Strona 1 z 1

Wymiana diod w wspołczesnych latarkach na żarówki diodowe.

: środa 28 mar 2018, 22:54
autor: demon123
Witam wszystkich maniaków swiatła bo to moj pierwszy post na tym forum.

Zarówno ja jak i wielu ludzi staneło przed problemem gdzie na rynku nie ma juz praktycznie latarek nadających się do użytku. Stopień skąplikowania konstrukcji uniemożliwił praktycznie użytkowanie.
Problemem są tzw tryby-ktore uniemożliwiaja właczenie latarki tak jak ma świecić. Nie mam nic przeciwko trybom pod warunkiem ze do kazdego jest osobny wlacznik najlepiej jeszcze o rożnycm kszatłcie by po ciemku po dotyku rozroznić co się chce nacisnać!
Do tego dochodzą cale układy scalone komplikujące konstrukcję i zwiększajace awaryjność. Podstawowego problemu z latarkami do dziś nie rozwiązano -brak dodatkowego zabezpieczenia włacznika i dalej trzeba latarki na wyjazd zaklajac tasma klejącą lub wpychać folię pod baterie...jest to irytujące .

W latach 80siątych były dostępne latarki na zasadzie włącznika, kabli, baterii i zarówki gwintowanej w oprawce zwykle 3 do 4,5V.

Miałem już okazję przerobić czołowkę petzla model zoom na diodę wziętą z jakiejs badziwnej latarki nitecore ,co zepsuła się po kilku godzinach- diodę po prostu wlutowałem do specjalnie rozbitej zaróweczki gwintowanej i zakleiłem żywicą epoksydową. Doda miała 55LM i swieci mi to do dziś. Dlatego mam zamiar pojsc tą drogą do posiadania normalnych latarek.

Problemem jest brak wiedzy jakie diody mogę zakupić i wlutować do tych zarówek - chodzi mi nie tylko o zasilanie z 3 bateri AAA ładowanych typu Enelop dajacych ok 3,60V ale i 2 takich baterii AAA dajacych po naładowaniu tylko 2,84 V ....

Potrzebuje zakupić np kilka czołowek na diodzie, wywalic cały układ scalony z diodą a nastepnie zamontować wejscie na zarówkę gwintowana i do tej żarówki wlutować odpowiednią diodę która dała by swiatło w zakresie napięcia 2,84 do 2,50V . I tu jest właśnie problem bo nie mam wiedzy czy takie diody są dostępne.

Potrzebuję diody o mocy ok 1 do 2 Lm, 55 Lumenów i moze ok 80-100 Lm oczywiscie o jak najlepszych parametrach dla oka. Ma to byc b przyjemne swiatło o ciepłej barwie i dobrym koncie rozproszenia. Gdzie takie kupić?

