www.swiatelka.pl

Jak w temacie. Latarka po upadku, okazało się, że odpadł od drivera kondensator. Po przylutowaniu latarka startuje, ale cały czas miga:

Wszystkie AMC sprawdziłem i są ok, dioda na 100% sprawna, zasilanie z zasilacza serwisowego (stałe 4,1V), podczas migania pobór ok 0,11A.
Raz udało się, że włączyła się w normalnym trybie (2,1A), ale mignęła tak 2 razy i ponownie weszła w to miganie z minimalną mocą.
Sterownik to FX-12.

Sprawdź rezystory, może pękły, popraw wszystkie luty.

Jutro przelutuje wszystko podczerwienią i będę pewny czy nie ma gdzieś zimnego lutu. Choć podejrzewam, że jak odpadł kondensator, to latając wewnątrz piguły mógł gdzieś zwarcie zrobić.

Pytam z ciekawości, coś się ruszyło w temacie ? Operacja udana ?

Niestety, przelutowanie całego drivera nic nie dało. Wszystkie luty na 100% ok.
Wygląda na to, że coś się stało z samym układem.

No to driver do wymiany. Na szczęście taniocha.

Na to wygląda. Powinienem mieć na warsztacie gdzieś w szufladzie, jak nie znajdę, to się zamówi.

zdarzyło mi się, że taki efekt dawał zimny lut pod diodą!

Calineczka pisze:zdarzyło mi się, że taki efekt dawał zimny lut pod diodą!

Miałem dokładnie tak samo. Wymęczyłem cały sterownik, kable a winna była dioda. Przelutowałem i spokój.

Podstawiałem drugą diodę, poza tym ta dioda podpięta do zasilacza laboratoryjnego świeci normalnie, dlatego pisałem że dioda na 100% ok.

endrju1 pisze:Na to wygląda. Powinienem mieć na warsztacie gdzieś w szufladzie, jak nie znajdę, to się zamówi.

Jak chcesz to mogę dać ci sam procek bo może on jest winny. Czasami bywam w LLB jakby co...

Chętnie spróbuję.

Daj znać czy podmianka procesora pomogła:)


Pozdrawiam

Podmieniłem procesor i... to samo, choć minimalna zmiana jest, w tej chwili po włączeniu miga 3x taką jasnością jak ustawiona, a potem tak jak wcześniej. Na razie podstawiłem tylko jeden inny procek (choć raczej mało prawdopodobne aby był tak samo wadliwy). Przelutowałem też diodę aby być pewnym że nie ma zimnych lutów na podłożu, podmieniłem też rezystorki, niestety również bez zmian.
Jutro przegrzebuję szuflady, powinienem mieć gdzieś nanjg 105c, to podstawię.

Wszystko wskazuje na to że coś jest nie tak z dzielnikiem napięcia przez który procesor dokonuje pomiaru napięcia. Może któryś z rezystorów uległ uszkodzeniu w czasie tego upadku...

To że miga 3 razy zamiast 1 to zapewne za sprawą tego że jest inne oprogramowanie w tych procesorach.

Zrób jeszcze jeden eksperyment i wylutuj całkowicie dzielnik napięcia który jest po lewej stronie procesora.