 lut 2008, 14:57
autor: Miodosław
Jeszcze w ubiegłym roku poproszono mnie o zrobienia lampki do pokoju dziecka. Długo myslalem (jeszcze dłużej szło mi wykonywanie
) co do tego użyć i jaką formę lampeczka ma posiadać. Oczywiście, jak zwykle największym problemem w naszych konstrukcjach jest obudowa. Poszedłem na łatwiznę i obyłem się praktycznie bez obudowy. W wywierconych otworach w laminacie umieściłem diody, dodałem oporniki, połączyłem wszystko w gniazdem zasilacza (ładowarka od nokii
), pozostało jeszcze wstawić śrubki z wywierconymi dziurkami na drut-statyw i zalać wszystko masą z glugana. Zrobienie i umocowanie statywu było już łatwizną. Nie jest to szczyt moich marzeń, jako estety (świecąc w ciemnościach wygląda lepiej, niż w dzień), ale spełnia swoją rolę i jest jedyna w swoim rodzaju
Jak zwykle proszę o opinie (zwłaszcza te krytyczne, bo one na pewno są prawdziwe
) i sugestie na przyszłość, co możnaby ulepszyć/poprawić.
: niedziela 03 lut 2008, 16:52
autor: Dex-ter
Miodosław, pomysł ciekawy, wykonanie, hm, "na odwal się"
. Jeżeli to ma być do pokoju dziecka, proponowałbym, by było bardziej "przyjazne dziecku"
. Może warto rozglądnąć się za jakimś okrągłym, zakręcanym pudełku po np. kremie ( średnica jakieś 15-17cm ) lub czymś innym ? Wtedy pakujesz wszystkie bebechy w "kuper", a w nakrętce montujesz tylko diody
. "Stojaczek" to mogą być np. nóżki od jakiegoś lusterka ( w markjetach jest ich pełno )
. Tak bym to widział. Sam pomysł fajny i rozwiązanie także, ale ciut mało estetyczne
.
P.S. Czy diody crystal nie są ciut za mocne ? Nie lepiej umieścić tam starsze, kolorowe diody?
: niedziela 03 lut 2008, 17:16
autor: night_82
Troche smutna lampka z faktu że jednolite ciemne tło, juz lepiej by wyglądała gdyby narysować w paint'cie jakąś buźkę by ożywić i rozweselić projekt
: niedziela 03 lut 2008, 17:17
autor: pawelsz
Liczy się głównie pomysł- skoro jest zasilane z ładowarki nokiawkowej, to dziecko raczej nie ma tam dostępu.
Wersja pudełkowa byłaby ciekawa, ino dochodzi problem wsadzenia do środka zasilania i zabezpieczenia całości przez dziecki, co często bywa BARDZO TRUDNE, hihi- często maluch rozbierze na czynniki pierwsze rzeczy pozornie nierozbieralne.
: niedziela 03 lut 2008, 17:29
autor: Dex-ter
pawelsz, ja zrozumiałem, że lampka zasilana jest zasilaczem - czyli jakieś kabelki, wtyczka, muszą być, tak ? Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. A pisząc o wersji pudełkowej, nie miałem na myśli pakowania zasilania do środka - na tyle obudowy wejście chociażby Jack lub Chinch, a na końcu zasilacza wtyczka
.
: niedziela 03 lut 2008, 17:37
autor: Miodosław
Hehe! Wiedziałem, że na forumowiczów można liczyć i dostanę za swoje!
Pomysł z pudełkiem od kremu jest niezły(!), a i za jakimś lusterkiem rozejrzę się podczas wizyty w jakimś markecie. Diody też nie do końca pasowały mi, ale raczej z powodu małego kąta świecenia, niż ilości światła (fluxy mają większy kąt, ale nie daje ich się w tak prosty sposób zamontować).
Specjalnie dałem stronę z miedzią "na wierzch", aby choć trochę błyszczało się. Niestety, ze mnie kompletny antytalent artystyczny.
To rzeczywiście trudno rozebrać bez narzędzi (chmmm... zęby?
) - jednolita warstwa kleju jest baaardzo trudna do usunięcia.
Następna wersja na pewno będzie estetyczniejsza!
: niedziela 03 lut 2008, 17:40
autor: lennin
Mi sie podoba fakt ze moża by cos ładnego domalować i upiekrzyć lampeczke wkoncu musi jakoś wygladać w dzień nie tylko w nocy ładnie
Światełko dla dzieci musi byc odporne na wybuch bomby nuklearnej
Pawelsz ma racje. Mój prawie dwu latek potrafił bocialarke rozebrac w 3 minuty i dłubać w kolimatorze. Fakt ze jest czasem bardzo pomocny. Przełacznik wydawał mi sie nie rozbieralny ale mój mały mechanik miał inne zdanie i pomógł mi przypadkiem dowiedzieć sie ze sie myliłem
: niedziela 03 lut 2008, 17:47
autor: Miodosław
Zasilaniem jest standardowa ładowarka do nokii! Wtyczkę zamiast do telefonu wkłada się do lampeczki i świeci!
: niedziela 03 lut 2008, 17:51
autor: Dex-ter
Miodosław, no to tak, jak ja myślałem
. Jeżeli pudełko było by mocno zamknięte ( klej lub jakiś zacisk ) albo z aluminium i zalutowane, dziecko się do niego nie dostanie, a estetyka wzrośnie
.