www.swiatelka.pl

Witajcie. Potrzebuje podpowiedzi.
Znajoma ma latarkę w stylu tych 'najmocniejszych na allegro'. Użytkowała ją ok roku i była bardzo zadowolona. Latarka ładowalna, więc nawet nie zdawała sobie sprawy co jest w środku.
Niestety latarka padła. Poprosiła mnie żebym sprawdził czy coś się da zrobić.
Na elektronice się nie znam ale rozkręcić latarkę umiem i wydłubałem z niej 3 ogniwa 18650 o 'podwyższonej' pojemności 6800Mh
Ogniwa zaczęły lekko wyciekać i pojawiła się rdza na stykach i dlatego przestała działać. Oczyściłem i latarka świeci, ale stwierdziłem, że skoro już zaczęły się wylewać to nie ma co ich trzymać tylko trzeba kupić nowe porządne ogniwa.
I tu pytanie jakie - protected czy nie.
Na 'oryginalnych' jest napisane 'discharge protection circuits' ale pytanie czy to można traktować równie poważnie co pojemność 6800.
Przeglądam czasami oferty gearbest i tam są czasem promki na 18650 ale zwykle na unprotected.
Jakich poszukać?
Latarka jest wykorzystywana w gospodarstwie rolnym żeby poświecić sobie idąc wieczorem przez podwórze.

Daj zdjęcie z przodu i z tyłu ogniwa to da sie zobaczyć czy bylo zabezpieczenie. Albo podaj długość, jak z 2-3mm więcej niż 65mm to coś więcej ma.

W sumie to najważniejsze,czy elektronika latarki ma jakieś zabezpieczenie przed nadmiernym wyładowaniem.

Samo takie zabezpieczenie można tez kupić. Ogniwa były połączone ownilegle czy szeregowo?

Pozdrawiam

Zmierz długość ogniwa, to co Ci napisał powyżej kolega.
W przypadku jeżeli ogniwa są non protected - następny krok to zakup ogniwa z rozbiórki od któregoś z forumowiczów.
Do takiej "mega powerful" latarki nie ma sensu kupować ogniw za więcej niż 15 zł, pewnie się znajdzie ktoś, kto w ogóle zakwestionuje chęci reanimacji tego cuda.

Ogniwa połączone równolegle, długość 65mm
Tak to wygląda:

Goferjw pisze:Do takiej "mega powerful" latarki nie ma sensu kupować ogniw za więcej niż 15 zł, pewnie się znajdzie ktoś, kto w ogóle zakwestionuje chęci reanimacji tego cuda.

No spodziewam się, że zaraz ktoś każe mi wyrzucić tę latarkę na śmieci
Płyną do mnie takie ogniwa:
https://www.gearbest.com/batteries/pp_663891.html
które kupiłem na promo za 42zł więc taniej niż 15zl za ogniwo
Pytanie czy je użyć czy szukać czegoś innego?

Miałem na myśli aby kupić 3 ogniwa rozbiórkowe w cenie łącznej 15 złotych

Cenę 30 za komplet przeżyję.
Pytanie czy mogą być czy szukać zabezpieczonych.

Deeno pisze:Pytanie czy mogą być czy szukać zabezpieczonych.

Deeno pisze:Ogniwa połączone równolegle, długość 65mm

Lepsze by były z zabezpieczeniem - o ile informacja na tych starych jest prawdziwa, ale te z zabezpieczeniem najczęściej mają ok. 67 mm a nawet do 68 mm, więc zmierz czy takie w ogóle wejdą , bo chyba może być z tym problem.

Na wygląd i sądząc po długości ogniwa to w latarce stosuje się ogniwa niezabezpieczone, więc spokojnie czekaj na paczkę i zobaczysz, że zaświeci.

Ogniwa mogą być. To przebrandowane LG MH1. Ale na początek trzeba sprawdzić. Do jakiego napięcia ładuje ta latarka akumulatory. Bo jak je przeładowuje. To długo nowe nie pociągną. Zaraz po naładowaniu, wyciągnąć i sprawdzić napięcie. Swoją drogą to ładowanie tych akumulatorów może trwać wieki w tym światełku.
A co do braku zabezpieczeń. Proponuje doładowywać je za każdym razem po użyciu. Aby nie zjechały poniżej 2,75V.

Goferjw pisze:Na wygląd i sądząc po długości ogniwa to w latarce stosuje się ogniwa niezabezpieczone, więc spokojnie czekaj na paczkę i zobaczysz, że zaświeci.

Nie byłbym taki pewny, że te stare są bez zabezpieczenia.
Niech Kolega odwinie jedno z folii to dopiero będzie pewność.