www.swiatelka.pl

Cześć Wam. Mam taką ładowarkę: https://www.fasttech.com/products/1421/10000969/1331700
Chcę ładować w niej parę spiętych szeregowo akumulatorów RCR123A. Chciałbym zwiększyć ze dwukrotnie prąd, z obecnego 0,65A gdzieś do... 2A? Najlepiej jakby się dało tam zamontować przełącznik, żebym mógł ustawiać, czy ma być prąd fabryczny, czy ten większy. Da się to prosto i tanio zrobić? Tanio to znaczy za dosłownie kilka złotych. Taki właśnie jest sens tych modyfikacji, ma to być między 0-10zł
Oczywiście ma to być konstrukcja tymczasowa, do czasu kupna normalnej ładowarki. A wiem, że to ładuje te akumulatorki, bo ładowałem już je w niej... Podłączałem z pomocą drutów i magnesów i było ok. Ale chodzi o trochę prostsze rozwiązanie.
Edycja:
Może niepotrzebnie napisałem, że ma być prosto... Schematy czytać umiem, lutować też. Więc nie prosto, a normalnie. Po prostu tanio.

Borsuczy pisze:Cześć Wam. Mam taką ładowarkę: https://www.fasttech.com/products/1421/10000969/1331700
Chcę ładować w niej parę spiętych szeregowo akumulatorów RCR123A. Chciałbym zwiększyć ze dwukrotnie prąd, z obecnego 0,65A gdzieś do... 2A? Najlepiej jakby się dało tam zamontować przełącznik, żebym mógł ustawiać, czy ma być prąd fabryczny, czy ten większy. Da się to prosto i tanio zrobić? Tanio to znaczy za dosłownie kilka złotych. Taki właśnie jest sens tych modyfikacji, ma to być między 0-10zł
Oczywiście ma to być konstrukcja tymczasowa, do czasu kupna normalnej ładowarki. A wiem, że to ładuje te akumulatorki, bo ładowałem już je w niej... Podłączałem z pomocą drutów i magnesów i było ok. Ale chodzi o trochę prostsze rozwiązanie.

Po pierwsze primo: jaki dokładnie akumulatorek RCR123A (producent i model)?
Jest to o tyle istotne, iż producent podaje maksymalny dopuszczalny prąd ładowania. Dla przykładu NITECORE NL166 podany jest prąd maksymalny 650mA, a zalecany 300mA.

Po drugie primo (secundo): zwiększanie prądu z 0,65 do 2A to zwiększenie trzykrotne. Prąd 2A znoszą w miarę dobrze ogniwa w rozmiarze 18650 wysokoprądowe (stosowane w elektronarzędziach i e-papierosach).

Po trzecie primo (tertio): Ogniwa ładowane szeregowo muszą być wyposażone w balanser, by któregoś ogniwa w szeregu nie przeładować.

Po czwarte primo (quatro): Jeśli to możliwe ładowałbym te ogniwa jednak osobno. W budżecie 10 zł (to w Polsce często jest koszt samej przesyłki) to jedyne co mogę polecić to płytka/płytki z układem TP4056 ze złączem microUSB z aliexpress w cenie $0.31 za sztukę z przesyłką (polecam wersje z dodatkowymi zabezpieczeniami 3 chipy na płytce). Układ TP4056 przyjmuje napięcie DC od 4V do 8V najprościej z ładowarki do telefonu.
Standardowo rezystorem są ustawiane na 1000mA prądu ładowania, ale da się zmienić rezystor.

Ogniwa są Olighta. Mają zabezpieczenia wbudowane, więc się nie przeładują. Jaki jest ich maksymalny prąd ładowania- nie mam pojęcia. W internecie takiej informacji nie znalazłem. W czwartym primie wspominasz już o normalnej ładowarce. A ja myślałem o czymś, co mogę zrobić z tą. Myślałem o jakiejś podmianie rezystora, czy coś.

