Recenzja 3 w 1. Na końcu będzie podsumowanie dla tych co lubią tylko konkrety, w każdym temacie kolorem zaznaczę kluczowe zdania dla tych co jednak czytają trochę więcej, no i długie lanie wody dla wszystkich innych. Zapraszam!
Dla BARDZO dużych zdjęć: klik -> na stronie ze zdjęciem klik prawym przyciskiem myszy -> "Otwórz grafikę w nowej karcie"
Latarkę dostałem od Simona, ze sklepu Convoy
Spis treści:
- Ogólne parametry
- Zawartość opakowania
- Wygląd, parametry
- Sterowanie, czas działania
- PWM
- Wodoodporność
- Rozkład światła, barwa
- Beamshoty
- Zastosowanie i moje doświadczenia
- Czepianie się
- Galeria
- Podsumowanie
LED: 3x Nichia 219C 4000K (do wyboru są też SST20 i Nichia 219C 5700K
Max ~ 1600lm
Zasilanie: Li-Ion 21700
Tryby: 0,1% - 3% - 30% - 100%
Typ włącznika: reverse
Stanie pionowo w trybie świeczki: Taaaak
Optyka: 3x SMO reflektor
Szkiełko z powłokami AR
Standard IP: Nie (choć jest wodoodporna)
Zabezpieczenie przed odwrotną polaryzacją: Tak
Ochrona termiczna: Tak
Ochrona przed nadmiernym rozładowaniem: Tak
Wymiary: 135mm x 35mm głowica
Waga z ogniwem: 193g
Latarka przyszła w małym prostym kartoniku i folii bąbelkowej.
I miała od razu doczepioną smyczkę. To tyle. Convoy nie dodaje żadnych bajerów, w zasadzie to chyba jest zawsze standardowo jeden dodatek - tu mamy smyczkę.
Wymiary: 135mm x 35mm głowica
Waga z ogniwem: 193g
Od lewej do prawej:
- Stalowy pierścień z czterema wycięciami od środka - fajny design. Uszczelka przy gwincie.
- Głowica ze szkiełkiem AR o wysokiej przepuszczalności,
3 diodami w reflektorach SMO,
użebrowaniem pomagającym odprowadzać ciepło
i zmostkowaną sprężyną sterownika (i tą drugą też ).
- Tubus baterii z uszczelkami po obydwu stronach i trapezowo wyciętymi gwintami, z dużą ilością smaru.
Anodyzacja na gwincie od strony włącznika oznacza możliwość mechanicznego zablokowania latarki przez delikatne odkręcenie włącznika.
- Włącznik reverse, czyli świecenie po pełnym naciśnięciu i słyszalnym kliku, a zmiana trybów przez przyciskanie do połowy.
Dwa otwory na dwie smyczki
Jeszcze pewniejsze trzymanie! Już nigdy nie upuścisz swojej latarki
Nie no...dwa otwory żeby tak zamocować smyczkę, żeby nie przeszkadzała przy stawianiu latarki w pozycji pionowej na włączniku
Sterowanie
Proste, 4 tryby:
0,1%
3%
30%
100%
Pamięć trybów. Bez strobo, bez niczego, tylko 4 tryby.
Czas działania
Testowałem na baterii LG M50T 5000mAh (wg pomiarów ma ~ 4750mAh) ze sklepu Simona
W trybie 3%
Dobra stabilizacja i świecenie na pełnej jasności przez 26,5 godziny. Przy 3% światła jest wystarczająco na pieszych wycieczkach czy do chodzenia po lesie, jak testowałem.
W trybie 30%
Ok. 2 godz. 40 min. Spadek jasności na początku spowodowany nagrzaniem się latarki - była zamknięta w pudełku i mimo tego dobrze sobie poradziła. W praktyce podczas chodzenia nagrzewa się tylko delikatnie. Pamiętajmy, że 30% to jakieś 500lm, więc latarka radzi sobie dobrze z odprowadzaniem ciepła. Wuben E10 z mojej innej recenzji zamknięty w takim samym kartonowym pudełku podczas testów ciągle się nagrzewał i zmniejszał jasność przy zaledwie 100lm.
