Duża sieć w domu - czy to jest obecnie normalne?
: wtorek 24 paź 2017, 18:00
Jak może część z Was wie jestem w trakcie remontu w domu. Na dniach zacznie się cięcie i kucie w ścianach na przewody elektryczne, rury ... Przy okazji postanowiłem zamontować w każdym pokoju po 2 gniazdka sieciowe z bezpośrednim dostępem do internetu oraz po 1 gniazdu do podłączenia samodzielnie zbudowanych urządzeń do tzw inteligentnego domu. Wiadomo, że trzeba zasilić internetem komutery, TV, android boxy a niebawem pewnie i inne urządzenia a wtedy bez internetu ani rusz. Oczywiście posiadam już trochę sprzętu sieciowego: 4 rutery z wifi, switch 8-portowy, serwer NAS, 2 kamery IP i wyszło mi, że przydał by się jeszcze 1 switch 24 portowy aby wszystko mogło pracować zgodnie z moimi założeniami, bo na chwilę obecną pracuje tylko to, co jest niezbędne do cieszenia się internetem i magazynem NAS. Oczywiście główne łącza gigabitowe (switche z głównym routerem połączone 2ma przewodami, by podwoić prędkość między nimi a w razie czego zwiększyć niezawodność).
O ile przy samej elektryce stosuję wszystko z zapasem, mam tego świadomość i nikt raczej mnie nie przekona do tego, by zastosować wszystko bardziej "dopasowane" o tyle w przypadku sieci, często podczas rozmowy z innymi kolegami z pracy widzę dziwne spojrzenia i słyszę słowa "jesteś nienormalny chyba". Czy Waszym zdaniem jest sens montować tak dużą sieć w domu czy rzeczywiście jest to przerost formy nad treścią?
Postaram się nieco opisać moje zamysły.
Modem LTE Huawei E3372 (z anteną zewnętrzną) podpięty jest do portu USB routera TP-Link Archer C2600 z wgranym OpenWRT. Właśnie z niego bezprzewodowo głównie zamierzam korzystać z internetu w laptopie, telefonie i tablecie. On także będzie zarządzał całą siecią. Do jego złącza WAN mogę wpiąć internet od teściów z orange i używać jako zapasowego czy też podzielić ruch... Do Archera do portów LAN 1 i 2 podłączony będzie 8 portowy switch TP-Link, do którego z kolei będzie wpięty serwer NAS (2 porty), router Huawei HG553 z OpenWRT (do bezprzewodowego łączenia z czujnikami "inteligentnego domu) oraz router TP-Link MR3420 zapewniający internet bezprzewodowy w piwnicy (moim warsztacie). 7 i 8my port switcha będzie w gniazdku sieciowym w warsztacie.
Port LAN 3 i 4 z Archera zasilą switch 24 portowy (prawdopodobnie TP-Link TL-SG1024DE) a on z kolei pokoje w "podwójny" internet oraz złącza "techniczne" do inteligentnego domu oraz 2gi router Huawei HG533 z Open WRT. Kamerki IP podepnę prawdopodobnie też pod ten switch, bo będą jeszcze wolne porty na to. Oczywiście wolne też będą porty LAN routerów HG553 i raczej nie będzie problemem łącze 100mbps tychże urządzeń w przypadku wpięcia kamer do nich, nawet w większej ilości niż obecnie posiadam.
Domem zarządzać pewnie będzie Domoticz w RPi3 podpięty pod port LAN 1go z HG553 a może uda mi się do tego wykorzystać serwer NAS z zainstalowanym domoticzem.
Zasilanie urządzeń sieciowych początkowo będzie odbywało się poprzez UPSa ale w niedalekiej przyszłości pojawi się też panel słoneczny więc dodatkowo w ścianach poleci też przewód z akumulatorów ładowanych słońcem (a może do UPSa dołożę duży pakiet aku ładowanych tylko solarnie - temat do przemyślenia jeszcze).
Przewody LAN kat 5e będą oczywiście miedziane i ekranowane (wtyczki i złącza także) a switche dodatkowo uziemione.
Zapytam więc jeszcze raz - jest to normalne rozwiązanie na dziś i niedaleką przyszłość czy może mocno przesadzam? A może zapomniałem o czymś?
PS porty/urządzenia 10GB czy też SPF+ są na razie za drogie więc nie wchodzę w to.
O ile przy samej elektryce stosuję wszystko z zapasem, mam tego świadomość i nikt raczej mnie nie przekona do tego, by zastosować wszystko bardziej "dopasowane" o tyle w przypadku sieci, często podczas rozmowy z innymi kolegami z pracy widzę dziwne spojrzenia i słyszę słowa "jesteś nienormalny chyba". Czy Waszym zdaniem jest sens montować tak dużą sieć w domu czy rzeczywiście jest to przerost formy nad treścią?
Postaram się nieco opisać moje zamysły.
Modem LTE Huawei E3372 (z anteną zewnętrzną) podpięty jest do portu USB routera TP-Link Archer C2600 z wgranym OpenWRT. Właśnie z niego bezprzewodowo głównie zamierzam korzystać z internetu w laptopie, telefonie i tablecie. On także będzie zarządzał całą siecią. Do jego złącza WAN mogę wpiąć internet od teściów z orange i używać jako zapasowego czy też podzielić ruch... Do Archera do portów LAN 1 i 2 podłączony będzie 8 portowy switch TP-Link, do którego z kolei będzie wpięty serwer NAS (2 porty), router Huawei HG553 z OpenWRT (do bezprzewodowego łączenia z czujnikami "inteligentnego domu) oraz router TP-Link MR3420 zapewniający internet bezprzewodowy w piwnicy (moim warsztacie). 7 i 8my port switcha będzie w gniazdku sieciowym w warsztacie.
Port LAN 3 i 4 z Archera zasilą switch 24 portowy (prawdopodobnie TP-Link TL-SG1024DE) a on z kolei pokoje w "podwójny" internet oraz złącza "techniczne" do inteligentnego domu oraz 2gi router Huawei HG533 z Open WRT. Kamerki IP podepnę prawdopodobnie też pod ten switch, bo będą jeszcze wolne porty na to. Oczywiście wolne też będą porty LAN routerów HG553 i raczej nie będzie problemem łącze 100mbps tychże urządzeń w przypadku wpięcia kamer do nich, nawet w większej ilości niż obecnie posiadam.
Domem zarządzać pewnie będzie Domoticz w RPi3 podpięty pod port LAN 1go z HG553 a może uda mi się do tego wykorzystać serwer NAS z zainstalowanym domoticzem.
Zasilanie urządzeń sieciowych początkowo będzie odbywało się poprzez UPSa ale w niedalekiej przyszłości pojawi się też panel słoneczny więc dodatkowo w ścianach poleci też przewód z akumulatorów ładowanych słońcem (a może do UPSa dołożę duży pakiet aku ładowanych tylko solarnie - temat do przemyślenia jeszcze).
Przewody LAN kat 5e będą oczywiście miedziane i ekranowane (wtyczki i złącza także) a switche dodatkowo uziemione.
Zapytam więc jeszcze raz - jest to normalne rozwiązanie na dziś i niedaleką przyszłość czy może mocno przesadzam? A może zapomniałem o czymś?
PS porty/urządzenia 10GB czy też SPF+ są na razie za drogie więc nie wchodzę w to.