Okrągłe dzienne WAŚ - czy coś warte
-
- Posty: 3
- Rejestracja: środa 24 maja 2017, 22:28
- Lokalizacja: Wrocław
Okrągłe dzienne WAŚ - czy coś warte
Witam wszystkich. Szukam okrągłych świateł do mojego Mondeo. Chce je dać zamiast halogenów i dlatego okrągły kształt. Poczytałem że polska firma WAŚ jest godna uwagi. Czy ktoś może coś powiedzieć o tych światłach?
https://www.masterled.pl/lampa-led-do-j ... a-243.html
https://www.masterled.pl/lampa-led-do-j ... a-243.html
-
- Posty: 3
- Rejestracja: środa 24 maja 2017, 22:28
- Lokalizacja: Wrocław
Dzięki za szybką odpowiedź czy o SIJ to chodzi o te światła? http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6776442357
Bo nie wiem czy warto dopłacać 100 za trochę więcej światła jak WAŚ da radę?
Bo nie wiem czy warto dopłacać 100 za trochę więcej światła jak WAŚ da radę?
-
- Posty: 3
- Rejestracja: środa 24 maja 2017, 22:28
- Lokalizacja: Wrocław
Faktycznie wszędzie komplety są i mnie to zmyliło.skaktus pisze:Zauważ że w tytule masz "LAMPA" a nie "LAMPY" więc prawdopodobnie może to być cena za sztukę, tym bardziej że WAŚ jakoś specjalnie tani nie jest
A mogą koledzy coś polecić okrągłego (70-80 mm), tak powiedzmy do 200 ziko? Czy sensowne lampy zaczynają się tak 250+? Patrzyłem na magneti bo kojarzę firmę: http://allegro.pl/swiatla-dzienne-led-d ... 70162.html
Będzie to świeciło dobrze?
Oczywiście chodziło mi o LEDy, bo żarówki to trochę jednak półśrodki. Jedynym co mnie popycha do takiej inwestycji jest zmniejszenie obciążenia instalacji. Kwestia widoczności danej barwy jest mi zupełnie obojętna, byle tylko samochód nie wyglądał na obwieszony świecidełkami. Pod tym względem ideałem są dla mnie dzienne widywane czasem w BMW - drogowe światła włączone na pół gwizdka. Szkoda, że oszczędności prądowe nieduże.
Oszczędności z tego wielkich nie masz. Paliwa to praktycznie żadnej. Plusem jest okres zimowy i brak jazdy na mijania, co na krótkich dystansach daje lepsze naładowanie akumulatora, ale przy pokonywaniu kilku km dziennie i taki zabieg nie pomoże. Jeśli widoczność jest dla Ciebie obojętna, to po co w ogóle montować dzienne, jeździj bez nich...Dzienne mają powodować że masz być widoczny.
Zakup dzienne jakie chcesz i znajdź kogoś kto Ci wymieni ledy na ciepłe i będziesz zadowolony.
Zakup dzienne jakie chcesz i znajdź kogoś kto Ci wymieni ledy na ciepłe i będziesz zadowolony.
ILPT
Doprawdy? Szczerze mówiąc wszyscy, których znam, montowali dzienne wyłącznie celem zmniejszenie strat energii, także pierwszy raz słyszę, żeby instalować dzienne do polepszenia widoczności pojazdu. Dla mnie samochody powinny być tak samo widoczne, świecić tak samo, a nie że jeden ma DRL to lepiej, drugi ciepłe halogeny, więc słabiej, trzeci "zenony", itp. O jasności ledów nie wspominam, bo to już ewidentna kwestia. Tak, czy tak równie dobrze można by w dzień załączyć światła drogowe i też samochód jest lepiej widoczny, tylko wtedy dopiero widać, że nie ma nic za darmo - zawsze jest coś za coś.skaktus pisze:Oszczędności z tego wielkich nie masz. Paliwa to praktycznie żadnej. Plusem jest okres zimowy i brak jazdy na mijania, co na krótkich dystansach daje lepsze naładowanie akumulatora, ale przy pokonywaniu kilku km dziennie i taki zabieg nie pomoże. Jeśli widoczność jest dla Ciebie obojętna, to po co w ogóle montować dzienne, jeździj bez nich...Dzienne mają powodować że masz być widoczny.
Natomiast dziwię się, że sugerujesz niezauważalne oszczędności. Na światłach mijania mam 2x55W + pozycje 8x5W(albo i 10?) + podświetlenie deski, przycisków, a wynik pewnie dojdzie do 170W, a LEDy dzienne ile biorą, 20W? Toż to różnica 150W! A jakie odciążenie instalacji, przekaźników, wtyczek, no i najważniejsze - zysk na napięciu w instalacji z którego na pewno ucieszy się akumulator. Na pewno potencjalne rozładowanie nastąpi później, a może i wcale - zależy od codziennego bilansu energetycznego. I właśnie latem głównie, a nie zimą - zimą jeździ się dużo po zmroku, więc dzienne przestają mieć znaczenie.