Borsuczy pisze:Cześć Wam. Mam taką ładowarkę: https://www.fasttech.com/products/1421/10000969/1331700
Chcę ładować w niej parę spiętych szeregowo akumulatorów RCR123A. Chciałbym zwiększyć ze dwukrotnie prąd, z obecnego 0,65A gdzieś do... 2A?

Tylko z tego co widać na Twoim zdjęciu to ładujesz aku równolegle.
Nawet tak ładowane ogniwo teoretycznie będzie dostawać prąd ładowania około 1,5C - czy zabezpieczenie ogniwa ogranicza prąd ładowania ?
Przy połaczeniu szeregowym musiałbyś zwiększyć dwukrotnie napięcie ładowania a nie prąd - a ztym chyba będzie gorzej.
Z samą ładowarką niestety nie pomogę.

Pzdr

Borsuczy pisze:Ogniwa są Olighta. Mają zabezpieczenia wbudowane, więc się nie przeładują. Jaki jest ich maksymalny prąd ładowania- nie mam pojęcia. W internecie takiej informacji nie znalazłem. W czwartym primie wspominasz już o normalnej ładowarce. A ja myślałem o czymś, co mogę zrobić z tą. Myślałem o jakiejś podmianie rezystora, czy coś.

Akurat prąd ładowania jest bardzo ważny, mniejszy przedłuża żywotność akumulatora, a przekroczenie prądu ładowania może spowodować samozapłon ogniwa, znaczne przekroczenie na pewno go spowoduje.
Zabezpieczenie w akumulatorze jest przed rozładowaniem i raczej nie zadziała (nie ma zabezpieczenia termicznego)

Producent podaje 650mA max
Dane ze strony OLIGHT


Elektronika Praktyczna, Akumulatory litowe, marzec 2015

Borsuczy, Daj sobie spokój bo takie zabawy to nie przelewki. Czy naprawdę tak strasznie zależy Ci na czasie ładowania? Kosztem akumulatorków, lub nawet pożaru?

fazi pisze:
Tylko z tego co widać na Twoim zdjęciu to ładujesz aku równolegle.
Nawet tak ładowane ogniwo teoretycznie będzie dostawać prąd ładowania około 1,5C - czy zabezpieczenie ogniwa ogranicza prąd ładowania ?
Przy połaczeniu szeregowym musiałbyś zwiększyć dwukrotnie napięcie ładowania a nie prąd - a ztym chyba będzie gorzej.
Z samą ładowarką niestety nie pomogę.

Pzdr

Zmierzyłem- jedno ogniwo dostaje ok 0,24A. Biorąc pod uwagę słabe punkty styku, słabe kable i multimetr za 20 zł, można przyjąć, że jedno ogniwo dostaje połowę prądu ładowarki. Nie 2x większy.

Ebola pisze:Borsuczy, Daj sobie spokój bo takie zabawy to nie przelewki. Czy naprawdę tak strasznie zależy Ci na czasie ładowania? Kosztem akumulatorków, lub nawet pożaru?

Nie chodzi o czas ładowania. Chcę tam zamontować koszyk na akumulatorki RCR123A, żeby nie stykać tego magnesami, a prąd chcę móc zwiększać, żebym mógł jednocześnie z parką RCR123A ładować 18650... Chociaż tak po chwili namysłu uznałem, że to głupie. Nie wiadomo jakim prądem będą one sobie wyrównywały napięcia, jeśli np 18650 będzie miało 3V, a RCR123A z 3,5V. Ok, będę ładował osobno. Ale i tak 0,24A to mało. Jak to zwiększyć?

W tej ładowarce jest z pewnością zabudowany scalak o wydajności prądowej te 650 mA, i więcej z niej nie wyciśniesz. Pozostaje zakup ładowarki o większej wydajności prądowej, albo samodzielna budowa ładowarki opisywanej już na forum opartej na LM317/LM337.

No to zostawię to jak jest. Zbudowanie ładowarki od podstaw na pewno będzie lepsze, a na razie nie mam na to środków.

Ta zabawka na CO2+ latarka do niej+ akumulatorki, kosztowała wystarczająco dużo jak na razie...

