Recenzja czołówki Armytek Wizard C2 Pro MAX
: poniedziałek 22 lis 2021, 00:23
Armytek Wizard C2 Pro MAX
Na końcu będzie podsumowanie dla tych co lubią tylko konkrety, w każdym temacie pogrubię kluczowe zdania aby łatwiej wyłapać istotne rzeczy.
Zapraszam!
Latarkę dostałem od Wojtka, z jego sklepu Armytek na Polskę:
https://armytek.com.pl/pl/p/Latarka-czo ... X-warm/194
Podziękowania należą się też Piotrowi za wsparcie i motywację.
Spis treści:
- Ogólne parametry
- Zawartość opakowania
- Wygląd, parametry
- Sterowanie, czas działania i ładowanie
- PWM
- Wodoodporność
- Rozkład światła, barwa
- Beamshoty
- Zastosowanie i moje doświadczenia
- Galeria
- Podsumowanie
Ogólne parametry
Pełna nazwa: Wizard C2 Pro v4 MAX XHP70.2 magnet USB
Dioda LED / temperatura światła: XHP70.2 / 4000 K
Max strumień świetlny na reflektorze: 4000 lm
Max intensywność świetlna / zasięg: 3192 cd / 113m
Szerokość hotspotu / spillu: 110° / 150°
Stabilizacja światła: PEŁNA
Pamięć trybów: Tak
Ochrona termiczna i przed nadmiernym rozładowaniem ogniw: Tak
Optyka: TIR, osłonięta szkiełkiem z powłokami AR
Ilość programów: Tryb prosty: 6, Tryb zaawansowany: 10
Podświetlany włącznik z sygnalizacją poziomu naładowania: Tak
Odporność na zalanie, pył: IP68 na głębokość do 10 metrów
Odporność na upadki: uderzenie z max wysokości 10 metrów
Zakres temperatur używania: < -25°C, 40°C >
Waga: 66 g
Długość / śred. głowicy / śred. korpusu: 121,5mm / 34,4mm / 23,6mm
Akumulator i ładowarka w komplecie: Tak
Zasilanie: W komplecie, 21700 Li-Ion 5000mAh (zalecane o conajmniej 15A ciągłym prądzie rozładowania i bez zabezpieczenia, nie dłuższe niż 76mm), można używać 18650 z adapterem (też w komplecie)
Gwarancja: 10 lat (i naprawdę działa)
Opakowanie to standardowy i bogaty zestaw:
Jest tu wszystko czego potrzeba aby zacząć swoją przygodę ze światłem z górnej półki.
Wizard C2 Pro MAX swoim wyglądem nie różni się praktycznie niczym od poprzednich wersji, jest jedynie jakby większy, sama opaska - uchwyt na głowę ma większe mocowanie i nie będzie się nadawać do innych wersji Wizarda.
Ale pomówmy o szczegółach:
Głowica od góry informuje o wersji latarki, barwie światła, ma też numer seryjny (co nadaje latarce profesjonalności)
Standardem dla czołówek Armyteka jest stalowy pierścień wokół optyki i włącznika. Tym, co go wyróżnia pośród innych pierścieni jest to, że ten tutaj pełni funkcję nie tylko estetyczną, ale i praktyczną. Wysunięty ponad obrys obudowy ochrania włącznik i szkiełko.
Przy okazji porównanie wersji C2 Pro MAX z poprzednią wersją C2
Sam otwór na reflektor stał się większy niż w poprzedniej wersji. Armytek ostatnio stopniowo zwiększa szerokość tego otworu, z wersji V3 na V4 stał się większy, tak i teraz w wersji na 21700 jest nieco większy.
Nowsze wersje Wizarda, czyli te z "C2" w nazwie mają ten sam, dopracowany i większy włącznik, lżejszy i przyjemniejszy do klikania (po lewej nowa wersja, C2 Pro, po prawej starsza)
Niżej, tam gdzie zawsze było delikatne użebrowanie, tym, razem jest jeszcze bardziej delikatne.
Obie wersje, czyli C2 Pro i C2 Pro MAX mają takie same sprężynki, w obu wersjach są one sztywne i solidne (ta od strony sterownika wygląda delikatnie, ale tylko tak wygląda).
