Strona 1 z 4

Latarka Fenix PD40R hit czy bubel?

: niedziela 30 lip 2017, 18:49
autor: gregorianin
Jako że to mój pierwszy post na tym szanownym forum to witam serdecznie wszystkich Forumowiczów. Mam nadzieję że pomożecie mi radą jako doświadczone grono w różnego rodzaju "światełkach" :)

Potrzebowałem kompaktowego i mocnego światła więc wybór padł na Fenix-a PD40R, deklarowane 3000lm pracy przez 12min mnie najbardziej interesowało.
Niestety mój egzemplarz to albo bubel albo producent podaje nieprawdę. Latarka świeci (czas łączny w trybie turbo) przez góra 2 minuty, zwykle jest to poniżej 90 sekund po czym koniec, nie ma więcej trybu 3000lm, należy ponownie doładować akumulator. Napisałem meila do pomocy fenix.pl i czekam na odpowiedź, chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat czy takie sytuacje to norma? Czy może ktoś posiada ten sam model latarki i może się podzielić informacjami jak to u niego wygląda? Mam też innego fenix-a PD32 i tam nie ma takich problemów, ile ma świecić tyle świeci, tutaj latarka ponad 2x droższa i spokojnie można powiedzieć że max to 1000lm bo to co wyżej to w zasadzie nie istnieje jak się tylko człowiek oddali od ładowarki.
Jeżeli ktoś jest na etapie zakupu tej niezbyt taniej latarki to radzę poczekać, chociaż do momentu aż dostanę (mam nadzieję) odpowiedź z działu pomocy bo 1000lm można wiele taniej dostać niż za 600zł.

Pozdrawiam

: niedziela 30 lip 2017, 19:11
autor: sp5it
Tak ona działa.
http://www.taschenlampen-forum.de/threa ... 40r.52685/
Nic twojej latarce nie dolega.
M

: niedziela 30 lip 2017, 19:30
autor: gregorianin
Moje 2 minuty (w porywach) a 7 minut to jednak zasadnicza różnica.

: niedziela 30 lip 2017, 20:04
autor: sp5it
W takim razie ogniwo zdycha szybciej niż w teście u niemiaszków.
M

: niedziela 30 lip 2017, 21:09
autor: Mociumpel
Krótko - oszukali Cię - zakładając że przykładowo http://allegro.pl/latarka-fenix-pd40r-3 ... 64762.html wg oficjalnych danych ma te 12 minut w Turbo to jśsli nie ma to ma on wadę reklamuj a kasę przeznacz na latarkę modowaną za 250 zł z ładowarką i ogniwem z tą samą wydajnością ...
Wprawdzie za te cenę latarka nie będzie miała hiper bajerów ale tyle wypluje a czas działania ograniczony będzie jedynie Twoją odpornością na ciepło - przy tej wydajności (3000+ lm) moc do rozproszenia dla XHP50/70 to 30W co dla latarki wielkości PD40R oznacza temperaturę głowicy na poziomie 70 stopni C i więcej ...
Aby ciepło nie stanowiło problemu głowica musiałaby byc masywniejsza 2-3 razy - czyli zamiast fajnego poręcznego walca otrzymujesz cos pokroju Convoy L6 ... sorry ale taka rzeczywistość - ciepło da się znieść ale nowoczesne inteligentne latarki z mała masa własną zazwyczaj redukują światło o połowę po osiagnięciu temperatury głowicy na poziomie 55-60 stopni.
Feniks PD32 wypluwa tylko 900 lumenów co daje około 8-9W ciepła - nie jest to problem dla małej latarki.
Porównywanie stosunku mocy/masy obudowy PD32 z PD40R wskazuje CI gdzie problem - PD40R jest za mała do ciągłej wydajności na poziomie 3000.
Swoja droga płacić 600 zł za takiego chwasta to jakaś paranoja.
Za te piniondze wolałbym kupić Nitecore TM03 Tiny Monster - czas turbo podobny ale dalej niesie - tu masz przykładową recenzje z mnóstwem zdjęć http://flashlionreviews.blogspot.com/20 ... tdoor.html
lub takie coś viewtopic.php?p=246938&sid=3294dabe059a ... b69a289278

: niedziela 30 lip 2017, 22:41
autor: gregorianin
Dzięki za odpowiedź.
Naturalnie rozumiem potrzebę rozpraszania ciepła, to że po minucie czasówka zbija tryb i trzeba uruchomić ponownie, nawet jeżeli pali w łapę, sęk w tym że chciałbym aby max jasność miała taki czas pracy (łączny) jak podaje producent i dla tego się skusiłem.
O Nitecore również myślałem ale czas pracy w okolicach 1000lm jest ponad dwukrotnie krótszy niż w PD40R a to już duża różnica.
Jak mnie serwis oleje, a może tak być gdyż na stronie jest napisane "do 12 minut" to spróbuję poszukać ogniwa 26650 które lepiej trzyma napięcie np. Panasa/Keeppower i być może te 6-8 minut wydoli a to już bym zdzierżył i masz rację, póki co czuję się oszukany.

: niedziela 30 lip 2017, 23:00
autor: Barton_
Zmierz czas w trybie turbo po zanurzeniu w wodzie.

