Mam dylemat dotyczący wyboru TV z odzysku
Do wyboru mam dwa modele:-Philips (produkowany przez Vestela) model 40PFL308
-LG 42LN5400
Zalety Philipsa to matryca VA, lepsza czerń, mniej agresywne wyostrzanie filmów, wady to mniejsza jasność, mniejsza matryca i nieco nierówne podświetlenie w górnej części matrycy oraz bardzo kiepski dźwięk.
Zalety LG to wysoka jasność obrazu, nieco mniejsze zużycie energii, lepszy dźwięk. Wady to bardzo silne wyostrzanie filmów co powoduje że ma się wrażenie oglądania filmów kręconych z ISO 6400 + dodatkowe podkręcenie kontrastu.
Byłem niemal zdecydowany na LG, ale ciągle widzę to wyostrzenie co mnie irytuje. Z drugiej strony mamy Philipsa który traktuje obraz dużo lepiej, ale jest znacznie ciemniejszy (aby LG świecił tak jak Philips w trybie maksymalnym, muszę ustawić LG na 70%). Przy ustawieniu jasności na podobny poziom, LG jest mniej prądożerny, niby tylko 15W, ale to już coś. LG ma widocznie gorszą czerń - patrząc na wprost, jest ona ciemno granatowa, w tej samej scenie Philips wydaje się dużo czarniejszy. Wszystko wskazuje na to że LG to matryca IPS.
W obu TV z dźwiękiem sobie poradzę - podłączone będą pod głośniki zewnętrzne. W obu będę też wymieniał ledy na nowe. Podejrzewam że podniesie to jasność, tym bardziej że fabryczne ledy leżą na zwykłym PCB a w każdego leda idzie 1W. Nowe ledy będą na aluminiowym MCPCB co znacząco poprawia oddawanie ciepła, co już sprawdziłem. Wyeksploatowane ledy przy 2,9V pobierają 100 mA, nowe już 160 mA co wskazuje na dużo niższe Vf.
Co byście wybrali - mniejszy (o dwa cale) ciemny obraz, mniej wyostrzony z lepsą czernią, czy większy obraz, dużo jaśniejszy ale za bardzo podkręcony ?
Wiem że powinienem wybrać sam, ale może coś wskażecie, pomożecie ?