: środa 28 mar 2018, 23:35
autor: Mociumpel
Nie bardzo rozumiem sens wlutowywania ledów w miejsce żarników? - ze opisu sposobu w jaki rozwiazywałeś swoje problemy z latarkami za pomocą taśmy klejącej, kleju i sznurka? jest całkowity brak zrozumienia ich działania w nowoczesnych wersjach(i w ogóle brak zrozumienia działania półprzewodników jako takich) - "pałerledy" obecne czyli ledy małe rozmiarowo (np. 5x5mm) o mocach od kilku do kilkudziesięciu Watów są napędzane STAŁYM prądem o określonej wartości i ... świecą - proste prawda?
Problem z nimi taki że aby zapewnić im ten "stały prąd" o określonej wartości potrzebny jest "sterownik" składający sie albo z kilku rezystorów przełączanych w jakiś sposób aby uzyskać "tryby", albo sterowników z prawdziwego zdarzenia zapewniających ów prąd w trochę bardziej skomplikowany sposób. Skracając - te rzekomo "skomplikowane sterowniki" w wersjach podstawowych tzw. liniowe kosztuja ... 1-2 dolary. Nie sądze aby to była kwota porażająca tym bardziej że latarki jako całość korzystające z nich kosztują ok. 10 dolarów (Convoy S2) i mając wprawdzie 3 podstawowe tryby 5/40/100% sa w stanie wyprodukować ok. 900 lumenów ...
Po co więc sztukować latawcom napęd odrzutowy??? To nie steampunk a wiek zmierzchu elektroniki i początki komputerów kwantowych ...
Współczesne czasy i nowoczesna wiedza zobowiązują do szukania rozwiazań choćby przez Googla (np. u nas na forum) a nie poszukiwania pomysłu na rower poprzez jego kradzież od Niemca ze strychu.
Dla oldskulowców użytkujących swoje Maglajty sprzed nastu lat są specjalne "przejściówki" które umożliwiają "wstawienie" modułu ledowego w postaci "pseudożarówki" z elektroniką w dupce gwintu (np. http://www.gmg.net.pl/zarowka-maglite-l ... p-463.html) ale ... to trochę jak wyjęte ze starych opowieści o demonach duchach i wilkołakach bajki dla ubogich ;)
Moim zdaniem - obudź się jesteś w XXI wieku i ledy jako powszechne źródło "świecenia" nie wymagają kowadła, młotka i sznurka aby z nich korzystać - nowoczesne sposoby myślenia/łączenia mówią tak:
- wybierz co Ci potrzebne z dostępnych części i zrób sobie latarkę o jakiej marzysz"
chyba ze wolisz prościej
- "kup se nowoczesną latarke ledowa przyzwoitego producenta"
i będziesz Pan zadowolony bez motania się z młotkiem i sznurkiem we mgle niewiedzy jak co działa.
Gdybyś był z dolnego ślunska tobym CI łopatologicznie pokazał prosta latarkę jak działa - zapewne byś się zdziwił że Twoje 100 lumenów o jakie pytasz to zaledwie NISKI tryb dowolnej nowoczesnej latarki - także tej czołowej...
W wersji nieco bardziej skomplikowanej (okolice 100 zł bez bateryjek) miałbyś prostacką latarkę z możliwością zaprogramowania kilkunastu poziomów mocy za pomocą .. jednego włącznika latarkowego ;) - magia co??? ;)
Podsumowując - skądeś Ty się urwał? Twój sposób rozumowania jest jak z epoki kamienia łupanego - jesteś w XXI wieku - to zobowiązuje.

: czwartek 29 mar 2018, 00:05
autor: GanzConrad
demon123, rozumiem Twój sentyment do komunistycznych konstrukcji, których budowa jest prosta jak cep, ale uważam, że przesadzasz.
demon123 pisze:W latach 80siątych były dostępne latarki na zasadzie włącznika, kabli, baterii i zarówki gwintowanej w oprawce zwykle 3 do 4,5V.
natomiast dziś masz: kable, baterię, włącznik, diodę i sterownik, który można uprościć tak, że będzie miał jeden tryb i będzie wręcz wbudowany w diodę, np. taki:
https://www.fasttech.com/p/1133803
Na upartego da się to uprościć jeszcze bardziej: zasilając diodę dużej mocy bateriami AAA, które nigdy nie dadzą tyle prądu, aby ją spalić.
Natomiast do zastosowań typu podświetlanie kluczyka stosuje się tylko baterię pastylkową na 3V i diodę! Bez włącznika i bez kabli.
Są gotowe diody, które możesz zasilać napięciem 6V lub nawet 12V. Zarówno dużej mocy jak i małej.
Np taka bateria:
http://allegro.pl/2x-bateria-duracell-l ... 95225.html
i taka dioda:
http://allegro.pl/dioda-led-3mm-prawdzi ... 87331.html
Również nie zgodzę się z kwestią awaryjności: zależy od produktu. Ledy są na rynku już parę lat i działają dłużej niż większość żarówek. Moja pierwsza taśma LED pracuje już od 11 lat, jest najbardziej wykorzystywanym oświetleniem w domu i żadna dioda jeszcze nie padła.

