Regulator ładowania/zasil. grzałki 20A z wejściem do 100V
: czwartek 10 sie 2017, 13:46
Chciałem zaprezentować urządzenie, które właśnie kończy ostatnią fazę testów. Jest to regulator ładowania z pełną przetwornicą asynchroniczną BUCK na pokładzie. Sterownik może zasilać grzałkę niskonapięciową 12V 24V 48V etc. lub akumulator/y (w tym przypadku ładowanie w trybie boost, bez ograniczenia prądu). Znamionowy prąd wyjściowy 20A, napięcie wejściowe do 100V max (należy brać pod uwagę scenariusz zmrożonych w zimę paneli i przyjąć bezpieczny margines, gdyż elementy wejściowe i wyjściowe (kondensatory, bariery diodowe etc. są do 100V). Teraz przejdźmy do zasady działania urządzenia.
Pierwszym krokiem po zainstalowaniu kontrolera jest poprawne podpięcie napięcia wejściowe z paneli (polaryzacja jest istotna, ponieważ z racji nie generowania dodatkowych strat, brak jest zabezpieczenia przed odwróconą polaryzacją). Na wyjście podłączamy na początku tylko woltomierz i potencjometrem regulujemy końcowe napięcie ładowania akumulator (lub w opcji zasilania grzałki - maksymalne napięcie do jakiego kontroler może prądowo wysterować grzałkę, ja np. dla grzałki 24V 300W u siebie, ustawiłem 34V ale z to z racji, że równolegle na grzałkę pracuje również turbina wiatrowa i potrafi ona momentami pracować z sumaryczną mocą 550-600W). Następnie podłączamy odbiornik i w zasadzie to już tyle Logika kontrolera zasila się ze źródła fotowoltaicznego, jaki obsługuje poprzez dwustopniową stabilizację napięcia więc przy ładowania akumulatora/ów nie pobiera z nich (np. w nocy) nawet uA prądu.
Teraz opiszę technikę śledzenia maksymalnego punktu mocy czyli słynnego MPPT. Otóż nieprawdą jest, że do śledzenie maksymalnego punktu mocy musimy mierzyć prąd wejściowy... Możemy oprzeć się tylko o pomiar Voc (czyli tzw. napięcia otwartego obwodu baterii fotowoltaicznej). Proszę zwrócić uwagę, że we wszystkich aktualnie dostępnych ogniw foto (nieważne czy mono, poli, cienkowarstwowem CIGS) relacja Vmp (napięcie w maksymalnym punkcie mocy) do Voc (napięcie na biegu jałowym) wynosi od 0,78 do 0,82 (można więc uśrednić tą wartość i przyjąć równe x0,8). Śledzę/śledziłem od dłuższego czasu codziennie fabryczne algorytmy MPPT w kilu urządzeniach (Tracer 30A MPPT, mikro-inwerter on-grid Enecsys, chińczyk 1kW MPPT) i te mechanizmy niestety bardzo często głupieją np. potrafią się uparcie trzymać dobry kwadrans lub dłużej, nieoptymalnego punktu napięciowego. Wyobrażam sobie również że takie "jeżdżenie" góra-dół z napięciem pracy, porównywanie go w iloczynie z prądem i wybieranie najkorzystniejszego punktu, również powoduje straty w obróbce energii. Istotą pracy ogniw fotowoltaicznych jest to, że nieważne od nasłonecznienia, maksymalny napięciowy punkt pracy tak naprawdę zmienia się niewiele, a istotnie za to (w zależności od aktualnej wartości W/m2 zmienia się prąd jaki panel oddaje. Optymalny punkt pracy napięciowej zmienia się głównie w korelacji z aktualną temperaturą pracy ogniw krzemowych. Parametr temperaturowy daje nam za to również wynik w postaci zmiany Voc, które wystarczy precyzyjnie, cyklicznie mierzyć i aktualizować zgodnie z tym Vmp. W moim kontrolerze aktualizacja pomiaru Voc występuje co ok. 30minut i jest to moim zdaniem interwał wystarczający (na bardzo krótki czas obwód jest rozłączany, mierzone jest Voc i następuje aktualizacja Vmp).
Poniżej kilka cech mojej konstrukcji:
- całość wykonana na laminacie jednostronnym typu MCPCB z rdzeniem aluminiowym, (przyklejona klejem termo-przewodzącym do radiatora)
- użyte wysokiej jakości komponenty elektroniczne np. dwie potrójne bariery diodowe na diodach SBR (równolegle 3x 15A 100V). Zmierzony spadek napięcia na zespole bariery wyjściowej 0,40V przy prądzie 13A.
- 2 klucze MOSFET pracujące równolegle, ze sporym zapasem mocy (RdsON 8mOhm na tranzystor).
- kondensatory w sekcji wejściowej i wyjściowej nisko-impedancyjne, typu long-life + ceramiczne)
- dławik mocy DTMSS by Feryster
- zabezpieczenie temperaturowe (urządzenie wyłączy się jeśli całość dobije do 80st C).
- złącza prądowe na tanich i popularnych złączkach płaskich 6,3mm
Poniżej filmik z pracy z dwóch paneli 245W połączonych szeregowo przy zasilaniu grzałki 24V 300W. Górny monitor pokazuje parametry wyjściowe, dolny woltomierz i amperomierz pokazuje wejście.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Vx5ViF6 ... e=youtu.be[/youtube]
PS. Zapomniałem dodać, że w finalnej wersji będzie jeszcze 2-pinowe złącze gold-pin (domyślnie zwarte zworką) w które będzie można wpiąć termostat NC o np. wartości rozwarcia obwodu po osiągnięciu 70-80st. Termostat można przykleić klejem termo do metalowej kryzy z grzałkami w bojlerze. Po osiągnięciu temperatury zadziałania termostatu kontroler się wyłączy, zaprzestając grzania wody. U siebie testuję takie rozwiązanie z tym, że termostat rozłącza przekaźnik SSR i sprawdza się to bardzo dobrze.
