Spalony silnik BLDC? Teslaboards
: poniedziałek 25 cze 2018, 23:55
Ja jak zwykle nie w temacie latarek...
Tesla zawsze jeździła jak malina, raz musiałem szybciej wracać i trochę dostała w palnik.
Silnik potrajkotał 200m do domu , ale do domu dojechałem.Rano już nie działała. Po rozbiórce okazało się że dwa przewody fazowe i jeden od czujnika Halla uszkodzone, ale równie dobrze mogłem to zrobić w trakcie rozbiórki silnika i nie zauważyć.
Dziś przelutowałem nowe przewody fazowe, poprawiłem jeden od czujnika Halla. Sprawdziłem zwory na fazach i od czujnika Halla na obudowę- wszystko prawidłowo- brak zwarć. Fazy ze sobą zwarte. Moja wiedza elektroniczna się w tym miejscu kończy. Jak rozbierałem i lutowałem silnik, czułem zapach spalenizny elektroniki, możliwe że silnik spalony??? Ktoś coś poradzi, albo lepiej- wyślę do mądrzejszego ode mnie i podejmie się diagnozy?
Tesla zawsze jeździła jak malina, raz musiałem szybciej wracać i trochę dostała w palnik.
Silnik potrajkotał 200m do domu , ale do domu dojechałem.Rano już nie działała. Po rozbiórce okazało się że dwa przewody fazowe i jeden od czujnika Halla uszkodzone, ale równie dobrze mogłem to zrobić w trakcie rozbiórki silnika i nie zauważyć.
Dziś przelutowałem nowe przewody fazowe, poprawiłem jeden od czujnika Halla. Sprawdziłem zwory na fazach i od czujnika Halla na obudowę- wszystko prawidłowo- brak zwarć. Fazy ze sobą zwarte. Moja wiedza elektroniczna się w tym miejscu kończy. Jak rozbierałem i lutowałem silnik, czułem zapach spalenizny elektroniki, możliwe że silnik spalony??? Ktoś coś poradzi, albo lepiej- wyślę do mądrzejszego ode mnie i podejmie się diagnozy?