Strona 1 z 2
Cyna z Chin
: niedziela 25 cze 2017, 02:38
autor: Dziubek
Powitać późną porą.
Czy ktoś z Was używa bądź kupował cynę z Chin ? Oszczędność około 1/3 ceny lokalnej, zawartość 2% flux wg. opisu.
: niedziela 25 cze 2017, 09:34
autor: Manekinen
: niedziela 25 cze 2017, 10:11
autor: witek17
Stopów lutowniczych jest mnóstwo rodzajów.
Ołów zapewnia gładkość, cyna "chwytliwość", antymon wzmacnia, ale jak przedobrzysz to spoiwo robi się kruche. Cynk bardzo szkodliwy, kruche.
Pewnie robią z odpadów z odzysku elektroniki, Chiny są ogromnym utylizatorem zachodnich śmieci. Niewielkie, szkodliwe dodatki bardzo psują jakość spoiwa. Wystarczy 0.1 % cynku i spoiwo jest do ... Może ma zbyt dużo miedzi?
: niedziela 25 cze 2017, 10:30
autor: sp5it
Na spoiwie do lutowania nie ma co oszczędzać. Cynel i już.
: niedziela 25 cze 2017, 14:58
autor: ProLight
Mam jakieś 4 rolki różnych firm, każda ma ma jakieś 0,5-1kg wszystko do wyrzucenia, nie nadaje się do lutowania, nawet kabelki ciężko się tym lutuje.
: niedziela 25 cze 2017, 16:14
autor: Dziubek
No i wszystko w temacie. Dzięki za informację. Miałem okazję kupić za grosze, dosłownie, ale widzę że nawet tego nie jest warte. Ja również używam spoiwa marki Cynel, 3 różne grubości i zero problemów.
: niedziela 25 cze 2017, 16:39
autor: witek17
ProLight pisze:Mam jakieś 4 rolki różnych firm, każda ma ma jakieś 0,5-1kg wszystko do wyrzucenia, nie nadaje się do lutowania, nawet kabelki ciężko się tym lutuje.
Chętnie przyjmę, po kosztach wysyłki oczywiście
: niedziela 25 cze 2017, 18:33
autor: Manekinen
Po co ci to? To się naprawdę do niczego nie nadaje. Ja swoje wywaliłem.
: niedziela 25 cze 2017, 19:52
autor: Barton_
Złom cynowy w cenie
: niedziela 25 cze 2017, 21:27
autor: witek17
Zanim coś u mnie zdobędzie klasyfikację złomu, to mija wiele lat. Czasem pokazują programy o zbieraczach śmieci, ja też taki jestem
, tyle że zbieram wyłącznie rzeczy "przydatne" w technice. "Złomu" mosiężnego, miedzianego, itd., są u mnie kilogramy, ale nie oddam ich na złom, raczej przetopię, a muszę przyznać, że widok stopionego metalu mnie w sposób pierwotny fascynuje
: poniedziałek 26 cze 2017, 11:10
autor: Bocian
sp5it pisze:Na spoiwie do lutowania nie ma co oszczędzać. Cynel i już.
Cynel wcale nie ma rewelacyjnych drutów lutowniczych 60/40. Również od zawsze praktycznie używałem lutowia fi ~1mm Cynel'a Sn60Pb40 do czasu, gdy w hurtowni, w której zaopatruję się w rzeczy do lutowania pojawiła się oferta firmy Tinol. Drut lutowniczy od nich o niebo lepiej się lutuje, zapach jest mniej uciążliwy, łapie trwale np. powierzchnie mosiężne przy dużo niższej temperaturze (zapewne kwestia dodatków i innej kalafonii zatopionej w drucie). Luty również wyglądają estetyczniej. Ja więc po latach męczenia się z Cynel'em polecam Tinol, który był nawet tańszy za tą samą wagę.
: poniedziałek 26 cze 2017, 15:16
autor: Dziubek
Z tego co widziałem Tinol jest made in China, a Cynel prawdopodobnie lokalnie (brak tych danych na cynach u mnie) stąd zapewne niższa cena marki Tinol.
: poniedziałek 26 cze 2017, 17:14
autor: Bocian
Tak, Tinol jest made in China, ale mi się o niebo lepiej tym lutuje. Patriotyzm konsumencki schodzi na drugi plan, jak masz przed sobą kilka godzin lutowania...
: środa 28 cze 2017, 00:09
autor: endrju1
A ja popieram sp5it, przecież nie idzie tego po kilogramie dziennie, żeby dało się na tym jakoś szczególnie oszczędzić. Kupić porządną cynę i nie bać się że nie cynuje się tak ładnie, że kruche czy zimne luty się robią...
: środa 28 cze 2017, 00:19
autor: Dziubek
Mowa nie o oszczędności, bo ta jest marna, w przypadku większości z nas. Hobbistycznie idzie jej tyle co nic, nawet jak ktoś moduje latarki to i tak nie są to pewnie ilości hurtowe.
Bardziej chodzi o podzielenie się doświadczeniem czy to spoiwo ich jest coś warte. Jak widać niewiele, a w zasadzie nic.
endrju1 pisze:Kupić porządną cynę
A która to porządna według Ciebie ?