Black Eye - latarka diodowa Mactronic
: niedziela 18 paź 2009, 18:46
...chcę Wam zaprezentować latarkę, która po wejściu do sklepu Baltrade od razu rzuciła mi się w oczy
Będzie to recenzja w odcinkach, bo wciąż brakuje mi czasu, na koniec postaram się poskładać to w logiczną całość. Jeśli w międzyczasie będziecie mieli jakieś pytania-śmiało.
Zacznę od elektroniki, bo to mnie zawsze interesuje...i nie trzeba wychodzić z domu ..a chwilowo nie mogę
Do rzeczy.
Moduł z ledem wykonany z aluminium, z grubymi jak na chiński wyrób ściankami (ok. 3mm) Wejdzie sterownik 17mm po delikatnym zeszlifowaniu brzegów, SKU15880 wydaje się być do tego stworzony . Głębokość modułu 10mm. Pasty termoprzewodzącej pod ledem nie zabrakło.
a teraz rzut okiem na elektronikę:
odrobinę się zdziwiłem, spodziewałem się czegoś z przetwornicą...ALE jest to PWM, gdzie elementem kluczującym jest tranzystor PNP, procesorek to prawdopodobnie jakiś układzik z rodziny PIC. Nie ma żadnej stabilizacji prądu, za to nic się po cewkach i diodach prostowniczych nie marnuje . Wyniki pomiaru piguły wskazuja, że jest to selekcjonowany LED z niskim Vf
Prąd wejściowy i wyjściowy jest taki sam, a szybkie pomiary warsztatowe piguły dały takie rezultaty:
Uwe 3,0V Iwy 0,18A Uwy 3V
3,2V 0,41A 3,15V
3,4V 0,65A 3,3V
3,5V 0,83A 3,35V
3,6V 1,1A 3,45V
medium 0,47A
low 0,08A
3,8V 1,6A 3,65V
4,0V 2,0A 3,76V
czyli Vf diody jest baaardzo przyjemne. Dla interesującego nas 3,6V mamy około 1A w LED-a. Jak nie zapomnę zmierzę jeszcze rezystancję włącznika, zobaczymy co jego dodanie zmieni w układzie.
To, co mnie odrobinę niepokoi to fakt, że sterownik łączy się z aluminiowym modułem za pomocą kilku miedzianych, ściśniętych między driverem a ścianką drucików
Wolał bym, by był to jakiś wciskany miedziany pierścień. Jak złożę wszystko ponownie w całość postaram się jej trochę poużywać, pomęczyć w lesie i w pracy, będę miał jakies dodatkowe wnioski . W tej chwili mierzę pojemność akumulatora z zestawu, rozładowywanego 1A. Ciąg dalszy nastąpi
Będzie to recenzja w odcinkach, bo wciąż brakuje mi czasu, na koniec postaram się poskładać to w logiczną całość. Jeśli w międzyczasie będziecie mieli jakieś pytania-śmiało.
Zacznę od elektroniki, bo to mnie zawsze interesuje...i nie trzeba wychodzić z domu ..a chwilowo nie mogę
Do rzeczy.
Moduł z ledem wykonany z aluminium, z grubymi jak na chiński wyrób ściankami (ok. 3mm) Wejdzie sterownik 17mm po delikatnym zeszlifowaniu brzegów, SKU15880 wydaje się być do tego stworzony . Głębokość modułu 10mm. Pasty termoprzewodzącej pod ledem nie zabrakło.
a teraz rzut okiem na elektronikę:
odrobinę się zdziwiłem, spodziewałem się czegoś z przetwornicą...ALE jest to PWM, gdzie elementem kluczującym jest tranzystor PNP, procesorek to prawdopodobnie jakiś układzik z rodziny PIC. Nie ma żadnej stabilizacji prądu, za to nic się po cewkach i diodach prostowniczych nie marnuje . Wyniki pomiaru piguły wskazuja, że jest to selekcjonowany LED z niskim Vf
Prąd wejściowy i wyjściowy jest taki sam, a szybkie pomiary warsztatowe piguły dały takie rezultaty:
Uwe 3,0V Iwy 0,18A Uwy 3V
3,2V 0,41A 3,15V
3,4V 0,65A 3,3V
3,5V 0,83A 3,35V
3,6V 1,1A 3,45V
medium 0,47A
low 0,08A
3,8V 1,6A 3,65V
4,0V 2,0A 3,76V
czyli Vf diody jest baaardzo przyjemne. Dla interesującego nas 3,6V mamy około 1A w LED-a. Jak nie zapomnę zmierzę jeszcze rezystancję włącznika, zobaczymy co jego dodanie zmieni w układzie.
To, co mnie odrobinę niepokoi to fakt, że sterownik łączy się z aluminiowym modułem za pomocą kilku miedzianych, ściśniętych między driverem a ścianką drucików
Wolał bym, by był to jakiś wciskany miedziany pierścień. Jak złożę wszystko ponownie w całość postaram się jej trochę poużywać, pomęczyć w lesie i w pracy, będę miał jakies dodatkowe wnioski . W tej chwili mierzę pojemność akumulatora z zestawu, rozładowywanego 1A. Ciąg dalszy nastąpi