Nie zmieniło się też nic od strony zakrętki, a więc dostępny jest ten sam magnetyczny uchwyt ładowania (ładowanie 1A), jak i dobrze nasmarowane gwinty i dwa o-ringi? Dlaczego 2 a nie jeden? Bo czemu nie.
Tubus jak zawsze posiada dwa rowki na mocowanie od opaski na głowę, można też zamocować tam stalowy i porządny klips. Szkoda, że trzeba wybierać, czy klips czy mocowanie i nie ma trzeciego rowka na sam klips.
A teraz jeszcze więcej porównań!
Wersja C2 Pro po prawej, a C2 Pro MAX...no cóż, po lewej, jak się można domyślić.
Większa, grubsza, masywniejsza.
Sam plastikowy uchwyt do opaski na głowę jest większy i nie będzie pasował do innych Wizardów
Poza tym opaska jest taka sama jak te poprzednie.
Trzy wersje rozmiarowe Wizarda, czyli od lewej do prawej:
C2 Pro MAX (21700) - C2 Pro (18650) - C1 Pro (18350)
Sterowanie
Wersja C2 Pro MAX posiada sterowanie identyczne do starszych, czy też innych wersji Wizard Pro, ale w zanadrzu ma też tryb prosty. Wszystko przedstawia instrukcja obsługi, tryb prosty i zaawansowany jest łatwy do przełączenia. I nawiasem mówiąc...słaby w porównaniu do standardowego zaawansowanego. Więc polecam od razu na niego przełączyć.
Nie będę opisywał poszczególnych funkcji, bo każdy Wizard Pro ma takie samo sterowanie. Pokrótce, są do naszej dyspozycji 4 grupy trybów, w każdej 2 lub 3 tryby. Jest grupa trybów naprawdę ciemnych, grupa...nazwijmy ją EDC, grupa Turbo i grupa stroboskopów. Mimo 10 w sumie trybów, można bardzo szybki i intuicyjnie dostać się do tego, który chcemy.
Czas działania
Sprawdziłem na ogniwie dołączonym do zestawu, a więc 21700 5000mAh. Oto wykres trybu Main3 o jasności 450 lumenów:
Czy 450 lumenów to dużo? I tak i nie, ja kiedy idę w lesie, wystarcza mi spokojnie ~ 200, po górach podobnie. 7 godzin na stałej jasności to sporo, więcej niż potrzeba.
Ciekawostka: Czas świecenia Main3 z moich pomiarów zgadza się w 100% z tym podanym przez producenta, więc spory plus za uczciwość (latarka wprawdzie zgasła 2h później, ale jak widać świeciła z jasnością ~ 40 lumenów, więc można by dodać czasy i wyszłoby ładne 9h, ale nie, Armytek stanął na wysokości zadania). Można zakładać, że pozostałe czasy też się zgadzają. Dla 150 lumenów robi się już ładne 21h, w zupełności wystarczające na 2 noce ciągłego chodzenia.
Odprowadzanie ciepła: Wykresy odprowadzania ciepła na maksymalnym trybie jasności w temperaturze pokojowej. Pierwszy wykres to 10 minut, kolejny to nieco dłuższy czas, aby sprawdzić, czy latarka dalej obniża jasność.
Ładowanie
Ładowanie przez magnetyczne złącze na zakrętce latarki, prąd ładowania 1A. Tubus porządnie się nagrzewa, osiągając max 44°C na zakrętce i około 42 na samym tubusie. Warto wziąć pod uwagę, że temperatura pokojowa wynosiła wtedy 29°C (tak, było bardzo gorąco... jadłem lody i piłem zimną herbatę)
Nie zaobserwowałem żadnego na najniższym trybie! Brawo
W wypadku Armyteka nie powinno być nawet tego podpunktu, to jak otwieranie maski w Rolls-Royce.
Podany przez producenta standard to IP68, czyli pełna odporność na kurz i pył, jak i odporność na zanurzenia aż do 10 metrów!
