Strona 1 z 1

... kupnem dobrego włącznika Forward

: niedziela 07 sty 2018, 12:50
autor: Borsuczy
Cześć. Wyczytałem, że polecany jest włącznik Omten, ale to są tylko rewersy, a ja potrzebuję normalny. W ogóle nie znalazłem żadnego markowego forwarda, same no-namy. Wyróżnia się jedynie ten "Solarforce", ale on wygląda zupełnie tak samo jak ten:
http://www.kaidomain.com/p/S005339.DIY- ... light-5pcs

Jak on wygląda w środku? Jak działa mechanizm? Styki mogę wymienić na miedziane i je zabielić cyną. Ale nic to nie da, jeśli kapturek stykowy jest malutki i cieniutki. Jakiś dobry forward ktoś może polecić? Chodzi o taki pasujący do mego smoka FD 41, o którym napisałem recenzję niedawno. Wymiary:
Obrazek

... a na najwyższym trybie smok zjada 3,1A

: poniedziałek 08 sty 2018, 23:05
autor: Borsuczy
Czyli nikt nic nie poleca? Każdy kupuje te chińskie kwadraciaki i jest git?

: wtorek 09 sty 2018, 14:28
autor: Agauy

: wtorek 09 sty 2018, 18:23
autor: Borsuczy
Wziąłem zamówiłem 2 komplety, czyli 10 sztuk tych, które podałem w linku w pierwszym poście tematu. Chociaż z zewnątrz wygląda on identycznie jak te Simona. Nie wiem jak w środku. Dowiem się jak się sprawują za jakiś... Miesiąc? Ile czasu idą paczki tą darmową opcją dostawy?

: poniedziałek 12 lut 2018, 21:55
autor: Borsuczy
Jak coś to ich nie polecam. Kapturek stykowy jest ok, masywny. Ale blaszki stykowe już nie, na każdej z nich są trzy wypukłe kropki i z nimi styka się kapturek. Jak jest w pełni włączony to jest ok, ale przy lekkim wciskaniu "mryga". Może to powodować przedwczesne załączanie się w sterowniku latarki, zabezpieczenia ogniwa przed rozładowaniem... No i ogólnie nie daje pozytywnych odczuć, bo dobra latarka nie powinna mrygać.
Inny poważny mankament, kalectwo tych włączników- niektóre fabrycznie nie działają. Nawet wyłączone potrafią być zwarte, trzeba rozciągnąć tą małą sprężynkę, żeby odbijała mocniej. A nawet wtedy wystarczy wcisnąć na milimetr i już jest włączony, co sprawia, że nie można mocniej dokręcić nakrętki dociskającej PCB z włącznikiem. Gumka wtedy lekko wciśnie przycisk i latarka jest permanentnie włączona. Na początku na to nie wpadłem i najpierw zacząłem próby ulepszania włączników. Polerowałem kapturki, zabielałem cyną, szlifowałem, wierciłem, polerowałem... Ze 3 godziny mi zajęło i rozkminiałem co tu jest nie tak, a okazało się że to przez słabą konstrukcję.

Czy to jest ten słynny włącznik "Solarforce"? Może mi ktoś napisać jak on wygląda? Jeśli ma w środku na blaszkach po 3 kropki stykowe to znaczy, że to to.

Edycja:
Jednak to nie wina sprężynki, bo znów nie mogę latarki zgasić. Nie kupujcie tego badziewia, szkoda czasu, pieniędzy i nerwów. Jeszcze poprzedni dobry włącznik rozwaliłem podczas demontażu żeby ten badziew zamontować...