Strona 1 z 1

Latarka do pracy na statku

: czwartek 22 mar 2018, 11:50
autor: szrajbendorf
Poszukuję latarki do pracy na statku. W głównej mierze do inspekcji zbiorników balastowych. Parę lat temu poleciliście mi na forum Solarforce L2P od jednego z użytkowników. Mam ją do dziś i jestem z niej bardzo zadowolony, jeśli chodzi zastosowania domowe. Ostatnio miałem ja po raz pierwszy w pracy, i niestety wróciła lekko pokiereszowana. Dlatego postanowiłem kupić coś innego. Cena max 500pln. Latarka zasilana ogniwami.
Najważniejsza cecha to latarka musi być gumowana. Ewentualnie każda inna obudowa odporna na uderzenia. Do tej pory latarki, które zapewniał pracodawca były gumowane. Dlatego tez nigdy nie zwracałem na to uwagi. Mój L2P jest cały poobijany po przejściu trzech zbiorników.
Druga sprawa to jak najszersza wiązka światła, aby ogarnąć jak największą powierzchnię. Wiązka natomiast nie musi być długa. Maksymalna odległość, na jakiej będę używał latarki to 20m.
Możliwość regulacji jasności. Przynajmniej 3 tryby.
Przycisk on/off z boku obudowy, najlepiej pod kciukiem. Nie tak jak w L2P. Musiałem często przekładać ja w dłoni żeby zmienić tryb.
Możliwość podłączenia smyczy.
Zimna barwa światła. Ciepła barwa zbyt dobrze ukrywa rdzę

: czwartek 22 mar 2018, 16:24
autor: rafalklis
Nie jest łatwo o gumowane latarki. Chodzi o odprowadzanie ciepła.
Co byś powiedział, jakby kupić Skilhunt H03 cool white i włożyć do gumowej rurki?

: czwartek 22 mar 2018, 22:50
autor: endrju1
Można na Skillhunta nałożyć grubą miękką koszulkę termokurczliwą i będzie jak gumowana. Zresztą na każdą latarkę można coś takiego zrobić, kwestia zostawić fragment nieosłoniętej głowicy aby odprowadzało ciepło. Ewentualnie coś mocno niezniszczalnego przez prostotę konstrukcji (np convoy s2+), ze względu na tą prostotę upadki nie są jej aż tak straszne.

: czwartek 22 mar 2018, 23:39
autor: tty5150
Skilhunt H03 z kolimatorem barwę będzie miał OK, snop szeroki, ale ma nieregularny wzorek światła (przynajmniej mój) i do inspekcji to może przeszkadzać.

Może np Astrolux S42 z tubą na 18650 na 4xNichia 219C lub XP-G3 ? - przycisk gdzie trzeba, światło super. Jak się poobija to w budżecie 500PLN zmieścisz 5 sztuk. Można kombinować z oklejeniem, bo małych gumowanych latarek na 18650 to nie widziałem.

: piątek 23 mar 2018, 11:27
autor: max4max
tty5150 pisze:Można kombinować z oklejeniem
Ja bym nie oklejał, tylko kupił dętkę rowerową do kół szosowych 700/25-28 lub 700/28-32 i latarkę do takiej dętki i nawet dwie warstwy albo 3 nałożyć, wyciąć lub nie na włącznik.
Z tego powodu każda latarka nie-kątowa będzie lepsza w tym przypadku.

: piątek 23 mar 2018, 13:12
autor: pietros
szrajbendorf pisze:Mój L2P jest cały poobijany po przejściu trzech zbiorników.
szrajbendorf pisze:Ostatnio miałem ja po raz pierwszy w pracy, i niestety wróciła lekko pokiereszowana.
Pokaż jakieś zdjęcie jak wygląda według Ciebie pokiereszowana latarka. Może wcale nie jest tak źle. To chyba normalne, że obudowa się zużywa.
Czy latarka narażona jest także na upadki, czy tylko uderzenia i otarcia?
Jeżeli nie będziesz latarką rzucał, to zwykły Convoy S2+ z kolimatorem czy Skilhunt H03 wytrzymają naprawdę sporo "ciorania".

: sobota 24 mar 2018, 08:18
autor: szrajbendorf
Właśnie tego się obawiałem. Zanim napisałem tu posta zrobiłem mały reasearch i niestety jedyne, co udało mi się znaleźć w gumowanej obudowie to tanie latarki z miejskich bazarów. Na statkach jest takich sporo. One nie muszą dobrze świecić. Mają za to spełniać wyśrubowane wymagania przeciwpożarowe.
Jeśli chodzi o te latarki, które proponujecie (mówię tu o wielkości) to noszę je na niewielkiej opasce zaciśniętej na nadgarstku. Jak opuszczę rękę to latarka sama wpada w dłoń. Ale problem jest wtedy z sięgnięciem do włącznika w przypadku Convoya S2+ lub mojego Solarforce L2P.
Robiąc inspekcję zbiorników często muszę wchodzić po różnych drabinkach albo przeciskać się przez wąskie przejścia. I to są te momenty, kiedy latarka jest narażona na uderzenia, ponieważ zwisa swobodnie z nadgarstka. Staram się jak najbardziej uważać, ale nie zawsze da się wszystko przewidzieć. Kiedyś próbowałem latarkę chować do kieszeni, ale jest to dla mnie bardzo niepraktyczne. Jak wisi na nadgarstku to mam ją zawsze pod ręką.
Jako że wasze propozycje są cenowo poniżej mojego budżetu to najpierw kupię Convowy S2+. Ma jednolitą obudowę wiec wszelkie uderzenia powinny się po całym korpusie rozpływać. A poza tym będzie mi chyba najłatwiej jakąś gumowa osłonę do niej wykonać.
Niemniej watek zostawiam otwarty na wypadek gdyby się coś innego pojawiło.