Co do zmiany ledów - myślałem o tym, ale to jakbym pozyskał skądś stare lampy, bo nowych wolałbym nie dotykać w okresie gwarancji.
Zysku napięcia nie będzie żadnego przy sprawnej instalacji. Nie wiem ile A daje alternator w normalnym aucie ale raczej nie mniej niż 45A a to w zupełności wystarczy do zasilenia wielu odbiorników na raz, nawet na jałowych obrotach. Jeszcze w żadnym aucie na jałowych obrotach napięcie na aku przy włączonym silniku, światłach miijania, podgrzewaniu tylnej szyby (i lusterek) + wentylator na maxa napięcie nie spadło mi poniżej 14V (wymagane min sprawnego regulatora to 13.8V) a to chyba jedna z gorszych realnych sytuacji mogąca wystąpić normalnie w życiu. W obecnym aucie nawet załączenie podgrzewania siedzeń tego nie zmienia ale wydajność alternatora to 80A. Także jeśli u Ciebie włączenie świateł mijania ma większy wpływ na napięcie na aku, to oddał bym auto do elektryka samochodowego.flojd pisze:no i najważniejsze - zysk na napięciu w instalacji z którego na pewno ucieszy się akumulator
W ciągu dnia jeździsz na światłach mijania. Światłą te mają odcięcie, tak aby nie oślepiać w nocy. Za dnia, odcięcie to powoduje, że nie świecą tak inensywnie jak dobrej jakości dzienne.flojd pisze:
Doprawdy? Szczerze mówiąc wszyscy, których znam, montowali dzienne wyłącznie celem zmniejszenie strat energii, także pierwszy raz słyszę, żeby instalować dzienne do polepszenia widoczności pojazdu.
O świeceniu / odcięciu już wspomniałem. W słoneczny dzień często nawet nie wiadomo czy ktoś z naprzeciwka włączył światła czy nie, dzienne wówczas są lepiej widoczne przez to jak świecą i jaką mają barwę. Głównie chodzi mi tutaj o wartości neutralna / zimne.flojd pisze:
Dla mnie samochody powinny być tak samo widoczne, świecić tak samo, a nie że jeden ma DRL to lepiej, drugi ciepłe halogeny, więc słabiej, trzeci "zenony", itp. O jasności ledów nie wspominam, bo to już ewidentna kwestia.
150 W, tak jak piszesz, też o tym wspomniałem w kwestii naładowania akumulatora w wcześniejszym poście. Jest to główny zysk. Przekaźniki i wtyczki fakt, też, jednak jest to chyba pomijalne. Nie zdarzyło mi się jeszcze wymieniać notorycznie wtyczek czy przekaźników. Zimą śmigam głównie w dzień przy powrotach z pracyflojd pisze: .
Natomiast dziwię się, że sugerujesz niezauważalne oszczędności. Na światłach mijania mam 2x55W + pozycje 8x5W(albo i 10?) + podświetlenie deski, przycisków, a wynik pewnie dojdzie do 170W, a LEDy dzienne ile biorą, 20W? Toż to różnica 150W! A jakie odciążenie instalacji, przekaźników, wtyczek, no i najważniejsze - zysk na napięciu w instalacji z którego na pewno ucieszy się akumulator. Na pewno potencjalne rozładowanie nastąpi później, a może i wcale - zależy od codziennego bilansu energetycznego. I właśnie latem głównie, a nie zimą - zimą jeździ się dużo po zmroku, więc dzienne przestają mieć znaczenie.
Co do zmiany ledów - myślałem o tym, ale to jakbym pozyskał skądś stare lampy, bo nowych wolałbym nie dotykać w okresie gwarancji.
ILPT
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3 ... rtosc.html
32 MJ/l -> 8.888889kWh/l
sprawność silnika przyjmijmy 30% (35% + straty alternatora itp) co daje 3,11kWh/l
150W/(3,11kWh/l) -> 48,2 ml/h
Ja tam mało jeżdżę (70km dziennie), więc liczymy
48,2 ml/h *1h *22=1060,4ml/miesiąc
Nono, 24l paliwa w 2 lata... tylko gdzie kompletny kit LEDowy za 120zł znaleźć
32 MJ/l -> 8.888889kWh/l
sprawność silnika przyjmijmy 30% (35% + straty alternatora itp) co daje 3,11kWh/l
150W/(3,11kWh/l) -> 48,2 ml/h
Ja tam mało jeżdżę (70km dziennie), więc liczymy
48,2 ml/h *1h *22=1060,4ml/miesiąc
Nono, 24l paliwa w 2 lata... tylko gdzie kompletny kit LEDowy za 120zł znaleźć
Jeżeli w którymkolwiek momencie innym niż rozruch masz bilans ujemny (a nie zamontowałeś jakiegoś audio w wersji dla głuchoniemych) to znaczy że masz problem z układem ładowaniaflojd pisze: Na pewno potencjalne rozładowanie nastąpi później, a może i wcale - zależy od codziennego bilansu energetycznego.