Strona 1 z 1

Czołówka na ekstremalne temperatury.

: piątek 28 cze 2019, 12:42
autor: murgrabia1410
Czy ktoś użytkuje jakąś czołówkę w trudnych warunkach otoczenia? Kilka godzin nieprzerwanej pracy. Szczególny nacisk na wysoką temperaturę. Tak aby natężenie światła wyniosło ok. 150-300 lm. Najlepiej zasobnik z tyłu głowy. Przypiekłem już Energizer HardCase Pro. Spaliłem 2 czołówki z biedry na paluszki AAA. Zoom z biedry nie daje rady. Pali diody. Tak się zastanawiam, że jeżeli w dobrych czołówkach temperatura zbijania mocy jest ustawiona na 50-55°C. A temperatura otoczenia oscyluje w tych granicach. To jak to ma działać? Już się zastanawiam nad jakąś halogenową czołówką? Kurcze wywaliłem 2 lampy górnicze :zalamany:

: piątek 28 cze 2019, 13:05
autor: rafalklis
Myślę, że powinieneś szukać aluminiowej czołówki zasilanej 18650. Sprawdzona i bardzo dobra jest Skilhunt H03.

: piątek 28 cze 2019, 13:18
autor: murgrabia1410
rafalklis pisze:Myślę, że powinieneś szukać aluminiowej czołówki zasilanej 18650. Sprawdzona i bardzo dobra jest Skilhunt H03.
A odważysz się ją włożyć na kilka godzin do rozgrzanego piekarnika tak na 45-50°C? Bo wydanie kolejnych pieniążków, aby je wyrzucić w błoto. Wydaje się być troszkę bezsensowne.

: piątek 28 cze 2019, 13:27
autor: plecho1
Nie dziw się że te wszystkie biedronkowe jakie miałeś szybko padły bo ich jakość jest mizerna. Najczęściej diody w tych wynalazkach nie mają chłodzenia więc palą się nawet w lżejszych warunkach niż Ty je używasz. Przy takich temperaturach większość latarek będzie miała problem ale jest szansa że te lepiej wykonane i posiadające zabezpieczenia termiczne pożyją dłużej. Jeśli nawet usmaży się dioda to nic nie stoi na przeszkodzie by wymienić samą diodę. Na jaką odległość latarka ma oświetlać otoczenie?

: piątek 28 cze 2019, 14:10
autor: Barton_
Ledlenser swoje L7 reklamuje jako latarkę na ekstremalne temperatury tylko moc nie ta.

: piątek 28 cze 2019, 14:14
autor: Mociumpel
Nie lubię specjalnie czołówek bo nie mam okoliczności potrzebnych do ich zastosowania ale z samej ideologi działania ogniwa litowe są w stanie pracować stabilnie w temperaturach do 50 stopni - problem zaczyna się gdy obudowa/zasobnik narażony jest dodatkowo na "podgrzewanie" zewnętrzne przez promieniowanie jakiegoś źródła - w hucie przy piecu?
Sprawa druga to wydajność sterownika i diody aby jak najmniej ciepła szło z przemiany elektryki na światło - trzeba byłoby szukać czegoś na XHP70.2 pracującego na niewielkich prądach (200lm/W) a zasobnik zewnętrzny przy pasku albo w kieszeni.
Z takich ciekawych "innych" o niecodziennych parametrach czołówek to np. takie coś http://ylplight.com/en/katalog/1/nalobnye-fonari/ - czasem bywają kody na budżetlajtowych forumach (do maja było chyba 25% znizki)

: piątek 28 cze 2019, 22:08
autor: murgrabia1410
plecho1 pisze: Na jaką odległość latarka ma oświetlać otoczenie?
Czasem na ok. 20m i więcej. Ale najczęściej na ręce i max 2m.
Mociumpel pisze: .....w hucie przy piecu?
Również...

ObrazekObrazek
Czołówka kupiona za 10 zł na targu (6x5mm.) Położona przez moment na podeście przy zalewaniu kociołka. :lol: Więc na prawdę szkoda mi pieniążków na próby itp. Najdłużej wytrzymał mi energizer. Prawie 10 miesięcy. Z tym, iż to tylko 75 lumenów na samym starcie z nowymi akumulatorami. Potem spadek jasności. Brak stabilizacji.
A taki sofirn sp40 czy Skilhunt h03. Co się z nim dzieje jak dobije do tych 50° C. A otoczenie nie pozwoli mu się schłodzić? To nie są spacerki po lesie w nocy. ;-)

: sobota 29 cze 2019, 11:30
autor: hoka
Nie wiem jak wymienione wyżej ale używałem Nitecore HC30 w Grecji, zamontowana na kierownicy, od asfaltu buchało ponad 40C i przez 2 tygodnie takiej jazdy nic się jej nie stało.