Nitecore HC33
: środa 29 lis 2017, 13:40
Cześć
Na początek witam Wszystkich. To mój pierwszy post na światełkach, więc proszę o wyrozumiałość. Postanowiłem się jednak podzielić moimi spostrzeżeniami na temat czołówki HC33 i problemu, który mnie trapi.
Do tej pory byłem zadowolonym użytkownikiem czołówki HC90. Oprócz wielu zalet ma ona jednak poważną wadę - jest ciężka, co przeszkadza przy bardziej dynamicznych aktywnościach. Zachęcony przez znajomego, który ma HC30, postanowiłem sprawić sobie coś w tym stylu. Akurat Nitecore wypuścił następce, model HC33, więc nie zastanawiając się długo zamówiłem go, a dodatkowo dwa akumulatory NL1834R.
Oficjalne dane techniczne:
Max - 1800 lumenów
Zasięg 187 m
Dioda: Cree XHP35 HD
Trwałość diody: 50000 godzin
Barwa - Biała
Kąt świecenia: 100 stopni
Zasilanie - 1X18650, 2XCR123
Wymiary 105,3/25,5 mm
Waga 51,2 gr + 48 gr paski na głowę
Cechy dodatkowe: magnes w podstawie, wodoodporność IP68, zabezpieczenie temperaturowe
Po włożeniu baterii latarka błyskami sygnalizuje poziom naładowania.
Tryby
Sterowanie:
latarka off
Krótkie kliknięcie i każde kolejne to tryby:
1. 1 Lumen
2. 70 Lumenów
3. 240 Lumenów
4. 780 Lumenów
5. 1800 (tryb TURBO)
Pamięć - kliknięcie 0,6 sek przywołuje ostatni tryb świecenia.
Szybkie włączenie trybu TURBO - przytrzymujemy włącznik 1.5 sekundy.
Tryby migania (każdy błysk 1800 lumenów)
Szybki dwukrotne kliknięcie przy wyłączonej latarce - potem kolejne krótkimi przyciśnięciami
1. Stroboskop
2. SOS
2. Baekon
Jak widać w porównaniu do HC30 latarka nieco urosła i przytyła, jednak bez dramatu - nosi się ją wygodnie i stabilnie, nawet przy bieganiu. Calość sprawia bardzo dobre wrażenie - świetne wykonanie, aluminiowe odlewy beż żadnych zadziorów, równomiernie zabarwione na matową czerń. Klik włącznika łatwo wyczuwalny, sam włącznik lekko cofnięty wobec powierzchni obudowy, więc nie będzie się tak łatwo włączać w kieszeni. Magnes w dekielku trzyma mocno i możemy śmiało przyczepić latarkę pod dowolnym kątem, pod warunkiem, że nie próbujemy tego z blachą nierdzewną (ma słabsze właściwości magnetyczne).
Co do wodoszczelności - latarki nie topiłem, ale ostatnie deszcze wytrzymała bez kataru.
Światło jest naturalne, ani nie niebieskie, ani zbyt żółte. Mam pewne uwagi co do trybów:
- tryb najsłabszy mógłby być... słabszy. W HC90 można było ustawić moc znacznie niżej i czegoś takiego mi brakuje. Siedząc w lesie w namiocie nie zawsze chcę powiadamiać całe otoczenie o swojej obecności.
- Tryb 4 ma podobno 780 lumenów, a tak naprawdę jest albo znacznie mocniejszy, albo tryb 5 nie ma reklamowanych 1800 lumenów. Różnica przy przełączaniu między 4 i 5 owszem jest, ale nie jest tak wyraźna jak przy przełączaniu z 3 na 4.
- Tryby 4 i 5 żrą baterię jak oszalałe. Teoretycznie producent podaje odpowiednio 1,5 h i 30 minut, ale w przypadku mojego ogniwa latarka wyłącza tryb 5 już po 4-5 minutach świecenia. Może moje ogniwo nie jest już najnowsze i straciło pewnie trochę wydajności, ale czy aż tak? Niestety nie mam możliwości tego sprawdzić.
I teraz dochodzimy do łyżki dziegciu, od razu zaznaczam, że nie jest to wina latarki.
Do nowej latarki dokupiłem nowe akumulatorki - Nitecore NL1834R. Po naładowaniu ich na ładowarce Nitecore D2 sprawdziłem je w latarce HC90 - działają perfekcyjnie. Po włożeniu do HC33 latarka nie działa... Nigdzie na stronach Nitecore nie znalazłem informacji, że te produkty są jakoś ze sobą niekompatybilne. Wygrzebałem jednak specyfikacje akumulatora a w niej: discharge current must be less than 5A. Latarka w trybach 4 i 5 wymaga: output current higher than 8A. I teraz najlepsze - latarka po włożeniu baterii sygnalizuje poziom napięcia błyskami. Błyski są 1800 lumenów, czyli wymagają 8A. Czyli już przy pierwszym błysku akumulator (który ma zabezpieczenia) odcina przepływ prądu i latarki nie daje się uruchomić nawet w najsłabszym trybie. Jeśli podobnie ma się sprawa z innymi akumatorkami z stajni Nitecore, to jedynym oficjalnie współpracującym pozostaje NL1835HP w cenie 23 dolarów za sztukę Może ktoś doradzi jakiś tańszy zamiennik?