Dioda XHP70.2 o neutralno - zimnej barwie światła zapewnia do 4000lm rozproszonego przez optykę TIR światła. Na poniższym zdjęciu latarka jest 70cm od ściany, na której każdy z czarnych punktów jest oddalony od siebie o 15cm
W skrócie świeci szeroko
ISO200, t2s, f/3,5 balans bieli światło słoneczne
Zdjęcie jak wygląda las:
Faktyczne zdjęcia Wizarda:
Światła jest aż przesyt, jeśli nie widać tego na zdjęciach, to musicie uwierzyć mi na słowo. Zdjęcia są robione ze stałymi parametrami, które są niezmienne dla każdej latarki, stąd tryb najniższy wydaje się być lekko ciemny (w rzeczywistości można spokojnie chodzić przy takiej jasności), a maksymalny nie taki znów jasny (choć jest bardzo jasny). Pierwsze zdjęcie w galerii poniżej zostało zrobione z innymi parametrami i dobrze oddaje tą moc.
A tu porównanie wersji Wizard Pro, C2 Pro i C2 Pro MAX. Można na nie kliknąć i je powiększyć. Po kliku, na otwartej karcie trzeba kliknąć na zdjęcie prawym przyciskiem myszy i wybrać otwarcie w nowej karcie.
A więc trochę praktyki. Dla kogo, po co i dlaczego ta latarka. Oczywiście dla wszystkich i wszędzie! Nie no, żartowałem. Wizard C2 Pro MAX to oczywiście nie latarka dla wszystkich. Z uwagi na większe wymiary i wagę nie sprawdzi się jako czołówka EDC, czy dla tych, co chcą jej krótko używać. Nie po to siedzi tam ogniwo 5000mAh, żeby ją kupować do używania chwilę i ładowania.
Z czystym sumieniem polecam ją dla tych, co używają latarki na kasku, lub chcą mieć uniwersalną czołówkę - latarkę rowerową (bo uchwyt na rower jest w komplecie). Polecam ja jako latarkę kątową, może jako latarkę do garażu, gdzie zapas mocy to wygoda, bo nie trzeba ładować często i przeważnie czołówka będzie świecić. Na pewno tam, gdzie waga nie ma tak dużego znaczenia jak wygoda, duży zapas mocy i jasność, bo nie zapominajmy, że chwilowe Turbo to aż 4000lm.
Nie polecam tym, co szukają czołówki na wycieczki. Wszędzie tam, gdzie ważna jest wygoda, polecam coś lżejszego i ewentualnie dodatkowe ogniwo do kieszeni.
Chodząc w niej godzinę było ok, ale w okolicy drugiej godziny zaczęła mi przeszkadzać, miałem ochotę ją zdjąć - trochę jest to kwestia, że opaski Armyteka są na mnie ciasne (na maksymalnym poluzowaniu oczywiście), trochę kwestia wagi samej latarki.
Armytek Wizard C2 Pro MAX (te nazwy robią się coraz dłuższe) to pierwsza latarka Armyteka z diodą XHP70.2 i jest poszerzeniem dotychczasowej różnorodności Wizardów Pro. Tym razem zastosowano większe niż zawsze ogniwo, czyli 21700. Jeśli nie masz takiego, to nie problem - Armytek daje je w zestawie, i to o pojemności 5000mAh. Razem ze świetnym klipsem, bardzo dobrym mocowaniem na głowę, magnetycznym kablem do ładowania, dwoma zapasowymi o-ringami i nowością, czyli mocowaniem na rower. W tej wersji Wizarda faktycznie ma ono sens. A jeśli chcesz zaoszczędzić trochę (i zupełnie bezsensownie) na wadze, przez używanie ogniw 18650, żaden problem - w pudełku jest też do nich adapter.
Co na plus:
+ IP68 do 10 metrów pod wodę i odporność na upadek z 10m
+ Max jasność 4000 lumenów
+ Ogniwo, klips, magnetyczny kabel i mocowanie na rower w zestawie
Co na minus:
- Opaska jest ciasna na większe głowy, takie powyżej 58cm obwodu
W kategorii jakość wykonania - body, gwinty, uszczelki itp.
Ocena: 10/10
W kategorii światła - barwa, sterowanie, tryby
Ocena: 8,5/10
1 - bardzo zła latarka, że aż boli patrzeć, okropna jakość, nie nadaje się do normalnego użytkowania
5 - przeciętna latarka, o rozsądnej cenie - dla przeciętnej osoby "świetna". Spodziewam się, że wszystkie latarki takich marek jak m.in. Convoy, Astrolux, Armytek, Sofirn, Nitecore, Lumintop dostaną ocenę > 5, a dobra i godna polecenia latarka w granicach 7,5 - 10.
