Latarka do 100 zł
Latarka do 100 zł
Witam. Ostatnio u kolegi spodobała mi się latarka z zoomem BAILONG T808. Świeci bardzo mocno i daleko. Czy warto ją kupić czy może lepiej popularną na forum convoy s2+? Latarka przydaję mi się może raz do roku więc jakichś wygórowanych wymagań nie mam.
Osobiście kupił bym coś takiego, bije na głowę tego Bajlonga i jest o wiele bardziej praktyczna https://www.gearbest.com/led-flashlight ... GearbestDE
Tu masz temat o tym Bajlongu viewtopic.php?p=236459
Tu masz temat o tym Bajlongu viewtopic.php?p=236459
Ostatnio zmieniony piątek 10 sie 2018, 21:18 przez plecho1, łącznie zmieniany 1 raz.
Za 100 zł Bajlonga nie opłaca się nawet z ładowarką i workiem ogniw Ultrafrajer 9600 mAh - Bajlong to z punktu widzenia nawet początkującego ale znającego się na rzeczy fascynata latarek szajs jest.
Lepiej kupić Convoya S2.
Jeśli chcesz przeskoczyć kilkadziesiąt leveli w poszukiwaniu wiedzy na temat zoomów - zerknij tu:
viewtopic.php?t=20056
viewtopic.php?p=255933
jeśli zaś kompendium wiedzy o S2+
https://diodek.pl
Lepiej kupić Convoya S2.
Jeśli chcesz przeskoczyć kilkadziesiąt leveli w poszukiwaniu wiedzy na temat zoomów - zerknij tu:
viewtopic.php?t=20056
viewtopic.php?p=255933
jeśli zaś kompendium wiedzy o S2+
https://diodek.pl
Re: Latarka do 100 zł
Jeśli będziesz używał okazjonalnie to taka najprostsza S2+ z jednym ogniwem i ładowarka wystarczy Ci - C8 jest raczej dla entuzjastów ze wględu na zastosowanie raczej "na dalekie dystanse", bo na bliskie środkowe kółko światła (spot) jest za mocne i za małe.masa_19 pisze:Latarka przydaję mi się może raz do roku więc jakichś wygórowanych wymagań nie mam.
A czy S2+ świeci porównywalnie jak BAILONG T808? W t808 są 3 akumulatory i moc świecenia 14000 lm a s2+ około 900lm?
Ostatnio zmieniony sobota 11 sie 2018, 11:42 przez masa_19, łącznie zmieniany 1 raz.
Kolega plecho1 podał Ci linki - ten drugi jest opisem użytkowania - warto go przeczytać.
Ostatnio mocno przyglądam się forom rowerowym - zazwyczaj zadawanym pytaniem jest co w cenie do 1000 zł - i kilkustronicowe "gdybactwo" przypomina kabaret - w tej cenie nowe rowery nie mają różnic na tyle dużych, że jakiś element jest lepszy czy gorszy - to ta sama klasa osprzętu tylko inaczej sie nazywa.
Różnice zaczynają się między 1500 a 2000 zł - wtedy już można wskazać, że coś jest na tyle lepsze, że czyni rower ZNACZNIE lepszym jako całość - to, że 2 amory olejowo-powietrzne do seicenta kosztują 100 zł a jeden "przyzwoity" do rowerowy na sprężynie ale z hydraulicznym tłumieniem 350 zł to ... no właśnie co to jest?
- ale tak poukładany jest rynek rowerowy.
Co zaś do latarek typu Bajlong - wielka ściema ze wszystkim - z parametrami wyssanymi z palca z opisem, że wszystkie policje świata jej używają i że nawet złodzieje ich nie tykają takie są straszne ... w negatywny sposób.
Ogólnie nie tykaj Bajlonga i jego ogniw - to, że jest to zoom niewiele znaczy - ja swoimi wydumkami zumowymi zabijam największe chińskie wynalazki - po prostu wyciskam maksa z jednego ogniwa a Bajlong nie wyciska nic poza kroplami światłą - i to mimo 3 ogniw
Zalecamy Convoya bo to sprawdzony towar jest i chociaż bardziej do marychy podobny mocą niż do hery ale zwidy wzbudza - czyli działa Bajlong zaś to nawet nie dopalacz jest tylko proszek do pieczenia ...