Na początek witam Wszystkich. To mój pierwszy post na światełkach, więc proszę o wyrozumiałość. Postanowiłem się jednak podzielić moimi spostrzeżeniami na temat czołówki HC33 i problemu, który mnie trapi.
Do tej pory byłem zadowolonym użytkownikiem czołówki HC90. Oprócz wielu zalet ma ona jednak poważną wadę - jest ciężka, co przeszkadza przy bardziej dynamicznych aktywnościach. Zachęcony przez znajomego, który ma HC30, postanowiłem sprawić sobie coś w tym stylu. Akurat Nitecore wypuścił następce, model HC33, więc nie zastanawiając się długo zamówiłem go, a dodatkowo dwa akumulatory NL1834R.
Oficjalne dane techniczne:
Max - 1800 lumenów
Zasięg 187 m
Dioda: Cree XHP35 HD
Trwałość diody: 50000 godzin
Barwa - Biała
Kąt świecenia: 100 stopni
Zasilanie - 1X18650, 2XCR123
Wymiary 105,3/25,5 mm
Waga 51,2 gr + 48 gr paski na głowę
Cechy dodatkowe: magnes w podstawie, wodoodporność IP68, zabezpieczenie temperaturowe
Po włożeniu baterii latarka błyskami sygnalizuje poziom naładowania.
Tryby
Sterowanie:
latarka off
Krótkie kliknięcie i każde kolejne to tryby:
1. 1 Lumen
2. 70 Lumenów
3. 240 Lumenów
4. 780 Lumenów
5. 1800 (tryb TURBO)
Pamięć - kliknięcie 0,6 sek przywołuje ostatni tryb świecenia.
Szybkie włączenie trybu TURBO - przytrzymujemy włącznik 1.5 sekundy.
Tryby migania (każdy błysk 1800 lumenów)
Szybki dwukrotne kliknięcie przy wyłączonej latarce - potem kolejne krótkimi przyciśnięciami
1. Stroboskop
2. SOS
2. Baekon
Jak widać w porównaniu do HC30 latarka nieco urosła i przytyła, jednak bez dramatu - nosi się ją wygodnie i stabilnie, nawet przy bieganiu. Calość sprawia bardzo dobre wrażenie - świetne wykonanie, aluminiowe odlewy beż żadnych zadziorów, równomiernie zabarwione na matową czerń. Klik włącznika łatwo wyczuwalny, sam włącznik lekko cofnięty wobec powierzchni obudowy, więc nie będzie się tak łatwo włączać w kieszeni. Magnes w dekielku trzyma mocno i możemy śmiało przyczepić latarkę pod dowolnym kątem, pod warunkiem, że nie próbujemy tego z blachą nierdzewną (ma słabsze właściwości magnetyczne).
Co do wodoszczelności - latarki nie topiłem, ale ostatnie deszcze wytrzymała bez kataru.
Światło jest naturalne, ani nie niebieskie, ani zbyt żółte. Mam pewne uwagi co do trybów:
- tryb najsłabszy mógłby być... słabszy. W HC90 można było ustawić moc znacznie niżej i czegoś takiego mi brakuje. Siedząc w lesie w namiocie nie zawsze chcę powiadamiać całe otoczenie o swojej obecności.
- Tryb 4 ma podobno 780 lumenów, a tak naprawdę jest albo znacznie mocniejszy, albo tryb 5 nie ma reklamowanych 1800 lumenów. Różnica przy przełączaniu między 4 i 5 owszem jest, ale nie jest tak wyraźna jak przy przełączaniu z 3 na 4.
- Tryby 4 i 5 żrą baterię jak oszalałe. Teoretycznie producent podaje odpowiednio 1,5 h i 30 minut, ale w przypadku mojego ogniwa latarka wyłącza tryb 5 już po 4-5 minutach świecenia. Może moje ogniwo nie jest już najnowsze i straciło pewnie trochę wydajności, ale czy aż tak? Niestety nie mam możliwości tego sprawdzić.
I teraz dochodzimy do łyżki dziegciu, od razu zaznaczam, że nie jest to wina latarki.
Do nowej latarki dokupiłem nowe akumulatorki - Nitecore NL1834R. Po naładowaniu ich na ładowarce Nitecore D2 sprawdziłem je w latarce HC90 - działają perfekcyjnie. Po włożeniu do HC33 latarka nie działa... Nigdzie na stronach Nitecore nie znalazłem informacji, że te produkty są jakoś ze sobą niekompatybilne. Wygrzebałem jednak specyfikacje akumulatora a w niej: discharge current must be less than 5A. Latarka w trybach 4 i 5 wymaga: output current higher than 8A. I teraz najlepsze - latarka po włożeniu baterii sygnalizuje poziom napięcia błyskami. Błyski są 1800 lumenów, czyli wymagają 8A. Czyli już przy pierwszym błysku akumulator (który ma zabezpieczenia) odcina przepływ prądu i latarki nie daje się uruchomić nawet w najsłabszym trybie. Jeśli podobnie ma się sprawa z innymi akumatorkami z stajni Nitecore, to jedynym oficjalnie współpracującym pozostaje NL1835HP w cenie 23 dolarów za sztukę Może ktoś doradzi jakiś tańszy zamiennik?