10 - spełnia wszystkie moje oczekiwania w danej kategorii (np. EDC, czołówka, szperacz), jest trwała i porządnie wykonana, warta swojej (nawet trochę zawyżonej) ceny. No istny ideał.
Pełna nazwa: Wizard C2 Pro v4 MAX XHP70.2 magnet USB
Dioda LED / temperatura światła: XHP70.2 / 4000 K
Max strumień świetlny na reflektorze: 4000 lm
Max intensywność świetlna / zasięg: 3192 cd / 113m
Szerokość hotspotu / spillu: 110° / 150°
Stabilizacja światła: PEŁNA
Pamięć trybów: Tak
Ochrona termiczna i przed nadmiernym rozładowaniem ogniw: Tak
Optyka: TIR, osłonięta szkiełkiem z powłokami AR
Ilość programów: Tryb prosty: 6, Tryb zaawansowany: 10
Podświetlany włącznik z sygnalizacją poziomu naładowania: Tak
Odporność na zalanie, pył: IP68 na głębokość do 10 metrów
Odporność na upadki: uderzenie z max wysokości 10 metrów
Zakres temperatur używania: < -25°C, 40°C >
Waga: 66 g
Długość / śred. głowicy / śred. korpusu: 121,5mm / 34,4mm / 23,6mm
Akumulator i ładowarka w komplecie: Tak
Zasilanie: W komplecie, 21700 Li-Ion 5000mAh (zalecane o conajmniej 15A ciągłym prądzie rozładowania i bez zabezpieczenia, nie dłuższe niż 76mm), można używać 18650 z adapterem (też w komplecie)
Gwarancja: 10 lat (i naprawdę działa)
Zawartość opakowania
Opakowanie to standardowy i bogaty zestaw:
Jest tu wszystko czego potrzeba aby zacząć swoją przygodę ze światłem z górnej półki.
Wygląd, parametry
Wizard C2 Pro MAX swoim wyglądem nie różni się praktycznie niczym od poprzednich wersji, jest jedynie jakby większy, sama opaska - uchwyt na głowę ma większe mocowanie i nie będzie się nadawać do innych wersji Wizarda.
Ale pomówmy o szczegółach:
Głowica od góry informuje o wersji latarki, barwie światła, ma też numer seryjny (co nadaje latarce profesjonalności)
Standardem dla czołówek Armyteka jest stalowy pierścień wokół optyki i włącznika. Tym, co go wyróżnia pośród innych pierścieni jest to, że ten tutaj pełni funkcję nie tylko estetyczną, ale i praktyczną. Wysunięty ponad obrys obudowy ochrania włącznik i szkiełko.
Przy okazji porównanie wersji C2 Pro MAX z poprzednią wersją C2
Sam otwór na reflektor stał się większy niż w poprzedniej wersji. Armytek ostatnio stopniowo zwiększa szerokość tego otworu, z wersji V3 na V4 stał się większy, tak i teraz w wersji na 21700 jest nieco większy.
Nowsze wersje Wizarda, czyli te z "C2" w nazwie mają ten sam, dopracowany i większy włącznik, lżejszy i przyjemniejszy do klikania (po lewej nowa wersja, C2 Pro, po prawej starsza)
Niżej, tam gdzie zawsze było delikatne użebrowanie, tym, razem jest jeszcze bardziej delikatne.
Obie wersje, czyli C2 Pro i C2 Pro MAX mają takie same sprężynki, w obu wersjach są one sztywne i solidne (ta od strony sterownika wygląda delikatnie, ale tylko tak wygląda).
Nie zmieniło się też nic od strony zakrętki, a więc dostępny jest ten sam magnetyczny uchwyt ładowania (ładowanie 1A), jak i dobrze nasmarowane gwinty i dwa o-ringi? Dlaczego 2 a nie jeden? Bo czemu nie.
Tubus jak zawsze posiada dwa rowki na mocowanie od opaski na głowę, można też zamocować tam stalowy i porządny klips. Szkoda, że trzeba wybierać, czy klips czy mocowanie i nie ma trzeciego rowka na sam klips.
A teraz jeszcze więcej porównań!
