www.swiatelka.pl

Szukam dającej dużo światła latarki tylnej, z tego co czytałem polecacie mactronicka WALL'E, aktualnie używam ROSS 20lm FALCON EYE FBR0011, czy mactronik będzie dużo lepszy? Szukam czegoś dużo dużo mocniejszego najlepiej zasilanego ogniwami 18650, tak żeby tył był godny KDLIGHT BL70s z którego jest bardzo zadowolony

A możesz powiedzieć po co Ci kolos na 18650 na tył ? Walle wali po oczach aż miło i jest świetnie widoczny a co dopiero coś dalej.

Jeżdżę na rowerze szosowym przeważnie po zmroku przez mniejsze miejscowości, samochody często jeżdżą z duża prędkością po wątpliwej jakości nawierzchni. Z lampek zasilanych 18650 znalazłem CatEye HL-EL460RC VOLT50 https://allegro.pl/lampa-tylna-cateye-h ... 60214.html .
Ciekawą opcją z wbudowanym akumulatorem jest CATEYE RAPID X3 , tyle że drogi (raczej nie opłaca się przepacać płacić za firmę) a w Hi power modzie akumulator rozładowuje się w 1h, trochę krótki czas, latarka moich marzeń musi wytrzymać co najmniej 2h na hight mode, nie pogardziłbym też ponad 100 lumenami. Jestem skłonny zakupić produkt z poza EU

Znalazłem dwie ciekawe na pierwszy rzut oka pozycję:
-Moon Nebula 100
-PROX MINOR
Czy ktoś może się wypowiedzieć na temat tych latarek? Jak wypadają w porównaniu do CatEye HL-EL460RC VOLT50 oraz CATEYE RAPID X3 ?

Rozumiem Cię, ale naprawdę ciężko nie zauważyć kogoś z Wallem na tyłach. Dwie diody dają tak po oczach że głowa mała. Sam w miarę możliwości jeżdżę po nocach, głównie po lesie i nie ma opcji abym nie był widoczny.
Jak zdecydujesz się na coś z tematu, zrób koniecznie mini reckę dla innych.

Jakieś inne propozycje

Szczerze? Widzę dużą tendencję do zwiększania mocy światła, a to spory błąd. Spójrz chociaż na światła samochodowe, nie świecą wcale mocno, a widać je z naprawdę daleka. Ważna jest powierzchnia świecenia. Jeżeli chcesz być dobrze widoczny, to kup po prostu coś sporego, a nie koniecznie wypalającego oczy punktowym światłem.

Mociumpel pisze:https://zcdeals.com/product/wild-man-bi ... -charging/

Super czas działania, o ile prawdziwy, tylko szkoda byłoby mi zgubić tyle kasy - aluminiową obudowę trzyma mały kwadracik przykręcony krótkim małym wkrętem od środka lampki. Straciłem przez ten element dwie lampki (choć jedną trochę ze swojej winy, bo urwałem podczas zmiany kąta nachylenia), w tym jedna była lekka, a nie jechałem tego dnia po żadnych wertepach...

WildMan drogi? no wybacz albo masz jakieś chybojetliwe wymagania albo nie znasz cen poprawnie złożonych lampek - zwykły ceniony WALLY z mactronika choć to nie jest jakiś super hiper wynalazek (głównie wally ceniony jest za mocne światło trwałośc nieco mniej ale za to serwis jest poprawny) to koszt ok. 40 zł a WildMan w przeliczeniu na złotówki to 50 zł ...
Poza tym moc światła przekłada się jednoznacznie na pojemność akumulatora, który musisz mieć w lampce lub ilość bateryjek, które musisz wkładać co chwila aby uzupełnić "żarełko dla światełka".
Nie da się uzyskać 100 lm ciągłego światełka z bateryjki rozmiaru dużego paluszka przez 100h - to fizycznie niemozliwe. Wally jaki jest ale daje pewność zobaczenia Cię - WildMan zaś łączy rozkrakiem kilka zalet kosztem sporej masy - ale żeby marudzić że koszt 50 zł jest ... spory? to trzeba nie znać rynku lampek tego typu
Koledze @Bezi89 podpowiadamy różne możliwości a Ty pojawiasz się znienacka i trolujesz albo masz wymagania od czapy.

