www.swiatelka.pl

Witam,
Jestem w trakcie remontu salonu 4x5m gdzie w planach jest montaż sufitu podwieszanego g/k na pojedynczym stelażu (mała strata wysokości). Chciałbym zamontować źródła światła ale nie chcę używać taśm led (brak półki) . Myślałem o "oczkach" z trzonekiem Gu10 (dostępne na forum) i do tego odpowiednie obudowy. Niestety ale za względu na krzywy strop w centralnej części dostępna przestrzeń między powierzchnią sufitu g/k a stropem to ledwie 50mm.
1)Czy to dobry pomysł z użyciem Gu10?
2)Ile potrzebowałbym takich punktów do powierzchni 20m? (do tej pory był żyrandol + 3 x świetlówka kompaktowa po 11W)
3) Może macie inne pomysły?
Dziękuję za zainteresowanie tematem i podpowiedzi.

Miałem ten sam problem 7 lat temu, gdy kupiłem dom; żadna lampka na GU10 według instrukcji nie pozwalała na tak ciasne zamocowanie, jednak zaryzykowałem i wszystko działa do dziś, dom się nie spalił Mam salon połączony z kuchnią 2x25m2 i w każdym mam po 7 lamp GU10, w zasadzie więcej niż 4. nie włączam zbyt często (mogę włączyć każdą niezależnie), ale z pozostałych nie zrezygnowałbym. Ważne, żebyś je odpowiednio rozmieścił, bo stojąc w cieniu światła ,np. przy blacie, będzie go za mało - wtedy przydają się pozostałe.

PS. Wracając do ciasnoty - koniecznie dobre LEDY i nie za mocne (np. 5W), halogenów w żadnym wypadku bym tam nie wsadził

Oświetlenie oczkowe to lubiane choć wymagające nieco wiedzy gdzie i jak rozmieszczać, oświetlenie w domu.
Podstawa jest minimum 6-7cm miejsca pod sufitem - i teraz wszystko zależy jak kto mierzy - od dołu płyty (czyli nasz sufit) z płytą czy od wewnętrznej strony czyli od sufitu do miejsca gdzie płyta sie zaczyna - ten drugi wymiar POWINIEN być 7 cm MINIMUM.
Wynika to z tego że ledy na GU!0 maja ok. 4,5-5 cm wysokości, dodając do tego oprawkę/gniazdko GU10 dodajemy ok. 1 cm, dodając do tego jeszcze "pochylanie" leda na boki dochodzi kolejne 5 mm, trzeba dodać bezpiecznie CO NAJMNIEJ 5 mm "na oddech" i otrzymujemy 4,5+1+0,5+0,5=6,5 cm - zaokrąglając w górę daje to 7 cm wygodnego mieszania oczkiem.
Wprawdzie wymiar płyty "dodaje" trochę mm ale nie ma pewności jakich kto użyje oczek - płytki z żarówka osadzana tuz przy dolnej krawędzi sufitu czy głębszych regulowanych, bardziej dizajnerskich z duża regulacja na boki - stąd 7 cm od wewnętrznej krawędzi w górę do sufitu uważam z doświadczenia za minimum.
Niestety jak ktoś się upiera przy oczkach mimo braku miejsca to zostawiam to do jego własnego sprawdzenia - są wprawdzie oprawki oczka które są "sprytne" konstrukcyjnie i "dodaja" trochę milimetró np. https://www.kanlux.com/pl/produkt/28782 ... D-DLP-50-W czy https://www.kanlux.com/pl/produkt/28780 ... D-DLP-50-W które sa de facto oczkami w połowie "podtynkowymi" i w połowie "natynkowymi" co oznacza że potrzebny jest otwór do ich osadzenia ale led mocowany jest oczku ok. 1,5c m poniżej dolnej krawędzi płyty gipsowej.
CO do ilości/liczbyt oczek ich rozmieszczenia i mocy ledów z ewentualną możliwością ściemniania - to inna zabawa - uzależniona od rozmieszczenia mebli, stołu, foteli i aranżacji wnętrza w ogóle - do tego potrzeba znacznie więcej danych w tym także wskazanie typu osprzętu elektrycznego (czyli pstryków na ścianie) bo od tego zależy cena ściemniacza i w ogóle możliwość ściemniania ...

Te 50mm między wewnętrzną częścią płyty g/k a stropem jest tylko w centralnej części (dokładnie gdzie był żyrandol). Jest jeszcze tynk około 10mm. W rogach pomieszczenia jest dużo więcej przestrzeni między płytą a stropem(tynkiem) nawet 120mm. Takie uroki starego budownictwa a raczej majstrów.
Na oświetlenie sufitu mam zarezerwowane 3 obwody. Wstępnie myślałem o 12 punktach w układzie 4x3. Pierwszy obwód jeden rząd (3 punkty) , drugi obwód dwa środkowe rzędy (2x3 punkty) i ostatni 1x3.
Co do mocy punktu to 4 max 5W.
A jeżeli nie "oczka" to co innego z realnymi parametrami?

Ja od dobrych kilku lat z powodzeniem montuję panele led Colourus z Castoramy. I nie miałem reklamacji. U mnie w domu pracują już chyba z siódmy rok. Tego typu
https://www.castorama.pl/oczko-okragle- ... 68089.html
Grubość regipsu i jedynie trochę miejsca, około 2 cm, potrzeba na zasilacz. Wszelkie źródła z trzonkami są wysokie. Do salonu preferowałbym jakieś większe źródła światła, niż oczko "halogenowe", czyli co najmniej rozmiar AR111. A podane przeze mnie źródła światła występują w kilku kształtach i rozmiarach. Oczywiście są też innych producentów, ale ja mam tego Colourus'a przećwiczonego i sprawdzonego. Cenowo też jest bardzo atrakcyjny. I powtarzalny, co też istotne.