www.swiatelka.pl

Włożyłem beztrosko 4 akumulatorki do ładowarki jak w temacie i poszedłem spać. Rano wyciągam, kontrolnie sprawdzam woltomierzem a tam:

Miernik wprawdzie byle jaki, ale niestety odczyty powtarzalne, a dla innych akumulatorków odpowiednio niższe...

Wcześniej takich akcji nie miałem.

Czy ładowarce od razu podziękować, czy coś jeszcze kombinować?

PS. Akumulatorki od razu wsadziłem do latarki, odpaliłem turbo i tym sposobem sprowadziłem do bezpiecznego poziomu.

Jakiej marki to ogniwa ?

Dziubek pisze:Jakiej marki to ogniwa ?

Panasonic.

A z każdym akumulatorem tak masz ? Na każdym slocie to samo ? Testowałeś inne ogniwa aby mieć porównanie ?

Dlatego ja nigdy nie zostawiam ogniw bez opieki i nadzoru. Spróbuj przy innych ogniwach czy będzie przeładowywać je.

Cały okres ładowania śledzisz ? No nie wierzę.
Ładowarka nie ma prawa przeładowywać aż tak ogniwa, jeżeli to możliwe a mierniki nie wskazuje głupot. Chociaż prywatnie przystaję przy drugiej opcji.

Dziubek pisze:Chociaż prywatnie przystaję przy drugiej opcji.

Też sprawdziłbym innym miernikiem.

A sama ładowarka jakie napięcie wskazywała?

Mój tata ma ten miernik od XX lat i już bzdury pokazuje... także na moje to z Twoim miernikiem stało się to samo co u mnie bo podbijał też o ładne kilkanaście procent przy tak niskich napięciach.

Dokładnie, sprawdź baterie w mierniku - jak się kończy, może pokazywać głupoty

Dziubek pisze:A z każdym akumulatorem tak masz ? Na każdym slocie to samo ? Testowałeś inne ogniwa aby mieć porównanie ?

Tamto ładowanie było na 4 sloty, wyniki jednolite.

Pomysł żeby potestować inne ogniwa jest dobry, dopóki nie są to moje ogniwa.
Postanowiłem jednak poświęcić się dla nauki i przeprowadziłem kontrolne ładowanie jakiegoś LG ok. 2000 mAh, z równolegle podpiętym woltomierzem. Tym razem ładowanie skończyło się na 4.37 V wg miernika i 4.21 wg ładowarki. Potem jeszcze potrzymałem ok. godziny w slocie, ale nic już nie wzrosło.

pietros pisze:

Dziubek pisze:Chociaż prywatnie przystaję przy drugiej opcji.

Też sprawdziłbym innym miernikiem.

Tu przeszkodą jest brak innego miernika. Ale o rzetelności pomiarów jestem przekonany:
1. akumulatorki świeżo naładowane innymi ładowarkami mają wg tegoż miernika ok. 4.15V
2. tego LG, po rozładowaniu do 4.18 (wciąż ten sam miernik) inna ładowarka już nie chciała doładowywać, uznając że jest pełny.

Moja konkluzja na tę chwilę jest taka, że zwariował pomiar napięcia, ale w Lii 500.

Pytanie "i co dalej?" nadal aktualne.