Tryb 100% pierwsze kilka minut. Dalej świeci ze stałą jasnością taką jak się ustabilizowała na teście - bez chłodzenia
Jestem pewny że latarka potrafi świecić na 100% dłużej niż te 2,5 minuty, w teście była po prostu zamknięta w pudełku. Zamykanie w pudełku nie wpływa najlepiej na odprowadzanie ciepła.
100%, stała na stole, chłodzona wentylatorem. Poradziła sobie znacznie lepiej, z 2 na 4 minuty do zejścia na niższy tryb, który był 70% a nie 40%
Warto wspomnieć, że tryb Turbo działa z pełną jasnością do 3,7V na baterii, potem jego moc jest proporcjonalna do napięcia na baterii. Lepiej zrobione niż w Convoy'u M3, gdzie poniżej 3,8V turbo w ogóle się nie włączało. Więcej na ten temat w "Moje doświadczenia"
Nie zaobserwowałem żadnego
Convoy nie zadeklarował żadnego standardu, ale sprawdzimy podczas 2 godzin zanurzenia w akwarium.
Poklikałem jeszcze trochę pod wodą. Żadnej wilgoci w środku. Brak standardu IP, ale test pokazał, że na latarce można polegać nawet w ciężkiej ulewie.
Kropka na środku to środek beamu (mniej więcej), każda kreska w odstępie 15cm. Odległość od ściany 70cm, a promień beamu to ok 90cm.
Beam jest taki poszarpany, ale szeroki i w miarę równomierny. Wersja Nichia ma lekki throw, ale na pewno SST20 będzie świecić dalej. Barwa lekko żółtawa, mnie osobiście przeszkadza taki stopień żółtego w lesie gdzie bardziej to widać. Gdybym miał jeszcze raz wybrać, wybrałbym SST20 5000K. Niskie CRI, ale barwa neutralna zamiast żółtawa.
ISO200, t2s, f/3,5 balans bieli światło słoneczne
Dla lepszej orientacji zdjęcie ze wszystkimi szczegółami
Te mniejsze zdjęcia możecie sobie powiększyć co by to szczegóły widzieć (te słupy w oddali) Na marginesie, możecie sobie pooglądać latające chmurki i księżyc. O, i gwiazdkę po lewej. A może to był Jowisz...
Porównanie z Lumintop IYP07 Nichia 219C (po lewej). Widać, że S12 jest bardziej różowa
I jeszcze takie coś
No i takie też mam L2P uważam za najlepszą barwę, jest zielonkawa, to prawda, ale w lesie tego nie widać wcale a poza tym barwa lekko ciepła. Potem jest M3 z bardziej białą barwą, a potem M21B która nie jest już wcale żółta tylko neutralna a na najwyższych trybach wpada w fiolet.
A w ogóle, jakbyście się zastanawiali jak wygląda siedzenie w lesie i jedzenie croissanta z kakaem, mieszając je nożem bo się zapomniało łyżki, to wygląda właśnie tak:
Świecił mi Wizard Pro XHP50 NW, zdjęcie przerobione (trochę przyciemniłem najjaśniejszy środek na drugim zdjęciu - normalnie nie jest aż tak równomierne światło) ale barwa nie zmieniona.
Moje doświadczenia są jak najbardziej pozytywne. Używałem jej dwa razy w lesie, w sumie kilka godzin spacerowania i porównywania z innymi latarkami. Ja osobiście preferuję zimniejszą barwę niż 4000K, ale pomijając to, S12 ma wręcz idealny dla mnie rozkład światła z diodami Nichia, do wędrowania po lesie. Szerokie rozproszone światło z dobrym zasięgiem. Nie tak bliskodystansowe i rozproszone jak Wizard Pro z optyką TIR plaster miodu, no i bardzo dobrze, bo w lesie potrzeba bardziej spojrzeć dalej niż szerzej. Idealny balans. Jednak gdybym wybierał jeszcze raz, wybrałbym SST20 5000K ze względu na neutralną barwę.