: sobota 24 mar 2018, 08:46
autor: pietros
No ok, a co z latarką czołową? Odpada?

: sobota 24 mar 2018, 11:57
autor: Mociumpel
To może taki wynalazek - https://pl.aliexpress.com/item/5pcs-LED ... 40328.html - latarka z klipsem i nie wypadnie z ręki. Dodatkowo latarka z włącznikiem z tyłu ma możliwość łatwego wciskania celem zmiany trybów albo załączania i wyłączania.

: sobota 24 mar 2018, 12:54
autor: tty5150
S2+ to nadal włącznik na dupce. Zobacz tą Astrolux S42 - ma włącznik z boku, jak na sam pierścień dookoła reflektora założysz sobie, np piankę do izolacji rur to ochroni przed uderzeniami nie blokując chłodzenia.

: niedziela 25 mar 2018, 21:41
autor: szrajbendorf
Dzięki za wszelkie rady. Z góry przepraszam że tak długo odpisuję, ale jak człowiek wróci po kilku tygodniach na statku to dzieciaki żyć nie dają.

Przez ponad 5 lat pracy na obecnym stanowisku przetestowałem wiele metod używania i noszenia latarek. I wydaje mi się że ta z zaciśniętym paskiem na nadgarstku jest dla mnie najlepsza. Chociaż nie rozwiązuje wszystkich problemów (na przykład obijania się latarki). Stosowałem również czołówki, ale zbyt często musiałem je ściągać z głowy.
Na statku obowiązuje niepisana zasada że, jeśli przemieszczamy się w pionie to trzeba mieć 3 punkty podparcia przez cały czas. Dlatego też potrzebuję latarki i systemu jej noszenia, którą będę mógł całkowicie obsłużyć jedną ręką.

Czy tego Astroluxa S42 można nabyć gdzie w Polsce? Nie mam żadnego doświadczenia w kupowaniu na chińskich stronach.

: poniedziałek 26 mar 2018, 00:09
autor: tty5150
W PL nie widziałem nigdzie. W chinach kupuje się bardzo łatwo za wyjątkiem długiego czekania na przesyłkę. Jak na kilka lat zakupów nie miałem żadnej wtopy - jak zginęło w podróży przysyłali nowe.

Załóż konto na PayPal (przydaje się) i na www.banggood.com mają dobrą cenę, tylko nie zapomnij o tubie, bo oryginalnie S42 jest na krótkie ogniwa 18350. Z drugiej strony mniejszy rozmiar może się okazać poręczniejszy do dyndania na nadgarstku.

tuba: https://www.banggood.com/Astrolux-S41-A ... rehouse=CN

: czwartek 12 kwie 2018, 11:21
autor: Misiakus
Może coś z tych nowych ArmyTeków ?
https://www.armytek.com/products/flashl ... usb-18650/

Mam od niedawna czołówkę i za rozsądny pieniądz mają solidne latarki chociaż rysują się dość szybko. Aku w komplecie i sprytna ładowarka na USB. Czasy pracy z "ulotek" nie odbiegają za mocno od rzeczywistości. Ogólnie wydają się być solidne. Czołówki używam do oglądania pociągu przed wyjazdem z bocznicy i zastąpiła mi Skilhunta H03. Sprawia wrażenie o klasę solidniejszej. Tylko ja wybrałem barwę ciepłą bo mam alergię na zimne światło ;)
Nie porównywałem z zimną bo takich obecnie nie mam ale wszystkie odcienie brudu, rysy, rdzę czy inne szczegóły na zestawach kołowych czy pudle pociągu widać bardzo dobrze.
Tą mam: http://www.mhunt.pl/latarka-czolowa-arm ... m-tir-warm.
Rozkład światła oczywiście inny niż te nie czołówki ale mi się nią doskonale pracuje na kilka, kilkanaście metrów.
Na głowie nie noszę, chyba, że na wypadach turystycznych. Używam klipsa plus robię sobie sam pętelki na rękę ze sznureczków świecących w ciemności. Na plus nieźle trzymający magnes w dupce. Mocniejszy od Skilhunta.

Do zabezpieczenia użyłbym zamiast dętek i koszulek taśmy samowulkanizującej (samospajalnej) silikonowej. W marketach budowlanych widziałem Tesy (Extra Power Extreme Repair) naprawczą a są też Rescue Tape.
Robiłem nakładki na rękojeści do noży, robiłem nakładki na latarki, żeby wygodnie się w pysku trzymało zębami :) Są dużo trwalsze i odporniejsze od klasycznych samowulakanizujących.

Tylko świecenie w turbo to bym sobie wtedy odpuścił bo moja czołówka nawet bez ubranka grzeje się błyskawicznie i bałbym się o uduszenie w sosie własnym :)
Chyba, że jakoś pokombinujesz, żeby ominąć klajstrowanie głowicy.