Ostatnio mocno przyglądam się forom rowerowym - zazwyczaj zadawanym pytaniem jest co w cenie do 1000 zł - i kilkustronicowe "gdybactwo" przypomina kabaret - w tej cenie nowe rowery nie mają różnic na tyle dużych, że jakiś element jest lepszy czy gorszy - to ta sama klasa osprzętu tylko inaczej sie nazywa.
Różnice zaczynają się między 1500 a 2000 zł - wtedy już można wskazać, że coś jest na tyle lepsze, że czyni rower ZNACZNIE lepszym jako całość - to, że 2 amory olejowo-powietrzne do seicenta kosztują 100 zł a jeden "przyzwoity" do rowerowy na sprężynie ale z hydraulicznym tłumieniem 350 zł to ... no właśnie co to jest?
- ale tak poukładany jest rynek rowerowy.Co zaś do latarek typu Bajlong - wielka ściema ze wszystkim - z parametrami wyssanymi z palca z opisem, że wszystkie policje świata jej używają i że nawet złodzieje ich nie tykają takie są straszne ... w negatywny sposób.
Ogólnie nie tykaj Bajlonga i jego ogniw - to, że jest to zoom niewiele znaczy - ja swoimi wydumkami zumowymi zabijam największe chińskie wynalazki - po prostu wyciskam maksa z jednego ogniwa a Bajlong nie wyciska nic poza kroplami światłą - i to mimo 3 ogniw
Zalecamy Convoya bo to sprawdzony towar jest i chociaż bardziej do marychy podobny mocą niż do hery ale zwidy wzbudza - czyli działa
Bajlong zaś to nawet nie dopalacz jest tylko proszek do pieczenia ...
Ostatnio zmieniony sobota 11 sie 2018, 21:10 przez Mociumpel, łącznie zmieniany 1 raz.
Bardzo możliwe, że moderator mi usunie ten wpis za nic nie wnoszący do tematu ale zastanów się nad porównaniem.
Czy w jakiś sposób aplikując sobie dopalacz czy proszek do pieczenia to nie spodziewaj się fazy tylko co najwyżej się rozchorujesz .... tak samo z latarkami, weź Convoy'a i "będziesz Pan zadowolony", weź Bajlonga i dostaniesz raka ....
Co kto lubi ...
Czy w jakiś sposób aplikując sobie dopalacz czy proszek do pieczenia to nie spodziewaj się fazy tylko co najwyżej się rozchorujesz .... tak samo z latarkami, weź Convoy'a i "będziesz Pan zadowolony", weź Bajlonga i dostaniesz raka ....
Co kto lubi ...
Ostatnio używane
S41, EC03, H03
S41, EC03, H03
No cóż - dopalacze są na topie, w Łodzi zmarło w wyniku ich zażycia w krótkim czasie 9 osób - czy wiedziały co robią? czy miały świadomość wyboru "wizje czy śmierć"? - zapewne liczyły, że się uda jak kto młodym się zazwyczaj wydaje - że jakoś to będzie. Ano w praktyce sie nie udaje - kiedyś marycha robiła swoją robotę skrętami - zanim zawaliła umysł trzeba było czasu i kilkuset machów aby uzależniła, potem mocniejsze ale też to nie były złote strzały - teraz liczy się kasa za... no właśnie cudze życie za kilkadziesiąt złotych - życie teraz jest tanie wystarczy wziąć dopalacz ...
Nie znam wieku pytającego - przyjąłem że jest młody i przykład z dopalaczem uświadomi czym realnie jest Bajlong - może niefortunnie. W obecnych czasach nie można miękko - czasem trzeba twardo - inaczej się nie nauczą - lumenami nie postraszysz bo nie wiedzą co to jest - bo skoro chińczyk napisał to musi "prawda być"... prawda czy "g.. prawda"? - niestety to drugie...
Nie znam wieku pytającego - przyjąłem że jest młody i przykład z dopalaczem uświadomi czym realnie jest Bajlong - może niefortunnie. W obecnych czasach nie można miękko - czasem trzeba twardo - inaczej się nie nauczą - lumenami nie postraszysz bo nie wiedzą co to jest - bo skoro chińczyk napisał to musi "prawda być"... prawda czy "g.. prawda"? - niestety to drugie...
Ostatnio zmieniony sobota 11 sie 2018, 21:12 przez Mociumpel, łącznie zmieniany 1 raz.