: niedziela 30 lip 2017, 23:16
autor: Mociumpel
Barton_ pisze:Zmierz czas w trybie turbo po zanurzeniu w wodzie.
Na dwór tez będzie ze szklanką wody chodził aby trzymać w niej latarkę i świecić???
No odrobinę rozsądku poproszę - nawet niemieckie supersamochody uzyskują inne parametry w laboratoryjnym stanowisku prób a cokolwiek innego jak "normalnie" jeżdżą - jakoś więcej pala i bardziej smrodzą - a miało być DAS AUTO a jest zwykłe "Scheiße"
Nie mam nic przeciwko markowym przedmiotom - niemniej za cenę 600 zł latarka powinna posiadać deklarowane parametry na powietrzu a nie w wiadrze.

: niedziela 30 lip 2017, 23:20
autor: Barton_
Chodzi o sprawdzenie z jakiego powodu się wyłącza.

: niedziela 30 lip 2017, 23:21
autor: Dziubek
Nie top tej latarki teraz. Poczekaj co wymyśli serwis. W końcu ona ma działać na lądzie w trybie turbo do 12 minut, niby....
I it amazing on 3000 but you will have it for only 3 second if it is fully charged, so don’t by it for 3000 . it is only 1000 . the 3000 is a big JOKE.
Due to the dual overheat protection; the runtime of Turbo is estimated

: poniedziałek 31 lip 2017, 04:55
autor: 1984
Ale kicha ten Fenix.
Imalent DN70 zjada go na śniadanie :mrgreen:

: poniedziałek 31 lip 2017, 08:47
autor: Barton_
gregorianin pisze:Moje 2 minuty (w porywach) a 7 minut to jednak zasadnicza różnica.
Dopiero teraz przejrzałem wykres od niemiaszków i tam latarka jest do testu chłodzona.
Stąd różnica. Sterownik ogranicza po przegrzaniu albo upieczone ogniwo nie wyrabia.

: poniedziałek 31 lip 2017, 10:20
autor: gregorianin
Barton_ pisze:Zmierz czas w trybie turbo po zanurzeniu w wodzie.
Próbowałem w wodzie i poza nią, zawsze podaję SUMARYCZNY czas pracy w trybie turbo, z reguły latarka nawet nie zdąrzy się nagrzać tak, żeby było niekomfortowo.
Jeżeli latarka się przegrzeje (zdarzyło mi się to może 2x) to można ją ponownie załączyć i świecić dalej w turbo, jeżeli ogniwo spadnie poniżej 4.0V to koniec, nie da się włączyć trybu turbo ponownie bez doładowania i tak się właśnie dzieje, ona się NIE przegrzewa tylko brakuje prądu.
1984 pisze:Ale kicha ten Fenix.
Imalent DN70 zjada go na śniadanie :mrgreen:
PD40R też zjadała wiele innych "na śniadanie" dopiero po zakupie okazuje się co to jest warte.
Widzę że tam jest to samo ogniwo i ta sama dioda, powiem od razu z silnym przekonaniem że 3800lm na jednym 26650 przez 1h30 to jest czyste science fiction.

: poniedziałek 31 lip 2017, 10:39
autor: Mociumpel
Z innej strony patrząc - nie musi to być zła latarka tyle tylko, że należy bardzo zdroworozsądkowo z niej korzystać - wiele osób szczególnie młodszych nie mających doświadczenia z danym typem towaru wierzy bezkrytycznie we wszystko co napisano w etykietach. U siebie mam ten sam problem z myleniem żywotności ledów (określana w dobrych produktach na 25-35000h działania) z gwarancją (ustawowo 2-letnią (lub więcej jeśli producent dobrze zrobił i nie boi się to nawet 5 lat - problem jest czasem z wyegzekwowaniem ale dobra i rzeczowa argumentacja zazwyczaj załatwia sprawę))
Gwarancja 5-letnia jest dobrym wyznacznikiem jakości - odpuszczając nieco z wymagań czasu działania nie skreslałbym jej ostatecznie - niemniej cena straszliwie kłuje.
Zazwyczaj wartość 1000 lumenów pozwala uzyskać na obszarze 50-80 metrów przyzwoite pole widzenia z rozróznianiem tego co chcemy zobaczyć.
Wartości 2-3 kilolumeny to już raczej domena throwerów (200-300 lub więcej jeśli to igła) mających uzyskać i zasięg i sensowny obszar (na tych 300 metrach bo blisko to punkt jest) - tyle że do tego potrzebna jest głowica o rozmiarach 2-3x takich jakś rednica rurki na baterie lub jakis zoom o podobnych rozmiarów soczewce (np. dobry Fenix FD40 i FD41 - bardzo sympatyczne zoomiaki - choć drogie)

: poniedziałek 31 lip 2017, 11:06
autor: Barton_
Mociumpel pisze:Z innej strony patrząc - nie musi to być zła latarka tyle tylko, że należy bardzo zdroworozsądkowo z niej korzystać - wiele osób szczególnie młodszych nie mających doświadczenia z danym typem towaru wierzy bezkrytycznie we wszystko co napisano w etykietach...
I mają do tego prawo. Co napisane na etykiecie musi pokrywać się z rzeczywistością (tolerancja 10-15% na różne czynniki). W przeciwnym przypadku to zwyczajna niezgodność towaru z umową -> reklamacja -> zwrot kwoty.