Borsuczy pisze:No to zostawię to jak jest. Zbudowanie ładowarki od podstaw na pewno będzie lepsze, a na razie nie mam na to środków.

Aliexpres przykładowe 5 szt ładowarki z modułem TP4056 (cena łączna 5szt. z dostawą $1.30)



Karta katalogowa modułu TP4056 (2,5 strony)

Jedyne co trzeba zmienić, to rezystor na płytce oznaczony jako R3, a w dokumentacji jako R_ref.
Na ostatniej 3-ciej stronie jest tabelka jak go dobrać. Rezystor jest podłączony do drugiej nóżki i do masy także można użyć przewlekanego i go przylutować na płasko.

Jedna ładowarka na jedno ogniwo, ale ładowarki można połączyć równolegle i wykorzystać pojedynczą mocniejszą ładowarkę usb.

Ebola pisze:Borsuczy, Daj sobie spokój bo takie zabawy to nie przelewki. Czy naprawdę tak strasznie zależy Ci na czasie ładowania? Kosztem akumulatorków, lub nawet pożaru?

Borsuczy pisze: Nie chodzi o czas ładowania. Chcę tam zamontować koszyk na akumulatorki RCR123A, żeby nie stykać tego magnesami, a prąd chcę móc zwiększać, żebym mógł jednocześnie z parką RCR123A ładować 18650... Chociaż tak po chwili namysłu uznałem, że to głupie. Nie wiadomo jakim prądem będą one sobie wyrównywały napięcia, jeśli np 18650 będzie miało 3V, a RCR123A z 3,5V. Ok, będę ładował osobno. Ale i tak 0,24A to mało. Jak to zwiększyć?

Najlepiej podłącz do tego jeszcze eneloopa AA i żelówkę 12V, a co się będziesz pieścił...
Gościu takich rzeczy się nie robi, i lepiej to zrozum zanim zdarzy się coś złego.
Pozdro[/quote]

Prąd ładowania ogniwa nie zależy tylko od ładowarki ale również od stopnia rozładowania ogniwa nie wepchniesz w ogniwo 3 amper jeśli jest rozładowane do 3,9V to nie możliwe. Możesz mieć ładowarkę 3 Amper a ogniwo sobie weźmie w tym stanie rozładowana 0,3 Ampera. Im bardziej rozładowane ogniwo li-ion tym większy prąd jest w stanie przyjąć oczywiście nie możesz przekroczyć prądu dopuszczalnego dla danego ogniwa.

ładowanie szeregowe czy równolegle różnych typów ogniw a nawet ogniw tego samego typu o różnych pojemnościach jest niebezpieczne modułów na TP nie polecam potrafią wyłączyć ładowanie za późno np 4,3 Volta.

Tanią i dobrą ładowarkę zrobisz na modułach np step-down które ustawisz na napięcie np 4,1 4,2V prąd ogniwa będzie się stopniowo zmniejszał jak ogniwo będzie dochodzić do ustawionego na module napięcia. Są tez moduły na których możesz ustawić prąd ładowania
Czyli podsumowując ani ładowanie szeregowe ogniw ani ładowanie równoległe. przykładowy moduł na którym możesz ustawić nawet prąd i fazę CV https://www.ebay.pl/itm/LM2596-DC-DC-St ... SwMmBVo4rQ
A taki nawet bez bez regulacji prądu zdał by egzamin przy ogniwie wysoko prądowym 18650 3500 Mah
https://www.ebay.pl/itm/Step-Down-3A-Bu ... Sw2xRYeLIL Przy słabszym ogniwie był by za mocny bo nie ma ograniczenia prądu. Natomiast ten pierwszy możesz wykorzystać do każdego rodzaju ogniw li -ion moim zdaniem to rozsądna alternatywa dla drogich ładowarek dostępne są również te moduły z wbudowanym woltomierzem co pozwala obserwować proces ładowania i ustawić napięcie bez podpinania woltomierza . Pozdrawiam

tomek701 pisze:modułów na TP nie polecam potrafią wyłączyć ładowanie za późno np 4,3 Volta.

Oryginały kończą zgodnie z normą przy 4,2V +/-10mV