Strona 1 z 1

Niestabilna praca świetlówek w niskich temperaturach.

: poniedziałek 20 sty 2020, 00:03
autor: murgrabia1410
Mam oprawy świetlówkowe z elektronicznym zapłonem/statecznikiem. Jak również te zwykłe z gorącym startem. Niestety w niskich temperaturach (2-8°C) nie chcą w 100% normalnie świecić. Te z elektronicznym statecznikiem. Po włączeniu świecą na oko 50% swojej mocy. Natomiast te ze zwykłym starterem. Po włączeniu pracują niestabilnie. Do tego głośno buczą dławiki. Oraz dochodzi szybkie czernienie końców świetlówki. Coś z tym fantem można zrobić? Oczywiście pomijając rady typu: ogrzej pomieszczenie :razz: Na razie doraźnie stosuję żarówki ledowe 230V. Ale wolę świetlówki.

: poniedziałek 20 sty 2020, 08:50
autor: Mociumpel
Najprostszy sposób to podmiana na świetlówki do chłodni i mroźni (mrozoodporne) - podwójnie izolowane (świetlówka właściwa znajduje się w rurce szklanej) np. https://onninen.pl/pl-PL/swietlowka-lin ... rva,HDI197 - niestety nie jest to tania impreza (5-10x droższa od normalnej świetlówki).
Druga prostsza - wymień na tuby LED-owe (niestety wymaga to wycinania statecznika lub ominięcia i podpięcia zasilania 230V bezpośrednio do gniazda osadzeniowego) np. https://bemko.pl/pl/produkt/tuba-led-t8 ... -1575.html - takie przyzwoite chińczyki o podniesionej wartości strumienia, "nie mrygajo" i chociaż generują trochę śmiecia EM a przetwornica ma taka sobie sprawność to działają dobrze w garażach czy szopach.

: poniedziałek 20 sty 2020, 20:24
autor: BKK
Taka praca świetlówek z niskich temperaturach jest normalnym zjawiskiem i niewiele tu zdziałasz. Dopóki nie rozgrzeją się do wymaganej temperatury, to będą migotać, prążkować, świecić z ograniczoną jasnością. Masz te świetlówki w jakiś obudowach zamkniętych, czy mają bezpośredni kontakt z zimnym powietrzem? W obudowach zamkniętych powinno im być trochę cieplej i powinny szybciej pracować normalnie. Zawsze też możesz wsadzić w taką obudowę jakiś mały element grzejny. A jeśli świetlówki pracują w określonych godzinach, to możesz założyć np zegar, który załączy je odpowiednio wcześniej lub jakiś wyłącznik, który będziesz obsługiwał zdalnie, np z telefonu. I też załączysz je sobie odpowiednio wcześniej. Ale generalnie przesiadka na ledy wydaje się tu najlepszym rozwiązaniem. Im niska temperatura służy.