: czwartek 29 mar 2018, 00:30
autor: tty5150
Mociumpel pisze:Podsumowując - skądeś Ty się urwał? Twój sposób rozumowania jest jak z epoki kamienia łupanego - jesteś w XXI wieku - to zobowiązuje.
Mociumpel, wprawdzie się z Tobą zgadzam merytorycznie ale proszę, trzymajmy poziom i dyskutujmy o rzeczy a nie osobach. To nie sejm :-)

demon123, przeróbka czołówki LED na żarówkę i potem znowu na LED brzmi nieco hardcorowo. Nawet licząc tanie roboczogodziny to wyjdzie drogo i nieefektywnie. Jeżeli problemem są tryby to są sterowniki jednotrybowe. Przy tak niskiej mocy świecenia będą tanie, można ich kupić na zapas.

Jak bardzo chcesz mieć wejście gwintowe to lepiej kupić latarki na żarówki z gwintem (tylko gdzie??) i do tego dołożyć moduł LED z gwintem. https://www.aliexpress.com/af/bulb-flas ... hlight+e10

: czwartek 29 mar 2018, 01:16
autor: WB
Ledy mają to do siebie,że przy poborze prądu porównywalnym do żarówki, dają kilkukrotnie więcej światła.
Warunek, aby korzystać z tego dobrodziejstwa, trzeba kontrolować prądy do nich płynące i tego się nie przeskoczy.
Latarka wcale nie musi mieć super sterownika naszpikowanego elektroniką.

Nieco wyższą niż wymaga dioda wartość napięcia przepuszczasz przez odpowiednią ilość równolegle połączonych amc7135 i gotowe.
1W diody generujące ponad 100Lm podobnie jak w Biedronkowych latarkach zasilasz przez rezystor 2 Ohmy i też będzie działać.

: czwartek 29 mar 2018, 03:05
autor: WB
Uzupełniając:
kup na początek ze 4 sztuki epistarów 1W o różnych barwach oď 3000K do 7000K, do tego 3Watowe rezystory o wartości 2 Ohmy zasilaj to z 3x1.5V 3x1.2V lub 1x3.7V i tak zaczynaj budowę ewentualnie modyfikację dotychczasowych latarek. Polecam również optykę TIR czyli potocznie kolimator, (jeden gość u którego dostaniesz również epistary, ma je po 1zł za 2szt weź 15 i 30stopni bo to rozsądne wartości) 10-15zł Cię to wyniesie i napewno da obraz podstaw i przedsmak dalszych zabaw.

: czwartek 29 mar 2018, 10:31
autor: endrju1
demon123 pisze:Podstawowego problemu z latarkami do dziś nie rozwiązano -brak dodatkowego zabezpieczenia włacznika i dalej trzeba latarki na wyjazd zaklajac tasma klejącą lub wpychać folię pod baterie...jest to irytujące .
W sporej części dobrych latarek jest bardzo prosty sposób jak ro rozwiązać, jako że sam gwint jest anodowany (nie przewodzi prądu), zaś przewodzenie realizowane jest tylko przez krawędź, wystarczy tylną zakrętkę takiej latarki odkręcić 1/2 obrotu aby zabezpieczyć przed przypadkowym włączeniem, samoistnym rozładowaniem, nie tracąc przy tym dużo czasu i zachowując wodoodporność.

Jak to stwierdziła moja babcia (swoją drogą bardzo uprzedzona do technologii i używająca do niedawna latarki na 4,5V baterię), jak sprezentowałem jej skillhunta, "super sprawa, przyczepiam do beretu i mogę po nocy po polach biegać".

: czwartek 29 mar 2018, 14:28
autor: Browar
Troszkę rozumiejąc frustrację demon123, polecam zwolennikom prostoty ten wątek :) viewtopic.php?p=128228

: poniedziałek 02 kwie 2018, 18:16
autor: gregorianin
Nie do końca jestem pewien czy pytający faktycznie myśli tak jak pisze, czy też to jest po prostu prowokacja...

: poniedziałek 02 kwie 2018, 19:35
autor: GanzConrad
gregorianin pisze:po prostu prowokacja...
Albo zwykłe trollowanie.