od jakiegos czasu śledzę postępy firmy Lightning Packs i wreszcie pokazali jakiś produkt, którym możnaby nazwać wersją późną beta:
http://www.youtube.com/watch?v=UL_CUbN9 ... r_embedded#
zapraszam do dyskusji za i przeciw temu rozwiązaniu.
Dla łazikow
To teraz poszukaj informacji na temat mocy generowanej przez zwykłego człowieka:) Bo pokazane tam 40W to jest 1/3 tego co jest w stanie wytworzyć człowiek w dłuższym czasie.
To tak jak z dynamem w rowerze - niby fajne ale energia nie jest znikąd...
To tak jak z dynamem w rowerze - niby fajne ale energia nie jest znikąd...
użytkownik zbanowany za niekoleżeńskie zachowanie (m.in. wykasowanie wartościowych treści ze swoich postów)
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
z chęcią bym wypróbował. Ciekawe rozwiązanie, ale nie wiem, czy nie wolał bym nie mieć koleboczącego się plecaka...zalezy pewnie od głodu na energię(elektryczną) Jak mam ciężki plecak to wolę gdy trzyma się dobrze pleców/bioder....
ciekawe, czy to gorzej czy lepiej dla kręgosłupa z takim bujanym ciężarkiem łazić....
ciekawe, czy to gorzej czy lepiej dla kręgosłupa z takim bujanym ciężarkiem łazić....
Pomysł w przetworzeniem energii plecaka uważam za dobry, o ile przy marszu to może nie przeszkadzać za bardzo, to biegać bym jednak z tym nie chciał.
Jak pod koniec lat 80' biegałem na 3km "z oporządzeniem" to przywiązywaliśmy wszystko paskiem i szelkami aby się nie ruszało.... Luźno latający sprzet jest w stanie skutecznie utrudnić bieg.
Choć w sumie to w tym wypadku człowiek jest elementem "bimbającym się" a plecak zachowuje jakby stan równowagi. "Kontemplacji w tej sparwie trzeba by poddać się"
Jak pod koniec lat 80' biegałem na 3km "z oporządzeniem" to przywiązywaliśmy wszystko paskiem i szelkami aby się nie ruszało.... Luźno latający sprzet jest w stanie skutecznie utrudnić bieg.
Choć w sumie to w tym wypadku człowiek jest elementem "bimbającym się" a plecak zachowuje jakby stan równowagi. "Kontemplacji w tej sparwie trzeba by poddać się"
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
No wlasnie caly wic polega na tym, ze generator jest dodatkiem do poprzedniego rozwiazania - czyli zawieszenia polswobodnego plecaka (na ludzki - taka sama rama, ale bez generatora). Z badan wyszlo, ze czlowiek jest stanie niesc ok 20% wiecej obciazenia przy takim rozwiazniu niz przy mocowaniu na sztywno. Co powiecie na to ?
Przy określonym tempie marszu, jest to mozliwe, gdyż amortyzacja masy plecaka powoduje zmniejszenie max przeciążeń przekazywanych na człowieka, ale tylko do momentu nieprzekroczenia zakresu ruchów amortyzacji.
Układ bez "prądnicy" będzie tu korzystniejszy, bo prądnica spowoduje dodanie siły hamującej i jednocześnie zwiększenie przeciążeń, zbliżając się do klasycznego sztywnego rozwiązania.
Cały układ zachowuje się podobnie do układu jezdnego auta, gdzie plecak to nadwozie, a człowiek to amortyzowane koło.
Układ bez "prądnicy" będzie tu korzystniejszy, bo prądnica spowoduje dodanie siły hamującej i jednocześnie zwiększenie przeciążeń, zbliżając się do klasycznego sztywnego rozwiązania.
Cały układ zachowuje się podobnie do układu jezdnego auta, gdzie plecak to nadwozie, a człowiek to amortyzowane koło.
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.