Wersja C2 Pro po prawej, a C2 Pro MAX...no cóż, po lewej, jak się można domyślić.
Większa, grubsza, masywniejsza.
Sam plastikowy uchwyt do opaski na głowę jest większy i nie będzie pasował do innych Wizardów
Poza tym opaska jest taka sama jak te poprzednie.
Trzy wersje rozmiarowe Wizarda, czyli od lewej do prawej:
C2 Pro MAX (21700) - C2 Pro (18650) - C1 Pro (18350)
Sterowanie, czas działania i ładowanie
Sterowanie
Wersja C2 Pro MAX posiada sterowanie identyczne do starszych, czy też innych wersji Wizard Pro, ale w zanadrzu ma też tryb prosty. Wszystko przedstawia instrukcja obsługi, tryb prosty i zaawansowany jest łatwy do przełączenia. I nawiasem mówiąc...słaby w porównaniu do standardowego zaawansowanego. Więc polecam od razu na niego przełączyć.
Nie będę opisywał poszczególnych funkcji, bo każdy Wizard Pro ma takie samo sterowanie. Pokrótce, są do naszej dyspozycji 4 grupy trybów, w każdej 2 lub 3 tryby. Jest grupa trybów naprawdę ciemnych, grupa...nazwijmy ją EDC, grupa Turbo i grupa stroboskopów. Mimo 10 w sumie trybów, można bardzo szybki i intuicyjnie dostać się do tego, który chcemy.
Czas działania
Sprawdziłem na ogniwie dołączonym do zestawu, a więc 21700 5000mAh. Oto wykres trybu Main3 o jasności 450 lumenów:
Czy 450 lumenów to dużo? I tak i nie, ja kiedy idę w lesie, wystarcza mi spokojnie ~ 200, po górach podobnie. 7 godzin na stałej jasności to sporo, więcej niż potrzeba.
Ciekawostka: Czas świecenia Main3 z moich pomiarów zgadza się w 100% z tym podanym przez producenta, więc spory plus za uczciwość (latarka wprawdzie zgasła 2h później, ale jak widać świeciła z jasnością ~ 40 lumenów, więc można by dodać czasy i wyszłoby ładne 9h, ale nie, Armytek stanął na wysokości zadania). Można zakładać, że pozostałe czasy też się zgadzają. Dla 150 lumenów robi się już ładne 21h, w zupełności wystarczające na 2 noce ciągłego chodzenia.
Odprowadzanie ciepła: Wykresy odprowadzania ciepła na maksymalnym trybie jasności w temperaturze pokojowej. Pierwszy wykres to 10 minut, kolejny to nieco dłuższy czas, aby sprawdzić, czy latarka dalej obniża jasność.
Ładowanie
Ładowanie przez magnetyczne złącze na zakrętce latarki, prąd ładowania 1A. Tubus porządnie się nagrzewa, osiągając max 44°C na zakrętce i około 42 na samym tubusie. Warto wziąć pod uwagę, że temperatura pokojowa wynosiła wtedy 29°C (tak, było bardzo gorąco... jadłem lody i piłem zimną herbatę)
PWM
Nie zaobserwowałem żadnego na najniższym trybie! Brawo
Wodoodporność
W wypadku Armyteka nie powinno być nawet tego podpunktu, to jak otwieranie maski w Rolls-Royce.
Podany przez producenta standard to IP68, czyli pełna odporność na kurz i pył, jak i odporność na zanurzenia aż do 10 metrów!
Rozkład światła, barwa
Dioda XHP70.2 o neutralno - zimnej barwie światła zapewnia do 4000lm rozproszonego przez optykę TIR światła. Na poniższym zdjęciu latarka jest 70cm od ściany, na której każdy z czarnych punktów jest oddalony od siebie o 15cm
W skrócie świeci szeroko
Beamshoty
ISO200, t2s, f/3,5 balans bieli światło słoneczne
Zdjęcie jak wygląda las:
Faktyczne zdjęcia Wizarda:
Światła jest aż przesyt, jeśli nie widać tego na zdjęciach, to musicie uwierzyć mi na słowo. Zdjęcia są robione ze stałymi parametrami, które są niezmienne dla każdej latarki, stąd tryb najniższy wydaje się być lekko ciemny (w rzeczywistości można spokojnie chodzić przy takiej jasności), a maksymalny nie taki znów jasny (choć jest bardzo jasny). Pierwsze zdjęcie w galerii poniżej zostało zrobione z innymi parametrami i dobrze oddaje tą moc.