Tryby dobrane też bardzo dobrze, 0,1% na bliskie dystanse wokół siebie, 3% do spacerowania, 30% to już komfort w lesie bo dużo widać wszędzie, no i pewnie na rower optymalna jasność, 100% bardziej do chwilowego przyświecenia, ale to już daje mnóstwo światła.
Byłem wczoraj w nocy w lesie z kilkoma latarkami, m.in. z Convoyem M3. Zanim doszedłem na miejsce do zdjęć (ok 15min drogi) bawiłem się M3 przyświecając na Turbo co trochę. W sumie czasu świecenia na Turbo był może z 5 min i 5 min na tybie 40%. Po dojściu na miejsce do zdjęć latarka nie pozwalała mi już włączyć Turbo (że niby zbyt niskie napięcie na baterii). Było zimno, to fakt. Po powrocie do domu sprawdziłem, 4,09V na ogniwie. Dlaczego o tym mówię? Sposób rozwiązania w S12 jest o wiele lepszy, Turbo działa z pełną mocą do spadku do 3,7V na baterii, ale potem nie ma że "nie da się włączyć" tylko działa już z proporcjonalnie do napięcia baterii mniejsza mocą.
Ps. Polecam pokrowiec Convoy'a, ładnie pasuje.
Czyli wszystko o wszystkich wadach. Trochę masło maślane, wszystko zebrane jeszcze raz krytycznym okiem.
S12 ma niewiele wad. Wycięcia w kształcie litery V na zakrętce mają ostre krawędzie i będą się obdzierać jako pierwsze. Otwory na smyczkę też mają ostre krawędzie i pewnie będą niszczyć smyczkę. Brak też zadeklarowanego standardu wodo i pyłoszczelności IP - ale co z tego, skoro zdała test zanurzenia w akwarium na 2 godziny? I tyle..? Jak dla mnie tak, przeszkadza mi ta żółtawa barwa 4000K w lesie, bo niezbyt dobrze "dogaduje się" z liśćmi.
Convoy S12 to świetna latarka. Zasilana ogniwem 21700, mała i dopracowana - zmostkowane sprężyny, możliwość mechanicznej blokady przez lekkie odkręcenie włącznika, szkiełko z powłokami AR i stalowy pierścień głowicy. Czego chcieć więcej? Nie potrafię znaleźć istotnych wad tej latarki. Nchia 219C daje fajne, rozproszone światło z lekkim throwem. SST20 nie testowałem, ale na pewno świeci dalej. Zależy co kto woli, mnie odpowiada połączenie reflektora SMO z diodą Nichia.
Nichia 219C 4000K jest dla mnie zbyt ciepła na wyprawy po lesie. Wszystko było żółtawe. Gdybym miał wybrać jeszcze raz, brałbym wersję SST20 5000K. Większy throw kosztem mniejszego rozproszenia (więc dla mnie źle - uważam że stosunek spot-spill w wersji Nichia jest idealny do lasu), no ale barwa jak dla mnie przyjemniejsza w plenerze.
Latarka zasilana ogniwem 21700 z 3 diodami, a wymiary i waga dorównują niektórym 18650, polecam.
Co na plus:
- dobry stosunek spill/spot
- pełna stabilizacja jasności
- lekka, mała
- stalowy pierścień głowicy
Co na minus:
- ostre krawędzie wycięć V na zakrętce i otworach na smyczkę
W kategorii jakość wykonania - body, gwinty, uszczekli itp.
Ocena: 9/10
W kategorii światła - barwa, sterowanie, tryby
Moja wersja Nichia 219C 4000K nie odpowiada mi barwą, ale jest duży wybór diod, więc
Ocena: 9/10
1 - bardzo zła latarka, że aż boi patrzeć, okropna jakość, nie warta żadnej (nawet bardzo niskiej) ceny
5 - przeciętna latarka, o rozsądnej cenie i do sporadycznego (w swojej kategorii) używania - dla przeciętnej osoby "świetna"
10 - spełnia wszystkie moje oczekiwania w danej kategorii (np. EDC, czołówka, szperacz), jest trwała i porządnie wykonana, warta swojej (nawet trochę zawyżonej) ceny