Pierwszym krokiem po zainstalowaniu kontrolera jest poprawne podpięcie napięcia wejściowe z paneli (polaryzacja jest istotna, ponieważ z racji nie generowania dodatkowych strat, brak jest zabezpieczenia przed odwróconą polaryzacją). Na wyjście podłączamy na początku tylko woltomierz i potencjometrem regulujemy końcowe napięcie ładowania akumulator (lub w opcji zasilania grzałki - maksymalne napięcie do jakiego kontroler może prądowo wysterować grzałkę, ja np. dla grzałki 24V 300W u siebie, ustawiłem 34V ale z to z racji, że równolegle na grzałkę pracuje również turbina wiatrowa i potrafi ona momentami pracować z sumaryczną mocą 550-600W). Następnie podłączamy odbiornik i w zasadzie to już tyle Logika kontrolera zasila się ze źródła fotowoltaicznego, jaki obsługuje poprzez dwustopniową stabilizację napięcia więc przy ładowania akumulatora/ów nie pobiera z nich (np. w nocy) nawet uA prądu.
Teraz opiszę technikę śledzenia maksymalnego punktu mocy czyli słynnego MPPT. Otóż nieprawdą jest, że do śledzenie maksymalnego punktu mocy musimy mierzyć prąd wejściowy... Możemy oprzeć się tylko o pomiar Voc (czyli tzw. napięcia otwartego obwodu baterii fotowoltaicznej). Proszę zwrócić uwagę, że we wszystkich aktualnie dostępnych ogniw foto (nieważne czy mono, poli, cienkowarstwowem CIGS) relacja Vmp (napięcie w maksymalnym punkcie mocy) do Voc (napięcie na biegu jałowym) wynosi od 0,78 do 0,82 (można więc uśrednić tą wartość i przyjąć równe x0,8). Śledzę/śledziłem od dłuższego czasu codziennie fabryczne algorytmy MPPT w kilu urządzeniach (Tracer 30A MPPT, mikro-inwerter on-grid Enecsys, chińczyk 1kW MPPT) i te mechanizmy niestety bardzo często głupieją np. potrafią się uparcie trzymać dobry kwadrans lub dłużej, nieoptymalnego punktu napięciowego. Wyobrażam sobie również że takie "jeżdżenie" góra-dół z napięciem pracy, porównywanie go w iloczynie z prądem i wybieranie najkorzystniejszego punktu, również powoduje straty w obróbce energii. Istotą pracy ogniw fotowoltaicznych jest to, że nieważne od nasłonecznienia, maksymalny napięciowy punkt pracy tak naprawdę zmienia się niewiele, a istotnie za to (w zależności od aktualnej wartości W/m2 zmienia się prąd jaki panel oddaje. Optymalny punkt pracy napięciowej zmienia się głównie w korelacji z aktualną temperaturą pracy ogniw krzemowych. Parametr temperaturowy daje nam za to również wynik w postaci zmiany Voc, które wystarczy precyzyjnie, cyklicznie mierzyć i aktualizować zgodnie z tym Vmp. W moim kontrolerze aktualizacja pomiaru Voc występuje co ok. 30minut i jest to moim zdaniem interwał wystarczający (na bardzo krótki czas obwód jest rozłączany, mierzone jest Voc i następuje aktualizacja Vmp).
Poniżej kilka cech mojej konstrukcji:
- całość wykonana na laminacie jednostronnym typu MCPCB z rdzeniem aluminiowym, (przyklejona klejem termo-przewodzącym do radiatora)
- użyte wysokiej jakości komponenty elektroniczne np. dwie potrójne bariery diodowe na diodach SBR (równolegle 3x 15A 100V). Zmierzony spadek napięcia na zespole bariery wyjściowej 0,40V przy prądzie 13A.
- 2 klucze MOSFET pracujące równolegle, ze sporym zapasem mocy (RdsON 8mOhm na tranzystor).
- kondensatory w sekcji wejściowej i wyjściowej nisko-impedancyjne, typu long-life + ceramiczne)
- dławik mocy DTMSS by Feryster
- zabezpieczenie temperaturowe (urządzenie wyłączy się jeśli całość dobije do 80st C).
- złącza prądowe na tanich i popularnych złączkach płaskich 6,3mm
Poniżej filmik z pracy z dwóch paneli 245W połączonych szeregowo przy zasilaniu grzałki 24V 300W. Górny monitor pokazuje parametry wyjściowe, dolny woltomierz i amperomierz pokazuje wejście.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Vx5ViF6 ... e=youtu.be[/youtube]
PS. Zapomniałem dodać, że w finalnej wersji będzie jeszcze 2-pinowe złącze gold-pin (domyślnie zwarte zworką) w które będzie można wpiąć termostat NC o np. wartości rozwarcia obwodu po osiągnięciu 70-80st. Termostat można przykleić klejem termo do metalowej kryzy z grzałkami w bojlerze. Po osiągnięciu temperatury zadziałania termostatu kontroler się wyłączy, zaprzestając grzania wody. U siebie testuję takie rozwiązanie z tym, że termostat rozłącza przekaźnik SSR i sprawdza się to bardzo dobrze.