www.swiatelka.pl

Jestem w trakcie remontu mieszkania i dostosowania go do użytku przez 4-latka
Do wymiany są gniazdka elektryczne pamiętające PRL, wypadające z puszek przy lekkim pociągnięciu kabla.
Dlatego chciałbym zapytać się bardziej doświadczonych o markę/model z solidnymi mocowaniami do puszki. Kwestie estetyczne są trzeciorzędne. Potrzebuję gniazd podwójnych, wstępnie znalazłem Legrand Valena Life 753186 - czy to dobry wybór?

Ja robiłem remont 6 lat temu, wybrałem gniazdka z przesłonami torów prądowych:
- Legrand Celiane - tam gdzie gniazdka są na widoku
- Kontakt Simon 54 - tańsze, tam gdzie nie widać.

Nie mam z nimi żadych problemów, ale dziecko nie próbowało wyciągać ich siłowo z puszek ani sprawdzać zabezpieczeń.

Jeżeli mocowanie do puszek ma być solidne, to rodzaj gniazda jest drugorzędny. Przede wszystkim, zamiast mocować na pazurki, trzeba zastosować puszki ze śrubami i to je właśnie wykorzystać. Wtedy montaż jest pewny i solidny.

Gdybyś był pazernym na koszty i wymieniającym raz na 10 lat wierzchnie elementy (bo brudne, spłowiałe czy podziabane mechanicznie) to bym CI polecił Berkera wersja kwadrat lub Simona 54 jak wskazał kolega wyżej (mają wymienne osobno kupowane za grosze elementy wierzchnie - klawisze, nakładki itd.) - są droższe ale wykonane z nieco lepszych materiałów, jeśli chcesz po taniości to weź cokolwiek byle tzw. "wersje ramkowe" - wszystko do 15 zł (w detalu bez rabatu) to przeciętne pstryki, jeśli ściubisz każdy zet to Simon 10 z Kontaktu - taki typowy developerski za 5-7 zł lub Asfore ze Schneidera lub Karre z panasonica - ale to naprawdę gdy MUSISZ po taniości ..

Witam

Kiedy ja miałem taki problem, to kupiłem blokady do gniazdek (przykład https://allegro.pl/oferta/20x-blokada-z ... CKEALw_wcB), za kilka lat dzieciak podrośnie i usuniesz. Niestety te gniazdka z zabezpieczeniami to lubią się czasem zablokować zarówno w pozycji zamkniętej, jak i otwartej.
Co do mocowania, ta tak już było napisane, po prostu dobre puszki i mocowanie na wkręty, a nie na łapki.

Pozdrawiam

Dzięki za sugestie. Czyli gniazdo ramkowe wymienionych firm, bez zapadek i wkrętami mocowane do ściany.
Bardzo chętnie bym wymienił te parodie puszek, ale niestety to mieszkanie wynajmowane od pracodawcy i nie mam pola manewru druga kwestia jest taka, że to mieszkanie typu "pułapka" - gdzie wiercąc pod wkręt fi 5 odpada 1m^2 ściany, bo ktoś pół wieku temu źle położył gładź, gdzie kable w ścianach idą po skosie, gdzie pion wentylacyjny jest atrapą...bo zapomnieli go wybudować

Też polecam blokady, używałem takich i sprawdziły się świetnie
https://allegro.pl/oferta/zaslepki-zaty ... 978cd0a42f

No ale na "wypadywanie" gniazdek ze ścian z okazji bylejakości puszek lub zrypanych pazurków to te zaslepki przeciwdzieciowe niewiele dadza - trzeba albo gniazda wydłubać i ponownie "zapazurzyć" żeby wyciagając wtyczke "przewodem" nie wylatała ze ściany.

Każde gniazdko ramkowe ma podstawę, a w niej pazurki i miejsca na śrubki, by przykręcić do puszki. Nikt jeszcze nie napisał, że lepiej brać gniazdka z metalową konstrukcją (ramka nośna dla gniazdka, i ramki ozdobnej). Do tego gniazdko z zapadkami na dziurkach i załatwione. Marka nie jest aż tak istotna. W tej chwili większość producentów reprezentuje przyzwoity poziom. Sprawdzałeś puszki? Jak nie stare, to może mają już śrubki lub chociaż miejsca na nie. Co do ściany, to nie ma się co dziwić. Spróbuj wykonywać jakiekolwiek prace elektryczne w wielkiej płycie, gdzie ścianki działowe mają 40 - 50 mm grubości. Wiercisz dziurkę, a po drugiej stronie pół metra odpada.

Ja mogę polecić system Legrand Cariva - ma metalową ramkę montażową i mocne, ostre pazurki, potrafią się porządnie wgryźć w puszkę. W nowym domu mam Legrand Niloe - większy wybór, ale ramka już plastikowa, pazurki też mocne. Żadnych z nich jak dotąd z puszki nie wyrwałem, a raczej wyciągam wtyczki szarpiąc tylko za kabel...