Mociumpel pisze:WildMan drogi? zwykły ceniony WALLY to koszt ok. 40 zł a WildMan w przeliczeniu na złotówki to 50 zł ...

Akurat nie spojrzałem na cenę z Twojego linka, ale na banggood 2x wyższą, co nie zmienia faktu, że właśnie wolałbym drugi raz kupić sprawdzonego Wally i dać zarobić wrocławskiemu Mactronicowi, niż brać Wildmana, który zdaje się nie jest jakimś uznanym produktem na rynku (o ile wiem), tylko chińskim wynalazkiem bez gwarancji.

Ogólnie zaś, mój wpis, może trochę off topicowy, ale chyba nie do końca, tyczył się właśnie tego elementu mocującego - po prostu przeglądając różne lampki zwróciłem uwagę, że bez względu na ich konstrukcję powtarza się to niepewne mocowanie, postanowiłem (o ja głupi!) podzielić się opinią, może moja uwaga przyda się rozważającemu kupno.

Mociumpel pisze:jakieś chybojetliwe
trolujesz
od czapy.

Mam wrażenie, że Ty masz jakiś problem, sądząc po powyższych stwierdzeniach, albo "stanowczo nie" nie dotyczy weekendów...

Kwestia rozbieżności zdań i oceny:
1. jeśli co sam stwierdzasz że patrzysz na co innego a oceniasz co innego (ceny na różnych stronach dotyczących tego samego produktu) to sam wprowadzasz błędna ocenę produktu
2. Wallyego jestem w stanie kupić za 20 zł i nie zawsze wspieram Mactronica - ma poprawne produkty ale nie maja w ofercie tylngo światełka na 200h - stąd podsunięte dwie propozycje - Wally jako bestseller mimo, że nie spełnia wszystkich zakładanych wymagań i Wildman - który spełnia je z nawiązką.
3. Kupowanie u rodzimych "producentów" ma sens jak najbardziej - ale gdy nie maja tego co chce lub maja o wiele za drogo (np. Zoom Scream koszt 110 a mój zoom z PRC i PO PRZERÓBKACH za 140 z 5x mocniejszym wygarem) to wolę to kupić w Chinach
4. Masz wrażenie że mam problem - może Ty tego nie widzisz ale ze swoim niesprecyzowanym wtrętem - zamiast napisać - "nie mam nic przeciwko Wildmanowi ale jego mocowanie itd..." brzmiałoby lepiej.
5. Wildmana osobiście nie mam ale znajomy lubiący pognać po górach nie narzeka (pół roku może) żeby mu coś odpadło ...

A stronę zdcdeals wskazałem o ma cenę na Wildmana niższą niż gdziekolwiek.

Poza tym wtręt Twój jak sam stwierdziłeś mógł być oftopicowy - niemniej po wyjaśnieniach potem jestem skłonny stwierdzić że trochę przesadziłem ale mam przy tym prośbę - konstruuj zdania pełniejsze i bardziej tyczące omawianego obiektu lub precyzuj czego dotyczy Twoja wypowiedź - mnie wprowadziła nieco w błąd.

Kupiłem Moon Nebula 100 za 139 pln. W miarę daję radę podobno ma 100 lumenów w trybie pulsacyjnym świeci ponad 2h, szkoda tylko że po każdej jeździe muszę ładować, mogła by mocniej świecić ale ciężko znaleźć coś mocniejszego w tej cenie a płacenie ponad 200 pln za CATEYE RAPID X3 to trochę przesada.

Możemy liczyć na jakąś recenzję ?

pietros pisze:Widzę dużą tendencję do zwiększania mocy światła, a to spory błąd.

Przyłącze się do kolegi, bo miałem nieprzyjemność jechania już kilkukrotnie za użytkownikiem Wallego, przez miasto na DDR.
Ta lampka oślepia innych użytkowników, więc o ile jedzie się z samochodami to pewnie nie jest problem - wyprzedzą i po sprawie, to inny rowerzysta z tyłu ma problem. Może wersja Walle II jest lepsza, bo obie soczewki są rozproszone, a diody słabsze.