A tu porównanie wersji Wizard Pro, C2 Pro i C2 Pro MAX. Można na nie kliknąć i je powiększyć. Po kliku, na otwartej karcie trzeba kliknąć na zdjęcie prawym przyciskiem myszy i wybrać otwarcie w nowej karcie.
Zastosowanie i moje doświadczenia
A więc trochę praktyki. Dla kogo, po co i dlaczego ta latarka. Oczywiście dla wszystkich i wszędzie! Nie no, żartowałem. Wizard C2 Pro MAX to oczywiście nie latarka dla wszystkich. Z uwagi na większe wymiary i wagę nie sprawdzi się jako czołówka EDC, czy dla tych, co chcą jej krótko używać. Nie po to siedzi tam ogniwo 5000mAh, żeby ją kupować do używania chwilę i ładowania.
Z czystym sumieniem polecam ją dla tych, co używają latarki na kasku, lub chcą mieć uniwersalną czołówkę - latarkę rowerową (bo uchwyt na rower jest w komplecie). Polecam ja jako latarkę kątową, może jako latarkę do garażu, gdzie zapas mocy to wygoda, bo nie trzeba ładować często i przeważnie czołówka będzie świecić. Na pewno tam, gdzie waga nie ma tak dużego znaczenia jak wygoda, duży zapas mocy i jasność, bo nie zapominajmy, że chwilowe Turbo to aż 4000lm.
Nie polecam tym, co szukają czołówki na wycieczki. Wszędzie tam, gdzie ważna jest wygoda, polecam coś lżejszego i ewentualnie dodatkowe ogniwo do kieszeni.
Chodząc w niej godzinę było ok, ale w okolicy drugiej godziny zaczęła mi przeszkadzać, miałem ochotę ją zdjąć - trochę jest to kwestia, że opaski Armyteka są na mnie ciasne (na maksymalnym poluzowaniu oczywiście), trochę kwestia wagi samej latarki.
Galeria
Podsumowanie
Armytek Wizard C2 Pro MAX (te nazwy robią się coraz dłuższe) to pierwsza latarka Armyteka z diodą XHP70.2 i jest poszerzeniem dotychczasowej różnorodności Wizardów Pro. Tym razem zastosowano większe niż zawsze ogniwo, czyli 21700. Jeśli nie masz takiego, to nie problem - Armytek daje je w zestawie, i to o pojemności 5000mAh. Razem ze świetnym klipsem, bardzo dobrym mocowaniem na głowę, magnetycznym kablem do ładowania, dwoma zapasowymi o-ringami i nowością, czyli mocowaniem na rower. W tej wersji Wizarda faktycznie ma ono sens. A jeśli chcesz zaoszczędzić trochę (i zupełnie bezsensownie) na wadze, przez używanie ogniw 18650, żaden problem - w pudełku jest też do nich adapter.
Co na plus:
+ IP68 do 10 metrów pod wodę i odporność na upadek z 10m
+ Max jasność 4000 lumenów
+ Ogniwo, klips, magnetyczny kabel i mocowanie na rower w zestawie
Co na minus:
- Opaska jest ciasna na większe głowy, takie powyżej 58cm obwodu
W kategorii jakość wykonania - body, gwinty, uszczelki itp.
Ocena: 10/10
W kategorii światła - barwa, sterowanie, tryby
Ocena: 8,5/10
1 - bardzo zła latarka, że aż boli patrzeć, okropna jakość, nie nadaje się do normalnego użytkowania
5 - przeciętna latarka, o rozsądnej cenie - dla przeciętnej osoby "świetna". Spodziewam się, że wszystkie latarki takich marek jak m.in. Convoy, Astrolux, Armytek, Sofirn, Nitecore, Lumintop dostaną ocenę > 5, a dobra i godna polecenia latarka w granicach 7,5 - 10.
10 - spełnia wszystkie moje oczekiwania w danej kategorii (np. EDC, czołówka, szperacz), jest trwała i porządnie wykonana, warta swojej (nawet trochę zawyżonej) ceny. No istny ideał.
Mam nadzieję, że dobrze się bawiliście!